Strona 27 z 43
<:(...)~~~
: wt wrz 27, 2005 8:10 pm
autor: KasiaGdańsk
To ty ją wzięłaś, a ja się napaliłam na malutką

Niech się dobrze szczurunia chowa, co jakis czas poprosze jakieś foteczki...

<:(...)~~~
: wt wrz 27, 2005 9:03 pm
autor: nezu
No nareszcie sie przyznalas ESTI
I widzicie jakie mala miala szczescie??
"Mamusia" sie cieszy... :zakochany:
Krowka, ona jeszcze wypiekniala... :shock:
<:(...)~~~
: wt wrz 27, 2005 9:17 pm
autor: Krówka.
wiem... eh
<:(...)~~~
: wt wrz 27, 2005 11:19 pm
autor: ESTI
Dziewuszki, ja mam zamiar zrobic sesje zdeciowa, wiec niebawem przyjda foteczki...
A mala przybyla do mnie przypadkiem...pierwsza spytalam, czy ogloszenie aktualne i sie stalo, ze sie zakochalam...Nezunia mi ja polecila i kochanana jest juz u mnie i zostanie...:*
Malutka juz zostala w miare zaakceptowana przez stado...ale jest taka malusienka, ze boje sie ja zostawic sama z nimi na noc...jest taka perelka kochana...drobniutka, chuda, ze az strach ja dotykac, ale jest przeurocza...az seducho sciska, wiec juz ja wycmoktalam i mysle nad imieniem.
Najbardziej Love ja pokochala i zachowuje sie jak matka(chociaz nie zawsze)...ale widze, tak jak nezu mi mowila, jest bardzo ufna do ludzi, wiec ja przitulam itp.

Elmo tez ja akceptuje, a co do Miki, to trzeba jeszcze czasu...moje sloneczko kofane...jest sajgon...ale niunia moja najkofansza
[ Dodano: Sro Wrz 28, 2005 12:21 am ]
Wiem, ze sie pospieszylam...jak zwykle...mala strasznie przezyla ten dzien...tak jak sie kiedys bawila, jak psisla do mnie...to bawila sie ze 3 godziny az ja poznalam z reszta...teraz widze, ze zapoznanie troszke ja wzielo i trza czasu...sloneczko moje...trzymajcie kciuki.
[ Dodano: Sro Wrz 28, 2005 12:56 am ]
Aha, malutka wydaje sie taka duzia na fotach...jednak w rzeczywistosci - jest sama skora i kosci...malutka chudzinka...mam zamiar sie nia powaznie zajac.

<:(...)~~~
: śr wrz 28, 2005 7:37 am
autor: limba
Oj tak oj tak....malutka jest poprostu siuperowa.... :zakochany: kruszynka taka że strach ze sie ja zgniecie...

<:(...)~~~
: śr wrz 28, 2005 9:33 am
autor: ESTI
LuLu, ja mialam juz nie brad ciurow, powiedzialam sobie kategoryczne nie, ale nie moglam sie postrzymac - boskie malusie sloneczko.
Poza tym mala przespala noc w miare spokojnie i widze, ze jest jeszcze w szoku po tych wszystkich zmianach. Nie chciala sama wyjsc z klatki, ale juz ja wyciagnelam, to bawi sie chetnie. Wieczorem bedzie kolejna faza zapoznawania sie ze stadkiem.
<:(...)~~~
: śr wrz 28, 2005 11:33 am
autor: Lulu
jak rozumiem to male cudo nie ma jeszcze imienia?
ciekawa jestem jak sie bedzie nazywac... bo jak mozna nazwac cos tak slodkiego? :zakochany:
<:(...)~~~
: śr wrz 28, 2005 1:01 pm
autor: Krówka.
w porównaniu do reszty twoich ogonków to faktycznie jest kruszynką,
ale tak ogólnie to wcale nie jest taka malusia i wychudzona

<:(...)~~~
: śr wrz 28, 2005 4:17 pm
autor: ESTI
Chyba nazwe ja LUCY, tak zeby dochowac tradycji (ktora wyszla sama z siebie

) i wszystkie moje dzieciaczki beda mialy czteroliterowe imionka...ale i tak nie jestem jeszcze zdecydowana
[quote="LuLu"]bo jak mozna nazwac cos tak slodkiego[/quote] :zakochany:
<:(...)~~~
: śr wrz 28, 2005 4:55 pm
autor: nezu
ESTI, jakie by nie bylo to imie, bedzie w sam raz
Ciesze sie, ze mala sie aklimatyzuje, ze jestes z niej zadowolona, ze sie nie zawiodlas

Strasznie te dwie male blizniaczki pokochalam :oops: (ja i jej siostrzyczke albinoske ktora mieszka u Nakashy..) i tym bardziej ciesze sie, ze trafila pod tak wspaniale i opiekuncze skrzydla.
Czekam na informacje w sprawie poniedzialku...

Mysle czy nie zabrac Michalowi cyfrowki na czas wizyty... :twisted:
<:(...)~~~
: śr wrz 28, 2005 7:50 pm
autor: ESTI
Generalnie mala jak na razie jest sponiewierana przez reszte stada... :roll:
Elmo jak na razie, jak to facet poniuchal, poprzekladal na plecki i poszedl sobie - moje sloneczko. Natomiast baby sa przeokropne, zamiast przyjac malutka jak dzieciatko, to podgryzaja ja w dupke i mecza strasznie. Dlatego daje im sie poznawac iwylacznie na kanapie, na razie za wczesnie na wspolna klateczke....moze za kilka dni.
Lucy ma sie swietnie, jest bardzo odwazna i czuje sie jak u siebie.
Tu moja slodka dupeczka chowajaca sie przed olbrzymami:

Jaka jestem mala i kofana:
Oj boziu Mika idzie:
Nie wiem dlaczego, ale na fotkach wydaje sie wieksza...a to taki kurdupel jest. :lol:
<:(...)~~~
: śr wrz 28, 2005 7:52 pm
autor: limba
nio faktycznie na tych zdjeciach to kawał ciura... :lol:
śliczniusia mordusia :zab:
<:(...)~~~
: śr wrz 28, 2005 7:59 pm
autor: KasiaGdańsk
Śłodka, ściurunia jeju, tylko całować pysiaczka...

<:(...)~~~
: śr wrz 28, 2005 8:13 pm
autor: Tusiduś
Ta dzidziunia wygląda jak misio pluszowy... Przecudna

<:(...)~~~
: śr wrz 28, 2005 10:31 pm
autor: ESTI
Jeszcze tylko Love sie do malej nie przyzwyczaila, ale mysle ze kilka dni i bedzie lepiej. Ona jest specyficzna, wiec jej wybacze. Mika zaakceptowala juz malego gnojeczka, Elmo juz tez sie pogodzil z nowa sytuacja...oscyluje, ze za jakies kilka dni beda juz mieszkaly razem.

I hope soooo.
A jeszcze dzisiaj udalo mi sie je sfotografowac razem na kanapce, chyba specjalnie sie ustawily. :lol:
Elmo, Love, Mika i Lucy
Elmo, Love, Lucy i Mika
Mika, Love, Elmo i Lucy
:lol2: