Strona 26 z 43

<:(...)~~~

: czw sie 25, 2005 10:31 pm
autor: ESTI
Dziękuję za kopa i w swoim imieniu obiecujemy się trzymać. :lol:
Szczurzaste też pozdrawiają. :D

PS. Jaka strona Ani.P? :roll:

<:(...)~~~

: czw sie 25, 2005 10:34 pm
autor: M0j0_J0j00
http://szczurek.magma-net.pl/ raczej jest to pamiętnik ale pamiętnik to też strona internetowa :)

<:(...)~~~

: pt sie 26, 2005 10:26 pm
autor: ESTI
YOUPI :D :D :D

Słuchajcie wreszcie dobre nowinki, po strasznych niechęciach Miki do Elmo i po spadnięciu testrosteronu u mojego chłopczyka, poszam na całość - łączenie.
Wczoraj wypuściłam je razem na zewnątrz i była straszna niechęć Miki, ale po jakimś czasie i po długich negocjacjach :D, w końcu zaczęli się tolerować, a Love...matko jedyna zaczęła dawać się głaskać, na razie niepewnie, ale wczoraj była bardziej śmiała :D Ale dominacja nie była jeszcze roztrzygnięta, więc dzisiaj rano znowu były przepychanki i piski, żadne nie chciało ustąpić. Trudno musiałam wyjść i zostawiłam je na cały dzień same, na wolności i co??? I wracam, a tu spokój, szczury się tolerują, Mika troszkę jakby skarcona i nie już taka pewna, ale ok. :D Pewnie od rana trwało okazywanie dupek i przez cały dzień się spierały, kto będzie szefem. Spewnością, jeszcze trochę wody upłynie zanim się do końca wyklaruje, ale i tak jest nieźle. :D
Niestety Love jak na razie tylko mnie w miarę toleruje, gdyż mojego chłopaka od razu udziabała, jak bawił się z Miką, chyba ze strachu, no cóż ja z nią spędzam czas, a on się wkurza i robi fochy, że jest taka - więc sam jest sobie winny. ;)

Wreszcie mogłam przemeblować dużą klatkę, zrobiłam trochę nowości i teraz grzecznie siedzą razem. :D Każde z nich wybrało sobie swój poziom. :D

Wszystkie razem, każde na swoim ulubionym poziomie
Mika na górze przy swoim ukochanym hamaczku
Elmo w nowym, ale już ukochanym koszyczku
Love na dole przy swoim domku
Moje stadko buszuje po klatce, a raczej dziwuchy, bo Elmo śpi

Ale fajnie. :lol2:

<:(...)~~~

: sob sie 27, 2005 6:49 am
autor: jokada
hehehe :lol: czerwone sitko
skąd ja to znam ;)

<:(...)~~~

: sob sie 27, 2005 8:31 am
autor: Anita
A jak wszystko dopasowane kolorystycznie ;)
Gratulacje dla projektanta wnętrz :D

<:(...)~~~

: sob sie 27, 2005 11:28 am
autor: Dona
ESTI, gratuluję stada :) Cieszę się, że wszystko idzie w dobrym kierunku.
Całusy dla Ciebie i stada. :*

<:(...)~~~

: pn sie 29, 2005 10:24 am
autor: PALATINA
Super!
Śliczna klatka i ogólnie piekny wideok, kiedy szczurki razem mieszkają.

Buziaczki!

<:(...)~~~

: sob wrz 03, 2005 6:57 am
autor: merch
Wiesz Esti moja Szyma niebyła narazona na żadne poważne stresy a fuka i rzuca się z zębami na wszystko co się rusza z myjątkiem : małyszki, guci, kropki i mnie ;), Za kazdym razem jak mam ją zostawić to mam problem, za to do mnie przychodz zawsze pierwsza jak tylko wołam , nigdy jeszcze mi się nie schowała jak potrafią zrobic to inne.
Pozdr dla stada
PS rozumiem ze martwica po antybiotyku w komcu sie jakoś wygoiła?

