Igaśka pisze:Pewnie odrazu spokój

Ech,spokój...

Smutno,pusto,bo dziś pojechały ostatnie dwie dziewczynki od Malachit...
I został tylko syjamek,mieszkający u mnie do czasu kastracji (ależ on będzie rozpieszczony!!!

)
path5,imiona genialne!!!

Klatka już jest,nic tylko chłopaki wpuszczać!
Teraz troszkę informacji organizacyjnych.
1.Umowy.Zdecydowałam,że umów adopcyjnych nie będzie.Myślę,że domki wybrałam na tyle godne zaufania,że obejdzie się bez tego.Każdy z Was zgodził się bezproblemowo na podpisanie umowy,tylko jedna osoba uznała to za jakiś straszak i ograniczenie,dlatego szczurków nie dostała
2.Bardzo bym Was wszystkich prosiła o umieszczenie tu w temacie po jednej fotce z każdym Tosiakiem wraz z wybranym imieniem

I w miarę możliwości - krótkie choćby info raz na jakiś czas o Waszych paskudkach,co spod moich skrzydeł wyfrunęły.Ciężko mi będzie śledzić na bieżąco Wasze tematy,bo czasu mi wiecznie brakuje na wszystko,więc bardzo prosiłabym o pisanie tutaj od czasu do czasu,jak się ogonki miewają
3.Problemy zdrowotne.
O tym też bym chciała,żebyście pisali,choć mam nadzieję,że nie będzie potrzeby,a jeśli już,to nie za często
Mamusia Tosiaków to szczurka z miotu od terrarysty,nie wiadomo,jakie niesie ze sobą geny.Domniemany tatuś,jeśli to faktycznie ten,to też szemrane geny.Tatuś malutki,mamusia malutka,Tosiaki pewnie nie będą wielkoszczurami
Zwróćcie też uwagę na oczka Waszych ogonków,jak już podrosną,bo tata Rademenes w bardzo młodym wieku dorobił się zaćmy na jednym oczku.W zasadzie szczurowi to w życiu nie przeszkadza,ale

Jeśli to faktycznie jest tata
4.Jeśli mielibyście jakiekolwiek problemy,pytania - zawsze służę pomocą.Są tu osoby z małym szczurzym doświadczeniem,a ja w miarę możliwości odpowiem na każde,nawet najgłupsze pytanie.
Jeśli pojawią się problemy zdrowotne u Tosiaków,trzeba będzie robić jakieś zabiegi,a nie będzie na to kasy - proszę,nie zatajajcie tego,piszcie do mnie.Na wszystko znajdziemy sposób.Sama nie pracuję,ale rączki mi Bozia dała i jeśli trzeba będzie,zrobi się bazarki,uszyje polarki...W końcu to moje dzieciaczki kochane!

Chcę dla nich jak najlepiej.
Pusto mi tu bez tej rozbieganej bandy...
