szczury.org

hasło o wypuszczeniu labików było IRONICZNE.
[wikipedia]: Ironia – sposób wypowiadania się, oparty na zamierzonej niezgodności, najczęściej przeciwieństwie, dwóch poziomów wypowiedzi: dosłownego i ukrytego, np. w zdaniu Jaka piękna pogoda wypowiedzianym w trakcie ulewy. W klasycznej retoryce ironia stanowi jeden z tropów.

Mam 2 szczurki. wcale się nie upieram. ale czasami ktoś- tak jak moja przedmówczyni- nie może sobie pozwolic na więcej niż 1. a napewno lepiej miec jednego i dobrze się nim zajmowac niż miec 25 czy chociaż 3 bo wiem ile to pracy i poświęcenia kosztuje.

raz mówicie ze szczury laboratoryjne to nie dzikie zwierzęta tylko wychodowane sztucznie a za chwilę podajecie argumenty związane z zachowaniem szczurów w naturalnym przyrodniczym środowisku.

"[napędzasz popyt, ale to już globalna sprawa, czyli można ją olać...... bo jeszcze humor zepsuje]." nie lubię gdy ktoś mi wkłada w głowę nie moje myśli. nie naditerpretuj. a kwestia kupowania w zoologu jest dyskusyjna bo jak nie my kupimy to zrobią to terraryści. chociaż sama żałuję ze kupiłam w zoologu, teraz bym tego nie zrobiła. chyba. bo jakoś żal mi tych ogonów siedzących za szybką.

wiele osób na tym forum trzyma szczury razem z psami i kotami i nie opowiadajcie mi że to z konieczności. tu z konieczności nie można miec jednego szczura a zaraz potem można trzymac kota z ogonami. gdzie tu logika? i jaka koniecznośc? ktoś za rękę wziąl i zaciągnął po zwierzę?

to o psuciu humoru nabywcom zoologicznym nie było konkretnie o tobie czy do ciebie, naprawdę, świat się wokół ciebie nie kręci ale widziałam dziesiątki postów zadowolonych z siebie szczeniątek, jak to ratują zwierzaki z zoologa i potem wstawiają teksty "oddam szczurki [świnkę, królika], uratowałam z zoologa ale mama mi nie pozwala ich zatrzymać", to już są ekstrema głupoty.

co do kotów, też jestem przeciwna trzymaniu kotów i gryzoni w jednym domu. ale to moja osobista opinia. zresztą teraz takie koty robią, co się boją trawy i małych kociąt, całe życie w mieszkaniu trzymane, taki kot to i szczura może się bać :/ ja miałam do czynienia z prawdziwymi drapieżcami i jestem przeciw. zresztą nieraz o tym pisałam. psy myśliwskich ras [teriery chociażby, również yorki] potrafią być również bardzo niebezpieczne dla gryzoni.

ale wątek o kotach i szczurach w jednym domu jest gdzie indziej. możesz się tam wypowiedzieć, jeśli wola. tutaj to jest offtop.

Chciałam sie was co cos spytać... No bo teraz poważnie zastanawiam sie nad druga szczurką. I czy jak połączę je czy moja Odinka nie odpędzi tej nowej (załóżmy, że wezmę miesięczna szczurkę)???

Aha! Mam jeszcze do dyspozycji mamę Odinki, ale ona ma prawie 2 lata,a mówicie, że ogonki żyją około 2 lata, tak?

Proces oswajania czasem trwa kilka dni do kilku tygodni. W tym czasie szczurki mogą się kłócić, ale zazwyczaj nie robią sobie żadnej krzywdy . A bywa, że akceptują się bardzo szybko . Poczytaj tematy o łączeniu .

Jeśli masz taką możliwość najlepiej zaadoptować dla niej koleżankę w podobnym wieku. Będą razem bawić się i psocić .

Szczury żyją średnio 2 - 2,5 roku.

Bywa, że żyją do ok 3 lat, ale to wyjątki.

Najczęściej umierają z powodu różnych chorób, często nowotworów. Poczytaj też o najczęściej spotykanych chorobach szczurków.

