5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

Archiwalne adopcje (udane i nieudane) i archiwalne narodziny

Moderator: Junior Moderator

Awatar użytkownika
handzia600
Posty: 636
Rejestracja: czw wrz 20, 2012 6:58 pm
Numer GG: 12805114
Lokalizacja: Białystok

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

Post autor: handzia600 »

W takim razie dziewczyny już napisały to co Powinnaś wiedzieć , nie popieramy takiego zachowania z resztą wiele tu wątków o tym bardzo radzę poczytać i na przyszłość wiedzieć że w ten sposób robi się małym krzywdę.
xiao-he
Posty: 3307
Rejestracja: śr gru 15, 2010 4:08 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

Post autor: xiao-he »

Hura. Cieszmy się i radujmy bo powstała nowa na ******* potrzebna domowa pseudohodowla. Jeszcze więcej małych szczurów do adopcji. Fajnie wiedzieć. Poczytaj sobie Agato wątek adopcyjny i zastanów się co zrobiłaś. Ręce mi opadają. Nie mam siły do takich typów...
Spółka z.o.o., czyli moje małe wafle :)
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając
[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
Awatar użytkownika
Camellia
Posty: 346
Rejestracja: pn sie 13, 2012 1:54 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

Post autor: Camellia »

Ej no dobra, raz się "zdarzyło", trudno. Małe już są na świecie i też potrzebują domków. Tego się nie zmieni. Jednakże w tej chwili głównie chodzi o to, aby taka sytuacja więcej nie miała miejsca. Jest tyle pseudohodowli, że tworzenie kolejnej jest naprawdę bezmyślnym posunięciem. Rozumiem, że maluchy mogą być fajne i tak słodko wszystko wygląda przed porodem i zaraz po nim, ale trzeba też trochę pomyśleć. Czasem ciężko jest znaleźć domy nawet maluchom, wszystko zależy od aktualnego "zapotrzebowania" i innych czynników, to też trzeba mieć na uwadze biorąc się za rozmnażanie. Naprawdę jest tyle potrzebujących zwierzaków, które zostały wyrzucone na ulicę, znajdowały się pod złą opieką w okropnych warunkach i trzeba było je zabrać, prawie poszły na karmę dla innych zwierząt i również niezbędna była interwencja, straciły część ciała przez zwykłą głupotę... Masa różnych przykrych przypadków. Chcemy pomagać takim szczurkom w potrzebie, nie dodatkowo zapychać "rynek" kolejnymi, które tak naprawdę nie musiały w ogóle się rodzić i pojawiły się wyłącznie dlatego, że są słodziutkie. Proszę, zastanów się zanim wykonasz kolejny taki krok. Zajmij się z troską i miłością obecnymi samiczkami (a nawet swoimi ludzkimi dziećmi), nie rób z nich maszyn rozrodczych i nie baw się więcej w Pana Boga. Tak będzie lepiej dla wszystkich.

Galeria moich chłopaczków Obrazek
Obrazek

Oraz ich wątek: klik!
Awatar użytkownika
szlajfka
Posty: 122
Rejestracja: ndz lip 03, 2005 5:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

Post autor: szlajfka »

Ja tylko dodam, że radziłabym zostawić jedną samiczkę jako towarzyszkę Fredzi, bo jeśli do tej pory była sama to nie była szczęśliwa. I nie kupować żadnych zwierząt w sklepie, to błąd, który popełnia wiele osób, w tym kiedyś ja, ale ważne, żeby nie popełniać go kolejny raz. I tak mieliście szczęście, że obce sobie szczury po puszczeniu razem nie pozagryzały się... Chyba tylko dlatego że to był samiec i samica w rui.
Przy mnie: Kropeczka, Leonek, Ącek WWW
Odeszły: Niuniuś, Lukrecjusz, Diana, Iskierka

Temacik moich dzieci :)
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=37695&start=15
Awatar użytkownika
Nika...
Posty: 286
Rejestracja: pt maja 25, 2012 2:58 pm
Lokalizacja: Bytom

