Strona 21 z 77

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

: czw sie 06, 2009 9:26 am
autor: Nue
Dziewczyny po powrocie chyba na nowo wszystkie kąty odkrywały na nowo, co ?
Oj tak, przez pierwsze dwa dni panował prawdziwy eksploratorski szał, obecnie już w normie - ot, nudne stare kąty ;D
Ale wiesz co ja mysle ze ona jednak sika na ten pedzel :D... ;D ;D
No cóż, czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal, a ja ani razu jej nie przyłapałam. Na szczęście mam drugi w zapasie :D
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9fd ... 09e0d.html
zapomnialam dopisac ,ze to zdjecie tez mnie powalilo :D
No ba, przecież widać stópki! ::) ;D
Czy mnie wzork nie myli? To Neska i Mokka??? :o

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dc1 ... 40ea0.html
Owszem. Wczoraj Neska dostała jakiegoś motorka w dupce, czasem tak ma. Gania wtedy za Mokką, a ta od czasu do czasu pozwala się jej zdominować - podejrzewam, że dla świętego spokoju. Myślę, że na 90% to nie jest ze strony Neski 'skok na alfowanie'.
Hehe prawdziwa kobieta po prostu:D
Teraz Wam pokażę, co prawdziwe szczurze kobiety mają na swojej półeczce w łazience ;D
Obrazek
Jakby ktoś się nie dopatrzył, na półce znajdują się:
1. Zasikana czerwona szmatka z polaru - Frappa ją w nieskończoność uklepuje i miętoli, zanim uzna, że można się położyć (półka w łazience to jej ulubione miejsce odpoczynku podczas wybiegu).
2. Zasikana wkładka higieniczna - o upodobaniu do tego rodzaju babskich gadżetów już pisałam, po prostu któraś wywlokła wkładkę z pudełka i przywłaszczyła... no to niech już mają, odbierać przecież nie będę ;D
3. Zużyte waciki do demakijażu - dodam, że zużyte przeze mnie. Ogony namiętnie je kradną, nie nadążam wyrzucać.
4. Gąbeczka do podkładu i resztki maseczki do twarzy - w pudełkach z solidnego plastiku, który Mokka od czasu do czasu lubi podgryzać. Takie rzeczy ma w końcu każda zadbana kobieta ::)
5. Paragon z pizzerii. Nie pytajcie, nie wiem, skąd się tam wziął.
6. Kapsel z Dębowego Mocnego - kapsle, puszki i butelki, po piwie oczywiście: ulubione gadżety Mokki. Musiała sobie przytaszczyć, teraz zapewne kapsel pełni funkcję sentymentalno-ozdobną.

Być może baby będą miały koleżankę. To jeszcze nic na 100% pewnego, ale... :-X

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

: czw sie 06, 2009 9:53 am
autor: Babli
Nue, albo się robi niespodziankę, albo mówi kto, skąd, jaki... :P Inaczej ludzie nie wytrzymają! A mnie nie będzie jakiś czas pewnie, to co ja pocznę :( ?

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

: czw sie 06, 2009 10:05 am
autor: ol.
Nue pisze: 5. Paragon z pizzerii. Nie pytajcie, nie wiem, skąd się tam wziął.
6. Kapsel z Dębowego Mocnego - kapsle, puszki i butelki, po piwie oczywiście: ulubione gadżety Mokki. Musiała sobie przytaszczyć, teraz zapewne kapsel pełni funkcję sentymentalno-ozdobną.
Jak to skąd ?
Nie samą kawą człowiek, przepraszam - szczur, żyje. Niektóre szczury całkiem nieźle sobie radzą z komputerem, wasze pewnikiem opanowały telefon i one już dobrze wiedziały co zamówić u tego miłego pana w słuchawce ;D .

