Strona 25 z 27

Re: Dzikusek u krwiopijki

: czw maja 13, 2010 11:55 pm
autor: krwiopij
Trochę puszczam, bo już półtora tygodnia mija, a według innych źródeł tydzień po kastracji całkiem wystarczy. Sofka zresztą rui nie ma, więc dziki w ogóle nie jest nią zainteresowany. Generalnie dość grzeczni są obydwoje. Czasem są pogonią, czasem posiłują stojąc na dwóch łapach, ale generalnie jest spokój. Wolą kapturom dokuczać niż zajmować się sobą nawzajem... ;/

Re: Dzikusek u krwiopijki

: pt maja 14, 2010 7:55 am
autor: Licho
merch, już raz sobie poswawolił ;D
Swoją drogą co sie stało z małymi półdzikusami??

Re: Dzikusek u krwiopijki

: pt maja 14, 2010 10:09 am
autor: krwiopij
Znalazły swoich Bardzo Dobrych Ludzi. :) Maya i Mishka mieszkają u znanego tu Berdoga, Zeuseka (Mefita) upchnęłam moim dobrym znajomym, Oli i Sylwkowi - mieszka z sześcioma innymi chłopakami, w tym ze swoim przybranym bratem (synem Sofry) Fuksem (Syjonkiem). Święcie wierzę, że cała trójka trafiła doskonale i jest szczęśliwa. :)

Re: Dzikusek u krwiopijki

: pt maja 14, 2010 7:04 pm
autor: Licho
Nie miałam co do tego wątpliwości, że postarałaś się o to, aby były to najlepsze z najlepszych domki ;)

Re: Dzikusek u krwiopijki

: czw lut 17, 2011 11:13 am
autor: unipaks
Krwiopijko, wszystkiego najlepszego, czego tylko można sobie życzyć! :) Sto lat! :-*

Re: Dzikusek u krwiopijki

: czw lut 17, 2011 11:27 am
autor: smeg
Ale dawno tu nie zaglądałam, po kliknięciu na "nieprzeczytane posty" pojawiły mi się życzenia z okazji Twoich zeszłorocznych urodzin :D

Wszystkiego najlepszego :)

Re: Dzikusek u krwiopijki

: czw lut 17, 2011 2:04 pm
autor: Ivcia
Sto lat życia i każdego dnia wypełnionego uśmiechem! :)

Re: Dzikusek u krwiopijki

: czw lut 17, 2011 2:18 pm
autor: Licho
Więcej dzikusów ;D i duuużo zdrówka

Re: Dzikusek u krwiopijki

: czw lut 17, 2011 4:46 pm
autor: alken
wszystkiego najlepszego :)

Re: Dzikusek u krwiopijki

: czw lut 17, 2011 9:10 pm
autor: Jessica
Wszytkiego Najlepszego :-*

Re: Dzikusek u krwiopijki

: czw lut 17, 2011 10:23 pm
autor: krwiopij
Bardzo dziękuję Wam wszystkim za pamięć i życzenia. :) Te także dla moich ogonów - przekazane. Mordy mają jakieś niewzruszone, ale ja tam wiem, że im miło. ;)

Jako że ostatnio się nie udzielałam, wspomnę tylko w kilku zdaniach o moim stadzie. Sokrates w ostatnią niedzielę półtora roku skończył. Piękny jest nieprzeciętnie, rozkoszny i uroczy. Uwielbia się wieczorami na klatce Maluszków wylegać - a że ta klatka prawie półtora metra wysokości ma, wygląda jak Król Lew na Lwiej Skale. Bardzo dumnie i onieśmielająco. ;) Sofra dzielnie mu towarzyszy. Zaraza z niej i cholera, wiecznie coś niszczy (cała akademikowa kanapa jest pożarta, a wczoraj załatwiła jeszcze moje śliczne kozaki na obcasie) i dotykać się nie pozwala (piszczy i się wścieka, ale i tak to robię). Maluszki (czyli dziewczynki-dzikusinki) już 2 lata i 10 miesięcy mają. Teraz dopiero widzę, że jedna z nich smarka nieładnie, więc zajadają lekarstwa i trzymają się jakoś. Bo poza tym wszystko u nich super. Dzikie jak zawsze (choć przez kratki chętnie smakołyki biorą), śliczne, szczuplutkie. Każdemu szczurowi takiej kondycji na starość życzę.

Ot, to tyle. Jeszcze raz dzięki i Wam też najlepszego życzę. ;)

Re: Dzikusek u krwiopijki

: pt lut 18, 2011 8:45 am
autor: smeg
Wow, jakie staruszki z tych Maluszków :) Ciekawe czy ich długowieczność wynika z tego, że są dzikuskami ;)

Re: Dzikusek u krwiopijki

: śr sie 17, 2011 7:54 am
autor: Licho
Dużo zdrówka dla Sokratesa z okazji jego 2-gich urodzin ;D
Poproszę o piękna zdjęcia jubilata!!!

Re: Dzikusek u krwiopijki

: śr sie 17, 2011 10:27 am
autor: unipaks
I ode mnie również najlepsze życzenia dla Sokratesa, wszystkiego najszczurszego, przede wszystkim dużo zdrówka! :-*

Re: Dzikusek u krwiopijki

: śr sie 17, 2011 8:34 pm
autor: krwiopij
Ojej, dziękujemy, to bardzo miła niespodziewanka... :o :D

Urodzinki Dzikusa obchodziliśmy skromnie, ale sam jubilat nie narzekał. Było wygryzanie kanapy, były świeczki (te akurat go nie zachwyciły), był czekoladowy muffin w roli tortu. Muffinem dziki musiał się z Krecinką, Simbią i Nasantą (szczurzynkami mojej siostry) podzielić. Jak i wszystkim innym zresztą, bo jeszcze jakiś czas pomieszkają razem. Potem - okaże się. Mam nadzieję, że znajdę mu jakąś koleżankę, najlepiej ok. półtoraroczną (bo Dzik to mój jedyny szczur w tej chwili i nie chcę, żeby był samotny). Sokrates ma się świetnie i nie wygląda, jakby na drugą stronę tęczy się wybierał (choć chrumka już od roku), więc dziewczyna może być trochę młodsza. Byle mu się spodobała. Trzymajcie kciuki za udane poszukiwania. ;)