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

Post autor: Nika... »

Ech...
Miałam nic nie pisać, no ale jednak musiałam...
Może każdy kto tu zerknie zastanowi się w przyszłości nad rozmnażaniem szczurków, celowym, przypadkowym czy 50/50% szans.
Tego powinno się unikać za wszelką cenę i już nawet nie mówię o tym, że inne szczurki domków nie mają, więc więcej ich nie trzeba. Każdy z rozmnożonych szczurków, bez względu na powody jest śliczną, małą, różową kluseczką, mamusie się nimi tak troskliwie opiekują, tak fajnie się to obserwuje itp... Jest jednak pewne "ale"... Jeśli szczurki nie są rasowe, nie znamy ich genów itp to są narażone na całą masę różnych chorób, są słabsze, szybciej umierają. Zastanówmy się czy chcemy brać za to odpowiedzialność (nawet jeśli to wpadka a nie celowe rozmnażanie to tak czy siak w jakiś sposób odpowiadamy, choćby z niedopatrzenie). Czy chcemy odpowiadać za to:
Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kiedyś one były tymi ślicznymi maluszkami, mamusie o nich dbały, było odkarmione, kochane, rozbiegane i radosne. To my odpowiadamy za to jak wyglądają teraz, przez co przechodzą, jak cierpią... Szczur jak każdy zwierzak dąży do zachowania gatunku i się rozmnaża, ale to my musimy zapobiec rozmnażaniu, które jemu samemu szkodzi. Jako ludzie odpowiedzialni (a za taką większość chce się uważać) mamy pilnować i do tego nie dopuścić, nie ma nawet mowy o celowym rozmnażaniu! Jedynym wyjątkiem jest rozmnażanie szczurków rasowych, po wcześniejszym nabyciu odpowiedniej ku temu wiedzy, zarejestrowaniu się w odpowiednich związkach hodowców i robiąc to wciąż jedynie z myślą o dobru zwierzaka a nie własnych chęciach oglądania "różowych kluseczek".

Celowo pominęłam problem ze znalezieniem nowych domków, bo to większość wie (a przynajmniej wiedzieć powinna) a czasem wychodzi z założenia "nie znajdę domku, tragedii nie będzie, zostanie ze mną", ale to mimo miłości okazanej zwierzęciu wciąż krzywdzenie go!
Rozmnażaniu mówię kategoryczne "NIE".

Przepraszam za może drastyczne zdjęcia, ale czasami takie są potrzebne, cześć z nas jest wzrokowcami i słowo "guz" do nas nie dociera, nie uwierzymy jak nie zobaczymy, więc popatrzcie.

Zaznaczam, że moja wypowiedź nie ma nikogo obrażać, nie jest na nikogo atakiem. Ma jedynie na celu pokazanie i uzmysłowienie pewnych rzeczy.
"Nie dbam o to, co ludzie myślą, albo mówią o mnie, wiem kim jestem. "
http://stowarzyszenieprzyjaciolszczurow ... .php?t=132
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=36490
Awatar użytkownika
akzi
Posty: 3941
Rejestracja: pn sty 11, 2010 12:22 pm
Lokalizacja: W W A

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

Post autor: akzi »

Nika proszę cię .... :o

a do autorki watku mam jedno zdanie .... głupota ludzka nie zna granic.

