Moje tałatajstwo. :)

[Mihajla]

castorama się kłania
jakieś grosze kosztowała, a uwielbiają ją, daję im to do zabawy i jako drabinkę w klatce

[last.drop.of.blood]

Zakochałam się w albinoskach. :3
Masz cudowne stadko!

[Mihajla]

Wraz z Mietkiem dziękujemy machając ogonkami.
Kocham waciki, kiedyś miałam całe stado wacików.

[Flaumel]

Octenisept - osobiście zaświadczam (może z drobnym opóźnieniem) NIE PIECZE. Mówi Ci to osoba, która na wodę utlenioną się krzywi - ja nie rozumiem dlaczego mój TŻ twierdzi że ona nawet nie szczypie... Mnie Alantan potrafi szczypać


A stadko cudne, wymiziać szczególnie podróżniczkę z Serbii

[Mihajla]

hahaha
dobrze wiedzieć, moje szczury są chyba wrażliwsze ode mnie, bo ja ostatnio sobie ranę na dziąśle przemywałam ze stoickim spokojem

[Mihajla]

Tatar i Kuśtyk.
Kuśtyk już ma wyleczony ropień, nie ma po nim śladu.



Moje dzieciaczki odkryły rossmanową kaszkę. Zastanawiałam się co z nią jest nie tak, że one żrą to jak ambrozję. teraz ja kupuję tę kaszkę dla niemowląt i obżeram się razem z nimi (tzn mam swój talerz )

[Kluska123]

Smacznego

[Mihajla]

Oblizując wąsik dziękujemy wraz ze szczurkami.

[Mihajla]

Uwielbiam jak szczurki moje polują mi na paluchy u nóżek.
Czy Wam też tak robią, czy po prostu moja mają taki mały fetyszek?

[Kluska123]

http://imageshack.us/photo/my-images/96/asaaaa5.jpg/ te miny
Moje też tak mają, uwielbiają skarpety. Nawet największy miziak zamienia się w skarpetkowego terminatora i gryzie ile wlezie

[Mihajla]

Mają taaakie miny, bo spały a ja im niemal flesza w tyłek wsadziłam.
Ciekawe co ich jara w naszych stopach. Co ciekawe po prysznicu nie podobają im się, takie całodniowa graaaahuuu... są najlepsze.

Skarpetowy terminator.

[IHime]

U mnie tylko Cookie-Kaszanka tak z miłości potrafiła uszczypnąć w zawartość skarpetki, reszta jakoś mnie na razie oszczędza.
Zaspane miny są cudowne, mimo środków ich pozyskania.

[Mihajla]

Dobroduszne masz te ciurki. Moje wyszukują mi łokci, kostek, dobierają się do buzi.
Wydało się, że dostały gerberka z rumem.

[Mihajla]

Bardzo niezadowolony Stefanek z kąpieli. Przyznam się szczerze, że oboje nie lubimy tej czynności. (on nie lubi wody, ja mieć sznyt na rękach). Ale jak mus to mus.

[Arau]

Wraz z Mietkiem dziękujemy machając ogonkami.
Kocham waciki, kiedyś miałam całe stado wacików.

Jak ty je rozpoznawałaś ^^?

Bardzo niezadowolony Stefanek z kąpieli. Przyznam się szczerze, że oboje nie lubimy tej czynności. (on nie lubi wody, ja mieć sznyt na rękach). Ale jak mus to mus.

Ale rączki, to chyba nie Twoje;P?
Moje też nienawidzą wody. Nawet jak im postawiłam kuwetę z wodą i jakieś "pływające" smakołyki żeby je zachęcić podczas upałów, to diabły się nauczyły, że jak dobrze łapką się pomacha to smakołyk dopływa do brzegu z drugiej strony... Kąpiel miały tylko 3 razy, kiedy naprawdę się zasikały tak, że wytrzymać się nie dało. Za każdym razem awantura, pisk i sznyty na nadgarstkach