Zdecydowałam się. Wezmę drugą szczurkę!!! Pozostają tylko rodzice. Mama juz prawie, pozostaje tata... Moge przygarnąć miesięczną szczurkę? Moja Odinka 17 sytcznia skończy rok. Rodzice nie są pewni mama jest nastawiona negatywnie, bo wet powiedział że jest możliwosć, ze Odinka odpędzi te małą. I teraz mama nie chce mieć drugiej klatki, nie zgadza się, powieccie ile jest procent, ze Odinka ją zaakceptuje?

hmm ja osobiscie wziełabym szczurka starszego zeby była mniejsza róznica wieku....pozatym pomyśl ze ten starszy szczurek niestety zdechnie wczesniej niz ten młodszy a watpie abys po smierci szczurka odrazu kupiła następnego...wtedy ten pierwszy bedzie samotny.... ale to tylko moje zdanie
a co do twojego pytania zawsze istnieje możliwosć że szczurki się nie polubią.. radziłabym miec cos klatkopodobnego na wypadek gdyby szczurki sie na początku nie polubiły,ja przez 3 tygodnie miałam 2 klatki w pokoju z czego jedna była taka byycza

szansa, że odinka zaakceptuje małą JEST.
dużo zależy od nastawienia odinki do innych szczurów - tego nastawienia nie znamy.

przygarnij najlepiej 6 - 8 tygodniową szczurkę, lub wręcz 3miesięczną, bo zbyt maleńkie szczurze dziecko w razie agresji odinki bardzo ucierpi.

poczytaj w dziale "Stadko" wszystko, co dotyczy łączenia samiczek. im więcej przeczytasz o tym, jak zaszczurzeni rozwiązywali problemy z łączeniem, tym większe prawdopodobieństwo, że zdołasz przekonać odinkę do nowej koleżanki może to potrwać nawet kilka tygodni, ale jest wiele sposobów nawet na "oporne" i wrogie szczury cierpliwość, stopniowe zapoznawanie, w skrajnych przypadkach smarowanie szczurów waniliowym aromatem

życzę powodzenia
pytania na temat łączenia zadawaj w dziale "stadko".

Dorotka96, większość weterynarzy niestety kompletnie nie zna się na szczurach. Nie znają się nawet na ich leczeniu, nie mówiąc już o zachowaniu. Poczytaj te działy, o których pisała yss, tam znajdziesz wszystkie informacje .

BĘDĘ MIEĆ DRUGĄ SZCZURKĘ!!! FRUTKA!

Ja mam od niedawna jedną szczurzycę i nie wiem czy nie kupić drugiej.Wy mówicie,ze lepiej dwa,ale facet ze sklepu powiedział mi,że jak są dwa to się do mnie nie przywiążą.No to kupować drugiego czy nie?A jeśli tak to gdzie?(Mieszkam niedaleko Warszawy)

paulina now pisze:Ja mam od niedawna jedną szczurzycę i nie wiem czy nie kupić drugiej.Wy mówicie,ze lepiej dwa,ale facet ze sklepu powiedział mi,że jak są dwa to się do mnie nie przywiążą.No to kupować drugiego czy nie?A jeśli tak to gdzie?(Mieszkam niedaleko Warszawy)

Po tym co powiedział ten koles od razu widac, ze nie zna sie na szczurach w ogole. Ja mam 24 szczury to one w tym wypadku powinny nawt nie wiedziec o moim istnieniu A tym czasem lubią mnie i mamy sie dobrze To samo powiedzą ci inni.

Nie kupuj w sklepie. Ja kupiłam i jeden ze szczurków przezył tylko 6 miesięcy. Bardzo czesto w sklepach sprzedają chore szczury. Weż lepiej od kogos z forum. Moze chcesz młodziutkiego albinoska? Teraz ich duzo jest na wydaniu...

Ja jestem przekonana...tyle,że mojej mamie tak nakręcił w głowie ten facet,ze mówi "drugiego nie kupimy".I co teraz?

A moja Kora to ona nie chce biegać,ani nic.Jak ja ją widzę to łącznie w dzień biega 20min.Kiedy ja wypuszczam zamykam klatkę by za chwile nie weszła do niej.

Pokaz mamie forum. Znajdz odpowiednie posty. Tamten facet prowdopodobnie nie mial nigdy szczurow, wiec niech sie nie wypowiada.

paulina now pisze:A moja Kora to ona nie chce biegać,ani nic.Jak ja ją widzę to łącznie w dzień biega 20min.Kiedy ja wypuszczam zamykam klatkę by za chwile nie weszła do niej.

Ja sie wcale nie dziwie. Jak szczur jest sam to nic mu sie nie chce. Dziecko tez woli sie bawic z innymi dziecmi, a nie biegac samo po placu zabaw.... Szczury w grupie są o wiele bardziej żywe i skore do zabawy I szybciej sie oswajają.