Koniec.
Obrazek

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... :( Melina ma się dobrze w nowym domku
Awatar użytkownika
gosja1
Posty: 1809
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 12:22 pm

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

Post autor: gosja1 »

Agata Kuźnicka, piszesz wiele, jednak piszesz tak, jakbyś o genetyce i problemach z nią związanych nie miała pojęcia. Nie chcę Cię atakować, jednak to genetyka i zrozumienie jej działania jest najważniejsza przy rozmnażaniu zwierząt.
Planowanie potomstwa u człowieka to coś innego. Ludzka ciąża trwa długo. Rzadko ludzie rozmnażają się między członkami rodziny. Rzadko jednorazowo pojawiają się pięcioraczki. Jak również większość rodzin decyduje się na jedno lub dwoje dzieci przez całe życie. A PRZEDE WSZYSTKIM - kobieta ma najczęściej bardzo mądrego doradcę - lekarza, który się na tym zna. Pomoże, doradzi, wytłumaczy i wiele rzeczy przewidzi. A czy Ty masz odpowiednią fachową wiedzę, którą możesz służyć ciężarnej samicy? ;) Dlaczego bawisz się w stwórcę? Ona nie może sama zadecydować, bo nią kieruje instynkt, a jednocześnie też nie jesteś dla niej dobrym doradcą i pomocą. Dlatego nie zgadzam się, abyś porównywała szczurzą ciążę do ludzkiej ciąży.
Szczury mogą rozmnażać się między sobą, bo instynktownie chcą zachować gatunek. Nikt tego nie kontroluje. Im jest wszystko jedno czy urodzi się 1 czy 10 szczurów, a może 30, i 10 razy w roku. W warunkach naturalnych przetrwają najsilniejsze osobniki i szczury instynktem naturalnym się kierują. Jednak to my, ludzie, zafundowaliśmy zwierzętom chów wsobny i obciążenie genetyczne. TO MY LUDZIE zaburzyliśmy im stan naturalny, i nie pozwalamy na dobór naturalny. My powinniśmy być odpowiedzialni i kontrolować to co robimy ze szczurami, które sami stworzyliśmy. Bo one już w naturalnym środowisku nie są i nie przeżyłyby w nim, więc musimy dbać o te sztuczne warunki.
A to, że szczur dobrze się zachowuje podczas macierzyństwa to też instynkt, a nie jakiś jego szczególnie wspaniały charakter.
20 szczurów ze sklepów może być zdrowe, bo genetyka czasem to "loteria", jeśli się jej nie kontroluje, nie obserwuje i nie zapisuje. Ale 100 kolejnych umrze wcześniej, niż byśmy tego chcieli. Mnie naprawdę jest trudno patrzeć na cierpienie zwierząt i chciałabym, aby szczurek którego przygarnę przeżył ze mną jak najdłużej. Tym bardziej, że są to wspaniałe zwierzęta.
Proszę, następnym razem, zanim zaczniesz robić coś ze zwierzętami, cokolwiek, zdobądź potrzebną wiedzę. A potem zadecyduj, potem dyskutuj. Niestety nie można brać poważnie i z należytym szacunkiem wątku, w którym najpierw pojawiają się szczurki, a dopiero poniżej stwierdzenie "nic na ten temat nie wiem". To po co to zrobiłaś? Dlaczego?
Czy zanim zaszłaś w ciążę nie czytałaś książek, nie uzyskałaś wiedzy na biologii, nie poradziłaś się lekarza? Sądząc po tym, co piszesz, to jednak jesteś świadomie matką.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Awatar użytkownika
Nika...
Posty: 286
Rejestracja: pt maja 25, 2012 2:58 pm
Lokalizacja: Bytom

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

Post autor: Nika... »

akzi pisze:Nika proszę cię ....
Skoro setne tłumaczenia w setkach wątków nie pomagają, to może ktoś wchodząc i jak na ogół bywa nie czytając, zwróci choć uwagę na fotki, poczyta, zastanowi się i nie popełni takiego błędu.
Wybaczcie, może i to jest kontrowersyjne posunięcie, ale może da lepszy efekt niż ciągłe pisanie.
Mało jest takich postów, tematów, tłumaczeń?
Mimo tego wciąż są ludzie, którzy powielają błędy i głupotę, bo głupotą jest zabierać się za coś nie mając o tym pojęcia, a co gorsza kosztem niewinnych istnień.
"Nie dbam o to, co ludzie myślą, albo mówią o mnie, wiem kim jestem. "
http://stowarzyszenieprzyjaciolszczurow ... .php?t=132
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=36490
darcia1
Posty: 23
Rejestracja: śr paź 03, 2012 9:58 am

