Strona 3 z 3

wyciek z pyszczka

: pn kwie 16, 2007 7:41 pm
autor: olcia11
Sorka  , że nie w odpowiednim temcie , ale to też jest wyciek  . Otóż moja ogonka Czaga jeździła (2 razy jechała) na kolanach (samochodem) . No i w pewnym momencie z noska lub mordki wyszedł biały "wyciek' . To nie był do końca wyciek bo było tego malutko ... Co to jest ? Może takie szczurze "wymiociny" ? To jest raczej od ciura , bo widziałam to 2 razy , więc to raczej nie jakiś "paprok" . POMOCY !







Post odzielony i polaczony z odpowiednim tematem.
limba81 mod

RE: [WYMIOTY] slinotok

: pn kwie 16, 2007 9:15 pm
autor: gżybek
a jadła coś podczas jazdy?

RE: [WYMIOTY] slinotok

: wt kwie 17, 2007 8:46 am
autor: bittter
witam,
mam pytanie odnośnie tematu. Wczoraj miałam problem ze swoją Kluską. Dosłownie momentalnie dostała silnego ślinotoku, "odruchu wymiotnego", przy tym drgawki i brak równowagi (łapki wpadały jej w szczeliny klatki) i tarcie brodą o ziemię, jakby chciała się czegoś pozbyć. Nie mam pojęcia skąd (nie przyuważyłam,żeby coś podejrzanego zjadła). U weterynarza dostała jakiś steryd i enrofloksacynę, ale w momencie kłucia miała już sine łapki (problem z oddychaniem). Jeśli macie jakieś podejrzenia , to piszcie.
pozdrawiam

RE: [WYMIOTY] slinotok

: wt kwie 17, 2007 1:38 pm
autor: Nisia
Bitter, jesli szczurek się zadławi, to ma obfite wycieki śliny z pyszczka, probuje sobie go czyścić, jest osłabiony, może też trzeć brodą o ziemię. Ale nigdy nie ma drgawek i braku równowagi! Takie objawy świadczą o kłopotach z mózgiem. Mnie się to kojarzy z silnym zatruciem jakimiś chemikaliami, które oddziałują na układ nerwowy. Może jadła nowalijki? Sałatę, nie daj Boże? To jest najgorsze świństwo.
Myslę jeszcze nad padaczką, ale przy padaczce jest utrata świadomości. Czy szczurka była świadoma?
Natomiast co do sinych łapek, to to nie jest oznaka problemów z oddychaniem, tylko niewydolności krążeniowej. Szczurce trzeba podać natychmiast Enalapril. Niewydolność krążeniowa dodatkowo by wskazywała na poważne zatrucie.
Steryd oczywiście, dobrze. Antybiotyk - podziała, albo i nie.

Jeśli ona rzeczywiście się aż tak zatruła, to pozostaje tylko życzyć szczęścia...

RE: [WYMIOTY] slinotok

: wt kwie 17, 2007 3:46 pm
autor: bittter
Teraz jest już znacznie lepiej, w nocy już była poprawa. Najgorsze jest to, że nie mam pomysłu co by mogła zjeść takiego. Dzięki za zainteresowanie Nisia :)
pozdrawiam

RE: [WYMIOTY] slinotok

: wt kwie 17, 2007 8:34 pm
autor: olcia11
[quote="gżybek"]
a jadła coś podczas jazdy?
[/quote]

No właśnie problem w tym , że nie ... Może ma chorobę lokomocyjną :hoprat:

RE: [WYMIOTY] slinotok

: sob kwie 28, 2007 7:39 am
autor: ula_cz
Wiatm, wczoraj wieczorem zauważyłam u swojej Pysi że jest osowiała, i wydaje dziwny dźwięk takie jakby wzdychanie, czkawka albo coś w tym rodzaju. Przy czym śpi cały czas, nie chce pić wody, jeść też za dużo nie je. Jeśli wychodzi z gniazda to wygląda tak że szoruje pyskiem o podłogę, wiec na początku myślałam, że to coś z łapkami, ale miała mały ślinotok więc pomyślałam że to pewnie coś z żołądkiem, idę za jakieś 2 godzinki do weterynarza chociaż moja mama mowi że nie trzeba że się tylko przytruła, ale jak nie pójdę dziś to mogę później tego żałować.

RE: [WYMIOTY] slinotok

: sob kwie 28, 2007 11:42 pm
autor: ESTI
I co ze szczurem po wizycie u weta?

RE: [WYMIOTY] slinotok

: ndz kwie 29, 2007 10:56 am
autor: ula_cz
W sumie jak juz jechałam do weta to Pysia czuła się lepiej. Weterynarz powiedziała że to coś z płucami bo widzi różnicę w oddechu zdrowego i chorego szczurka. Niewielką ale jednak i dała mu jakiś zastrzyk po którym coraz bardziej wraca do zdrowia. Już normalnie chodzi, je i pije. Także jestem dobrej myśli. A na zastrzyki muszę chocdzić z nią codziennie.