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

: czw sie 06, 2009 10:11 am
autor: Telimenka
Oj jakie cuda ;D slicznosci i w ogole! prawie jak moja kosmetyczka. Nie no zartuje.
A co do kolezanki!! Mow natychmiast co i jak bo padne!! o juz czuje cos mnie lupie w kregoslupie

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

: czw sie 06, 2009 10:17 am
autor: Cyklotymia
No właśnie! :P To czysta złośliwość tak wzbudzać ciekawość i zostawiać z niczym xD

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

: czw sie 06, 2009 10:20 am
autor: Nue
Dobra, to już powiem, ale pamiętajcie, że jak się zapeszy, to będzie na Was ;D !
Otóż ostrzę sobie zęby na jedną z krakowskich kapturek, ich temat jest tutaj: http://szczury.org/viewtopic.php?f=4&t=23000
Doszłam do wniosku, że "kto nie ma kaptura, temu się należy bura", o!

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

: czw sie 06, 2009 10:23 am
autor: Babli
Oj no nie zapeszy!

Nue, mhahaha :D fajno

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

: czw sie 06, 2009 11:40 am
autor: elusia
kaptur? to jak mała czarna z mlekiem ;p

hm .
Late jest krótkim imieniem, a też kawa ;)

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

: czw sie 06, 2009 12:19 pm
autor: Nue
kaptur? to jak mała czarna z mlekiem ;p

hm .
Late jest krótkim imieniem, a też kawa ;)
Tak, będzie Latte albo Inka. Nie zaryzykuję już i nie nadam jej imienia pochodzącego od mocnej kawy, bo mi z Mokką i Neską dom rozniesie :P! Nomen omen - Frapcia jest najspokojniejsza.

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

: czw sie 06, 2009 1:40 pm
autor: Cyklotymia
Super!!! :D Skutki dużej ilości kawusi możesz zobaczyć tu - http://www.youtube.com/watch?v=2-jpgb2J2To :D :D :D

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

: czw sie 06, 2009 2:13 pm
autor: Aersnem
zazdroszczę Ci najzwyczajniej w świecie :P Ja tam muszę jeszcze popracowac nad TŻ (aby nie unicestwic związku przez ciura ;D

Latte jest ładniusie, a Inka, takie swojskie ;)

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

: czw sie 06, 2009 6:07 pm
autor: *Delilah*
Hehe, pozazdroscic przybornika:D
Szczesliwymi sa posiadaczki kapsla z Debowego ;)
Co dziwne u mnie też łupem padają zużyte waciki do demakijażu.

HAHAHA (zasmial sie hRabia po fRancusku :D) Wiedzialam ,ze w koncu zostaniesz złamana :) Krakowskie kapturki powiadasz :D
Nie mozemy się doczekać zatem
:D
(Latte, nazwij Ją Latte )

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

: czw sie 06, 2009 6:39 pm
autor: elusia
a najlepiej to weź 2 - jedną Latte i jedną Inkę

hehehehehe

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

: czw sie 06, 2009 6:42 pm
autor: *Delilah*
a najlepiej to weź 2 - jedną Latte i jedną Inkę

hehehehehe

heheh, iscie Salomonowa rada :D

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

: pt sie 07, 2009 9:59 am
autor: Nue
Cyklotymia - ja czasem po wybiegu z moimi kawusiami mam podobnie :D
Elusia, czyli jakby co, to pięć też przygarniesz :P ? :D
Aersnem, jeśli chodzi o TŻ, to on mnie właściwie przekonał do czwartego, bo ja jak zawsze miałam masę wątpliwości i możliwe, że wcale bym się nie zdecydowała. Ale zastosował argument nie do odparcia: "Nie myśl o sobie, tylko się zastanów: będzie im lepiej w trójkę czy w czwórkę??" :D Ale z nim nie było trudno, bo od zawsze ma słabość do gryzoni i szczurasy polubił od razu, wybaczając wspaniałomyślnie mniejsze i większe szkody. Bądź cierpliwa i drąż, drąż, drąż... ;)

A co do imienia, to się ciągle waham. No bo jak znam życie, wyrafinowana Latte stanie się bardzo swojską Latką, co kojarzy mi się, nie wiedzieć czemu, z krową :P Poza tym 'Frappa' i 'Latte' brzmią trochę podobnie, a wszystkie moje szczury reagują na swoje imię. Nie mogę tak mieszać Frapciusiowi, bo się pogubi ::)
A może Tchibo? Mokka, Frappe, Neska i Tchibo, czyli witamy w szalonej kawiarni ;D