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

Post autor: darcia1 »

ok, to może przejdźmy teraz do konkretów-czyli tematu adopcji maluchów. Czy są one nadal do wzięcia??Interesuje mnie jedna mała rozrabiaka płci żeńskiej:)
Agata Kuźnicka
Posty: 14
Rejestracja: śr paź 03, 2012 12:07 pm

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

Post autor: Agata Kuźnicka »

Szczerze powiedziawszy, poza zrozumieniem ogólnej sytuacji szczurków i innych zwierząt kupowanych w sklepach zoo zrozumiałam też, że chyba nie bardzo chcę mieć jeszcze kontakt z ludźmi z tego forum. Bo, poza przedstawieniem kwestii o których nie miałam najbledszego pojęcia, czuję się mocno trzepnięta w pysk. A zupełnie nie uważam, żebym na to zasłużyła.
Myślę, że sobie poradzę w miarę własnych możliwości.
Nie chcę odbierać możliwości adopcyjnych tym prawym szczurkom z niezaplanowanego łoża.

"Nie wierzę takim obrońcom przyrody, u których miłość do przyrody przeniknięta jest nienawiścią do człowieka"
spinka2430
Posty: 945
Rejestracja: czw sie 23, 2012 10:29 am
Numer GG: 10899066
Lokalizacja: Szczecin

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

Post autor: spinka2430 »

Ale tu nikt nie pała nienawiścią :-\
Staramy się tylko uzmysłowić i pomóc zrozumieć że celowe rozmnażanie szczurów jest bardzo złą rzeczą. Wiadomo że takie małe kluski są prześliczne i kochane ale naprawdę celowe ich rozmnażanie to czysta głupota i nieodpowiedzialność. Piszesz że maluszki rosną są zadbane i nakarmione i super tylko nie bierzesz pod uwagę że mogą wyglądać tak jak zdjęcia wyżej to przedstawiają po celowym rozmnażaniu nie znając genetyki tych zwierząt, ani podstaw znajomości szczura.
Obrazek
Awatar użytkownika
Camellia
Posty: 346
Rejestracja: pn sie 13, 2012 1:54 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

Post autor: Camellia »

Każdy chce dobrze na swój sposób, stąd ta cała dyskusja. Również każdy wyraził swoje zdanie, podzielił się swoją wiedzą, co Ty z tym wszystkim zrobisz zależy wyłącznie od Ciebie. Nikt nie mówił, że Cię nienawidzi. Zdarzają się momenty negatywnego uniesienia i oburzenia, ale bez przesady. Tak to jest jak pojawia się "kontrowersyjna" sprawa w gronie ludzi wierzących w konkretne idee. Proponuję zając się tym, czym powinnaś w tej chwili - szukaniem dobrych domków dla maluchów. Resztę możesz na spokojnie przemyśleć i starać się nie dopuszczać więcej do takich sytuacji, bądź po prostu wszystko zapomnieć i wypiąć się na forum. A jeśli chodzi o wiedzę na te i inne tematy... "Stay hungry, stay foolish."

Galeria moich chłopaczków Obrazek
Obrazek

Oraz ich wątek: klik!
Rajuna
Posty: 1368
Rejestracja: sob lip 23, 2011 9:50 pm

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

Post autor: Rajuna »

