
Niestety mam smutną wiadomość

jak pisałam wyżej... zamierzam przeprowadzić się do Lublina ( drugi rok studiów zaczynam tam na UMCS) będę najprawdopodobniej najpierw mieszkać z kumpelą na stancji i nie będę mogła mieć tam swoich dziewczynek

Sprawy się pokomplikowały gdyż Grzesiek (mój chłopak) nie może ze mną od razu zamieszkać ( w sensie pod koniec września) gdyż w czwartek wyjeżdża do Norwegii i wróci na początku listopada... a ja musze w Lublinie zamieszkać pod koniec września ze względu na studia. Problem jest o tyle duży że Grzesiek po powrocie musi skończyc remont kuchni u siebie w domu i dopiero na wiosne byłby gotowy wynająć ze mną mieszkanie...niestety nie chce żebym mieszkała sama w kawalerce... akademik też odpada...dogadałam się z moją koleżanką która studiuje w Lublinie i zamieszkałabym na okres zimowy z nią na stancji. Ale przez ten czas ktoś musi się zająć moimi dziewczynami...niestety moja mama się nimi nie zajmie... tata by je najchetniej nakarmił różowymi granulkami ( gdyż boi się szczurów) i niestety muszę im poszukać domku zastępczego albo domu tymczasowego.

Nie chcę się z nimi rozstawać ale nie mam wyjścia

Kilka w miare nowych zdjęć moich oszołomków

Słodki Wacik :*

Śpiąca Hera i różowy nochal Lex :*

Herula


Yumi :*



Lexie


