Strona 26 z 77

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

: śr sie 26, 2009 9:20 pm
autor: Aersnem
Nue pisze: A wczoraj Mokka z Frappą biły mi się na ramieniu o miejsce. W efekcie to JA mam piękne sznyty na szyi i dekolcie i jak się tu ubrać, żeby to schować, skoro zapowiadają upały ??? ?
A po co od razu ukrywac? Ma to jakiś swój urok. Moja szyja i ręce to też szczurza sztuka nowoczesna. Widac to zza każdego kołnierza, ale mam radośc gdy wychwycę w pracy jakieś zaciekawione spojrzenie ;)

A poza tym ... sobota to już w zasadzie za 2 dni, a ponieważ TŻ wyjeżdża, chciałabym dłuugo oglądac zdjęcia i czytac różne ciekawe historie 8)

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

: czw sie 27, 2009 9:52 am
autor: odmienna
wszystko fajnie, ale najfajniej, najprzyjemniej jest czytać o takich własnie mało niby efektownych zjawiskach jak to, które właśnie prezentuje Nessia :)

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

: czw sie 27, 2009 10:38 am
autor: Nue
A po co od razu ukrywac? Ma to jakiś swój urok. Moja szyja i ręce to też szczurza sztuka nowoczesna. Widac to zza każdego kołnierza, ale mam radośc gdy wychwycę w pracy jakieś zaciekawione spojrzenie ;)
Przez 2 pierwsze dni te zadrapania są lekko zaognione niestety, niefajnie to wygląda, a potem to już mi wszystko jedno, czy widać, czy nie :P
A historie i zdjęcia to masz jak w banku ;) ! A może tak i swoim założyłabyś temat? :P
wszystko fajnie, ale najfajniej, najprzyjemniej jest czytać o takich własnie mało niby efektownych zjawiskach jak to, które właśnie prezentuje Nessia :)
odmienna - prawda :)? Tak ciepło się na serduchu robi i człowiek taki jakiś dumny - i ze szczura, i z siebie. I znów zadziałała zasada skarbonki - ile ciepła włożysz, tyle dostaniesz... a czasem nawet więcej :D

To prawda, sobota już blisko, a ja obmyślam przedsięwzięcie od strony logistycznej ;) W sensie klatki dla małej itp. Chyba umieszczę ją w Teddym Gigancie, a nie w chomikówce, bo zależy mi, żeby ewentualnie mogły tam wejść, i może nawet trochę pomieszkać, starsze baby. Chomikówka dla takiego szkrabka jest niby w sam raz, ale już na przykład Mokka ledwo może się w niej obrócić. Miseczka większa (na 4 szczury! jejku!) już kupiona, nowe wapienko też, jutro pewnie przyjdzie paczka z karmą i przysmakami z Planety Zoo... i tylko jeszcze jednej szczury brakuje :)

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

: czw sie 27, 2009 1:27 pm
autor: elusia
czekam już z niecierpliwością!

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

: sob sie 29, 2009 6:57 pm
autor: Aersnem
Nue pisze:
A może tak i swoim założyłabyś temat? :P
O tak, czuję że jestem im to winna, ale na razie nie mam czasu najzwyczajniej w świecie ::) Z takich ciekawych rzeczy, to tyle, że robię Trootce psychoterapię bo ona ma jakieś napady lękowe od czasu do czasu. Jak wyczuje psa, np. od mojej koleżanki, to zamiera i sztywnieje na kilka godzin. Ostatnio dostała ponadto ataku paniki z powodu dźwięku podnoszonej rolety :o Od dwóch tygodni, co dwa, trzy dni, podnoszę przy niej delikatnie tą roletę. Jednocześnie ją trzymam, żeby nie zwiała. No i efekty są - już nie wbija się we mnie pazurami, ani nie próbuje zaszyc się w najciemniejszym kącie, tylko z lekkim niepokojem nasłuchuje ... Czy ktoś już wpadł na pomysł prowadzenia szczurzej poradni psychologicznej ??? ;D

Nue, jest sobota, a ja (i pewnie nie tylko ja) umieram z ciekawości! ;D Może chociaż jedno zdanko, jedno tycie zdjonko!