Agata, nie wiem czy jeszcze przeczytasz to, co się tutaj pisze, ale mam jedną prośbę: nie pozwólcie na drugi miot i tak mamusię jak i w przyszłości dzieci, które z Wami zostają - wysterylizujcie.
Dlaczego? Bo mamusia ma teraz po ciąży spore szanse na guzy hormonozależne (zdjęcia, które wstawiła Nika je pokazują), na guza przysadki mózgowej, na ropomacicze i inne śmiertelne choroby. Znajdź dobrego chirurga z narkozą wziewną - taki zabieg potrwa ok 1h i na wziewnej szczur będzie do odebrania po ok 2h od zakończenia operacji. Namawiam Cię, ponieważ moja szczurzyca tydzień temu była operowana (nie ma nawet roku, nigdy nie miała dzieci), bo na kontrolnym USG wyszło, że ma jakąś masę z boku brzucha... masa okazała sie ropniami ok 20-30 razy większymi niż zdrowe jajniki. Szczurzyca nie dała po sobie poznać, że coś ją boli.
Także jeśli ona jest członkiem Twojej rodziny, miej świadomość, że jest to członek rodziny obciążony genetycznie i wymagający dodatkowej opieki medycznej. Jest w grupie ryzyka z samego faktu bycia szczurem.
Hertz, Kokos, Tina, Wydra, Merrill, Resa, Sówka, Rina, Iwan Groźny, Guarana, Pchła, Szachrajka, Rudzik
Agata Kuźnicka
Posty: 14
Rejestracja: śr paź 03, 2012 12:07 pm

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

Post autor: Agata Kuźnicka »

Rajuna pisze:Agata, nie wiem czy jeszcze przeczytasz to, co się tutaj pisze, ale mam jedną prośbę: nie pozwólcie na drugi miot i tak mamusię jak i w przyszłości dzieci, które z Wami zostają - wysterylizujcie.
Dlaczego? Bo mamusia ma teraz po ciąży spore szanse na guzy hormonozależne (zdjęcia, które wstawiła Nika je pokazują), na guza przysadki mózgowej, na ropomacicze i inne śmiertelne choroby. Znajdź dobrego chirurga z narkozą wziewną - taki zabieg potrwa ok 1h i na wziewnej szczur będzie do odebrania po ok 2h od zakończenia operacji. Namawiam Cię, ponieważ moja szczurzyca tydzień temu była operowana (nie ma nawet roku, nigdy nie miała dzieci), bo na kontrolnym USG wyszło, że ma jakąś masę z boku brzucha... masa okazała sie ropniami ok 20-30 razy większymi niż zdrowe jajniki. Szczurzyca nie dała po sobie poznać, że coś ją boli.
Także jeśli ona jest członkiem Twojej rodziny, miej świadomość, że jest to członek rodziny obciążony genetycznie i wymagający dodatkowej opieki medycznej. Jest w grupie ryzyka z samego faktu bycia szczurem.

Dziękuję za cenną uwagę o tym USG, na pewno wezmę to pod uwagę i zrobię takie badanie, a także porozmawiam z lekarzem o wszystkim o czym się tu dowiedziałam. Czy są jakieś specjalne "szczurze" kliniki? Bo wiem już, że nasz wet gryzoni w ogóle nie prowadzi. Może ktoś mógłby mi polecić taką placówkę/wet w Wawrze?
Awatar użytkownika
zuzka-buzka
Posty: 2095
Rejestracja: pt maja 14, 2010 12:24 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: 5 rozrabiaków - Ogonków oddam...

Post autor: zuzka-buzka »

Agata, wybacz nam, szczury to tak naprawdę całe nasze życie, dla mnie są jak dzieci i martwię się o każdego - nie ważne czy mój czy cudzy.
Swoją drogą trochę zasłużyłaś na karę biorąc się za coś, o czym nie masz najmniejszego pojęcia... Nie "krzyczymy" dlatego, że nie wiesz, tylko dlatego że rozmnożyłaś szczury nie mając o nich zielonego pojęcia.
http://szczury.org/viewforum.php?f=13 tutaj jest dział z polecanymi przez nas weterynarzami, poszukaj.
ObrazekObrazekObrazek
Alex [*][/color][/b] i Marty [*][/color][/b] u mnie od 09.10.10 Eldo od 11.11.10 Belusia [*][/color][/b] od 08.04.11 Jinxx od 24.05.12 Sykes i Danny od 25.09.12
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Adopcji i Narodzin”