Strona 23 z 24
Re: Moja futrzasta przygoda
: śr kwie 03, 2013 5:20 pm
autor: harleyquinn
Re: Moja futrzasta przygoda
: śr kwie 03, 2013 5:49 pm
autor: dorloc
Przecudni

Re: Moja futrzasta przygoda
: śr kwie 03, 2013 5:52 pm
autor: xiao-he
Moje też tak mają z tym piciem z jednego pojnika równocześnie

Re: Moja futrzasta przygoda
: śr kwie 03, 2013 10:15 pm
autor: emi2410
Jeju, cudni!
Mała uwaga techniczna - maksymalny rozmiar zdjęcia może wynosić 300x400 pixeli. Takie duże fotki obciążają, mi na przykład się wolno ładuje przez to. Wrzucaj może miniatury. 
Re: Moja futrzasta przygoda
: czw kwie 04, 2013 4:08 pm
autor: zapaasnik
przekochane pyszczki <3
Re: Moja futrzasta przygoda
: pt kwie 12, 2013 6:35 pm
autor: Kaliska
Cudowne królewny :*
Re: Moja futrzasta przygoda
: sob kwie 13, 2013 10:10 pm
autor: xmiyu
Robin zdecydowanie podbił moje serce

Re: Moja futrzasta przygoda
: pn kwie 15, 2013 9:31 pm
autor: Megi_82
O mamo, jakie mordule cudne

Re: Moja futrzasta przygoda
: ndz lis 24, 2013 7:55 pm
autor: fidusiowa
Przydałoby się trochę wątek odkurzyć hmm...

Re: Moja futrzasta przygoda
: czw lut 06, 2014 1:00 pm
autor: fidusiowa
Halo... Ja ciągle czekam...

Re: Moja futrzasta przygoda
: ndz lut 09, 2014 4:26 pm
autor: harleyquinn
Jesteśmy, jesteśmy! Jakoś przestałam tutaj zaglądać, a w nowym roku szkolnym... w dodatku MATURZYSTYM roku szkolnym... jakoś nie mam chęci ani czasu na prowadzenie wątku

Od niemalże roku nic nadzwyczajnego się nie zmieniło. Chyba więcej w moim życiu prywatnym niż u szczurciów

Poza tym, że po ponad rocznym drapaniu się Ryana w końcu natrafiłam na kompetentnego weterynarza i już wiem, co mu jest - produkuje sam roztocza... zobaczymy, czy się wyleczymy, jesteśmy w trakcie
Robin pozdrawia!
Poza tym mamy nowego szkodnika w domu... a raczej szkodniczkę

Re: Moja futrzasta przygoda
: ndz lut 09, 2014 5:38 pm
autor: fidusiowa
W końcu się doczekałam

Z tej strony bullek, zmieniłam sobie nick

Żądam zdjęć pozostałego stada

Wycałuj chłopaków
Border collie? Jeju, cudo!

Re: Moja futrzasta przygoda
: pt maja 02, 2014 12:27 pm
autor: fidusiowa
Hej, co się dzieje? Znalazłam ogłoszenie na olx, że oddajesz swoich chłopaczków

Re: Moja futrzasta przygoda
: pt maja 02, 2014 10:13 pm
autor: harleyquinn
Tak... stwierdziłam, że tak będzie lepiej. Miałam, a w zasadzie mam, maturę. Niby wakacje całe przede mną, czasu będę miała teraz w miarę. Później studia i może praca. I życie prywatne też trochę wzięło górę nad innymi sprawami. Pieniądze na razie są (w odpowiedniej ilości, ale jednak...), boję się, że zabraknie ich, kiedy będzie trzeba. Pewna dziewczyna jest chętna na Ryana i Robina. Na razie się z nią dogadałam. Zakończę leczenie i odezwę się do niej. Cholera, smutno mi strasznie. Takie małe stworzenia, koraliki zamiast oczu i... uśmiecham się na myśl, jak wszystkie znają mój głos i reagują na niego, jakie są szczęśliwe. Nie no, teraz płakać mi się chce... Ryan to taka kruszynka spokojna... czy inne szczurasy go zaakceptują? Czy nie zatęskni za mną? Kończę, bo zaraz się zaleję łzami :c
Re: Moja futrzasta przygoda
: wt cze 03, 2014 8:42 pm
autor: harleyquinn
Nie wiem, czy ktoś tutaj jeszcze zagląda lub czy chciałby zaglądać - nie ma z nami Krecika i Freddiego. Trochę się martwię, bo dziewczyna, do której poszli bracia napisała mi, ze szczurki mająpasożyty, a ma jakieś szmery w drogach oddechowych :/ Miał zostać Robin z Ryanem (a następnie iść do dziewczyny z Dąbrowy), ale jak wspominałam - Ryanami już z nami nie ma. Klatka cały czas jest otwarta, dosłownie (czego nigdy wcześniej nie robiłam) a misiek siedzi w klatce cały czas i śpi, czasami się poprzechadza, coś poje i koniec... A był naprawdę żywiołowym szczurkiem. Robina miałam zawieść do tej dziewczyny z Dąbrowy, ale napisała nagle, że dopiero za dwa tygodnie go weźmie, więc... zostaje ze mną

Chciałam się ze szczurasami rozstać, ale nie mogę. W piątek jedziemy do Dąbrowy własnie po jedną z tych klusek:
http://i59.tinypic.com/o0uts8.jpg Najbardziej w oko wpadł mi ten krówkowaty klusek po środku. W weekend dam znac, jak łączenie...