<:(...)~~~

: sob wrz 03, 2005 8:01 am
autor: ESTI
Dzięki za dobre słowa, całe stadko macha ogonkami. :D

merch, martwica niestety jest cały czas w takim stanie jakim była..Mika jest szczurem z natręctwami i chyba zacznę podawać jej neospazminę, żeby dała spokój tej ranie, gdyż wciąż ją wylizuje i wylizuje...ostateczność to kołnierz, ale bardzo nie chciałabym tego.

Reszta stada jak zwykle - najpierw śpią razem, albo na zmianę, a później się przepychają i łobuzują, także standard. :lol:

<:(...)~~~

: czw wrz 22, 2005 9:12 pm
autor: WildMoon
Sliczne te Twoje ciurasy, ESTUS! :D Wytarmos i wycaluj odemnieeeeeeee :)

<:(...)~~~

: czw wrz 22, 2005 9:21 pm
autor: ESTI
Ja właśnie byłam u dr Bieleckiego z martwicą u Miki. Paskuda ma natręctwo wylizywania i mycia się non-stop. Cały czas wylizuje rany i strupek nie ma szansy powstać. :( Ona jest moim najkochańszym skarbeczkiem, ale jest nieźle porąbanym szczurasem niestety i robi sama sobie krzywdę, gdyż martwica jest już wielkości 3 na 2 cm i wygląda jak żywa rana. Wiem, ze ją to nie boli, jednak swędzi i przeszkadza...ehh
Pan dr oczywiście zaczął mi proponować wszystko to co już próbowałam (znaczy, że mogłabym zostać wetem od szczurków , bo już tyle wiem ), czyli:
maści różnego rodzaju, które niestety od razu wylizuje,
póżniej neospazminę, której nie cierpi, a ze względu na dość dużą dawkę nie jestem w stanie podawać jej tego,
aż w końcu doszedł do leków chemicznych-uspokajających i tak też będę podawać.

No i podałam i Mikula mi odleciała...siedzi naćpana na rurze wpatrzona w jeden pt... :|
Aż się przestraszyłam, bo strasznie było mi trudno wymierzyć dawkę. Tabletka jest malusia a powinnam jej podawać 1/28. :shock: Więc doktorek zaproponował rozcieńczenie z wodą (1,4ml) i podawanie po dużej kropli. Tak też zrobiłam i cholercia naćpałam moje dzieciontko...ale to wszystko dla jej dobra, bo ona tylko liże i liże tę martwicę, która się tak strasznie rozrasta...:-(
Dla zainteresowanych mogę zamieścić fotkę, ale to nic przyjemnego dla oka...niestety...ehhh

<:(...)~~~

: czw wrz 22, 2005 9:23 pm
autor: limba
Ojej Estuś...biedna Mikula...qrcze czemu tym maluchom nie można przetłumaczyć żeby czegoś nie robiły bo tylko mogą sobie zaszkodzić.. :-( ...

<:(...)~~~

: wt wrz 27, 2005 5:48 pm
autor: ESTI
Mam!!! :lol2:

Mam nowego scura i jest siuper na maxa. :lol:

Oto ona:
niunka po raz pierwszy
niunka po raz drugi

Jestem taka w szoku, ze nie wiem co pisac...wzielam ja od polecenia nezu (Twoja ciurcia ma sie swietnie ;)) i jest sliczna moja malusienka, chudzineczka. :D

<:(...)~~~

: wt wrz 27, 2005 7:26 pm
autor: Lulu
oooo, to Ty wzielas to cudo :zakochany: nie powiem, gdyby nie to, ze wiecej szczurow juz nie bierzemy, to sama bym miala ochote ja przygarnac ;)

ale ciesze sie, ze znalazla taki dobry domek :D

gratuluje :kciuki:

<:(...)~~~

: wt wrz 27, 2005 7:57 pm
autor: Krówka.