mania No u mnie na szczęście kupska są zbite aczkolwiek trochę mnie niepokoi ten zbieg okoliczności. Miejmy nadzieję, że to tylko wynik zjedzenia czegoś co tak działa.
gosja1 Bardzo dziękuję Ci za zainteresowanie
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
A z Patrykiem na chwilę obecną całkiem dobrze, ale z nim to jest jak na kolejce górskiej. W Święta było z nim zadziwiająco dobrze, jakoś w okolicach Sylwestra/Nowego Roku miał mały kryzys ale nie biegłam już z nim do weterynarza tylko dałam przeciwzapalnego co od niego dostałam i po 2 dniach znów było ok. W zeszły wtorek znów było pogorszenie, znów dałam przeciwzapalny ale następnego dnia widziałam tylko tendencję spadkową, dodatkowo niewielki wyciek ropny z dróg rodnych, no i z pogorszeniem samopoczucia powiązałam trzepanie główką przy dotknięciu lewego ucha i przewracanie się na lewą stronę przy nagłym zawracaniu. Pędem pognałam do weta - podejrzenie zapalenia ucha. Dostał antybiotyk na 2 tygodnie. Po kilku dniach zauważyłam, że pomaga i na dzień dzisiejszy jestem zadowolona z postępów w leczeniu.
Generalnie trochę mi żal Patryka, że on teraz taki niezdarny ale wydaje mi się, że chyba nie cierpi zbyt mocno. No chyba że się mylę. U niego od razu po oczach i wyrazie pyszczka widać że coś jest nie tak, dosłownie. Na chwilę obecną jest to nadal tak samo bystry i ciekawski i mądry paszczur co kiedyś, ale zdecydowanie skrępowany przez swoją już coraz słabszą sprawność fizyczną. Muszę wymyślić jakieś dodatkowe zabezpieczenia w klatce dla Patrycjusza, żeby nie zrobił sobie krzywdy spadając przez przypadek skądś.
No a maluchy robią się coraz bardziej nieznośne. W sumie to Milka, ten mały diabeł broi najbardziej. Wszystko obżera, wszędzie musi się wepchnąć, wszystko oznaczyć swoim moczem. Zuzia to taka księżniczka a Milka to taki bachor z ADHD
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Ale rozczuliło mnie towarzystwo, jak jednego wieczoru przylazły do mnie maluchy podczas gdy siedziałam na podłodze. Milka wdrapała mi się na ramię i zaczęła mi skubać przy włosach, po czym zbiegła do rąk i zaczęła mnie iskać i lizać jak drugiego szczura. Zuzia oczywiście zaraz musiała też się przyłączyć
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Jako że są takie słodziaste to i tak im zawsze wszystko wybaczam.