poza tym większym problemem są finanse, a bazarek odpada bo nie mam co sprzedać...
rozmawiałam z mamą i chłopakiem i pomysł jest taki że Puchaty i Gacek poszli by do adopcji, a Cookiego może udało by się oddać znajomej to mogła bym go chociaż niedaleko odwiedzać bo jest ze mną od małego i najbardziej się do tego kochanego malca przywiązałam
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)