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

: ndz sie 30, 2009 5:09 pm
autor: Nue
No jestem, jestem, wczoraj wróciliśmy ledwo żywi ze zmęczenia, poza tym były drobne problemy z netem. Ale już wszystko ok, na szczęście :)
Malutka już u nas! Kiedy ją zobaczyłam, moja pierwsza myśl to było: Jest taka mała!!! Jak ja mam ją połączyć z moimi??! Potem mała przeszła z transporterka do transporterka i poszliśmy na pociąg powrotny. Tchibo zjadła pół dropsa, chlipnęła wody, pougniatała papierowe ręczniczki na swoją modłę, po czym zagrzebała się w polar i poszła spać. Przespała w zasadzie 3 godziny. Po powrocie do domu umieściliśmy ją w chomikówce, bo jest rozmiarów mniej więcej myszki, więc w Teddym Gigancie najzwyczajniej w świecie by się zgubiła :P. Pierwsze zapoznawanie już było, małą najbardziej zainteresowała się Frappa, która ją pracowicie obwąchała od ogona do czubka głowy. Neska przed małą uciekała, co więcej chyba dostała rujki, bo kiedy Tchibo wskakiwała jej na grzbiet, Neska trzepała uszkami, co widziałam u moich szczurów po raz pierwszy. Mała jest bardzo ciekawa starszych koleżanek, próbuje wozić się im na grzbiecie albo pcha się pod brzuch. Nie zaobserwowaliśmy póki co najmniejszej nawet agresji ze strony ciotek.
A tak w ogóle to malutka jest przesłodka :D Wystarczy otworzyć klatkę i sama pcha się na ręce. Wczoraj była trochę zestresowana, czemu trudno się dziwić, ale dziś już swobodnie biega puszczona na łóżko, próbuje wszędzie się wcisnąć i lubi włazić mi na kark, żeby schować się pod włosami ;D Z suchej karmy zjada głównie koktajl białkowy JR Farm, czyli krótko mówiąc suszone robale, wczoraj na kolację był gotowany makaron i też spotkał się z uznaniem. Chętnie obgryza też kolbę krewetkową. Kupiłam jej dziś także mleko dla kociąt i też kilka razy chłepnęła, a jakże! A na kolację będzie pewnie gerberek z cielęciną.

Zdjęcia oczywiście też mamy, niektóre nieostre, bo mała ma istny motorek w tyłku:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

: ndz sie 30, 2009 5:17 pm
autor: Telimenka
Nue powiem Ci ze piekna ta Twoja dziewczynka:). Na zywo chwilke ja widzialam ale od razu uwage moja zwrocilo jej smieszne znaczenie ;D .
Piekna, no i jestemy jakby rodzina :P :P . Pozdrowienia od braciszka Flosa. Ktory tez musi byc w chomiczowce bo z woliery i klatki dziadkowej wychodzi najzwyczajniej w swiecie. Ale rowniez pcha sie na rece i jest kochany.

Przyjemnie tak popatrzec na malenstwo ktore chowalo sie razem z moim szkrabem. Ucaluj dziewczyny :-* :-*

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

: ndz sie 30, 2009 5:28 pm
autor: alken
wypłoszek kochany. to moje też będzie takie małe? toż to mysz jest, nie szczur ;]

Re: Mokka, Frappe i Neska - Mała Apokalipsa

: ndz sie 30, 2009 5:30 pm
autor: unipaks
Nue , Telimenka - wasze maluszki są rozczulające :-* :-*
Gratuluję słodkich maleństw :)

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

: ndz sie 30, 2009 5:48 pm
autor: Babli
Nue, gratulacje :D mała jest świetna <3

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

: ndz sie 30, 2009 5:55 pm
autor: Dorotka96
Maleńka jest przekochana! Super, że łączenie się udaje. :D

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

: ndz sie 30, 2009 6:41 pm
autor: Nue
Z tym łączeniem to nie będzie do końca tak różowo :-\
Zachęceni tym, że starsze baby po prostu małą olewały, puściliśmy je razem na wybieg, oczywiście mając na wszystko oko. Wysmarowałam małą siuśkami ciotek (błeee, ale czego się nie robi dla dobra sprawy). Na początku było ok, potem Neska rzuciła się na małą i brutalnie przewróciła ją na plecy, potem zrobiła to zjeżona Mokka. Ja wiem, że to drugi dzień dopiero, że tak musi być, ale ta malutka pchła musi zdecydowanie jeszcze trochę podrosnąć. Jedynie Frappa w dalszym ciągu nic sobie z obecności małej nie robi.
A Neska z Mokką jakby od nowa ustalają między sobą hierarchię, obie obsikują nas na potęgę, dominują się wzajemnie itd. Mały dom wariatów...

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

: ndz sie 30, 2009 7:41 pm
autor: Aersnem
Łoooooo, jaka kruszyna przefajna! :-*
Doczekałam się wreszcie i ... nie wiem co napisac ... :D

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

: ndz sie 30, 2009 8:02 pm
autor: Cyklotymia
Jaką maleństwo ma buzię śliczną!!! :D

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

: ndz sie 30, 2009 8:04 pm
autor: ol.
No i druga kruszyna w domku ! Witam Tchibo delikatną jak trzcinka :)
Dobrze, że mała ma sojusznika we Frapce, reszta widać potrzebuje więcej czasu.
Moje łączenia jeszcze całkiem niedawne więc pamiętam te emocje. Ale na koniec zawsze było dobrze, czego i Tobie życzę :)