UWAGA - TERRARYSCI WYLUDZAJA GRYZONIE!

[Basia.sk8]

lxxx
chyba źle zinterpretowałeś to co napisałam ja nie jestem osobą która podnieca się tym że może wrzycać wężowi myszki i nie jest tak że nie mam obiekcji poświęcić kilku gryzoni z giełdy terrarystyczniej ale wydaje mi się to bardziej uczciwe wobec sprzedających te gryzonie oni wiedzą w jakim celu je sprzedają i nie będą miały do mnie o to pretensji ( choć może pretensje to złe slowo) Karmienie węży to ich ogromny minus i wiele bym dała by można je było karmić suchą karmą niestety póki coś czegoś takiego nie wymyślono.

[Alices]

dajcie spokój z drążeniem tego tematu.
Wąż MUSI jeść inne gryzonie i nie zmienimy tego. Są ludzie których fascynują gady i jest im przykro, że muszą jesć te gryzonie.
Cieszmy się z tego, że istnieją uczicwi terraryści, którzy nie wyłudzają od nas gryzoni.

[fiona.22]

Nie mam nic do węży, natomiast do niektórych ludzi, którzy je hodują, mam pełna czapkę. Miałam kiedyś szczurka, który uniknął śmierci w paszczy węża. Uniknął tylko dlatego, że wąż był zbyt mały aby zjeść ogonka. Co ten futrzak przezył wie tylko on sam.
Ale żeby wyłudzać ogonki które czekają na adopcje :wowrat: :cryrat:

[ninaczika]

co z tym ciekawym pomysłem zeby szczurki przed oddaniem nowemu włascicielowi wysmarować czymś na pchły lub czymkolwiek co szczurasom nie szkodzi, a nawet pomaga ale wężom nieszczególnie- przecież od terrarystów nie byłoby reklamacji że wąż się zatruł.. a preparaty trzymają się na skórze dość długo, wg mnie to byłoby dla wyłudzaczy niemiłe zaskoczenie i może by chociaż zrezygnowali bo u nich też informacje szybko się rozchodzą. a jak pytają to nie trzeba mówic ze szczur cały w przeciwpchelnym płynie.

[merch]

ninaczika- nie będę komentować pomysłu od strony moralnej
Natomiast jest to słabo wykonalne - tak sie składa , że naogół to co bezpieczne dla szczurów jest rownież bezpieczne dla gadów ( zdaje sie ,że ivermektyne uzywa sie również w leczeniu gadów).

[ninaczika]

sorry, ale oni tez są mało moralni..a to racja ze ciężko by było znaleźć taki środek, mimo wszystko jak np czytam na allegro i pisze im ze za 3,50 to nie jest humanitarny transport 5 małych noworodków mysich a facet dalej to sprzedaje, to co mam zrobić? nie chce myslec ze jak bede miała szczury do oddania to tak skończą wiec nie rozmnażam. jak dla mnie to poświęcenie paru węży żeby odpędzic wyłudzaczy jest całkiem w porządku.

[Ola_]

ninaczika, poświęcenie paru węży nie jest w porządku... To też jest żywe stworzenie, które je gryzonie, tak jak Ty jesz świnie... Z tą różnicą, że Ty rąk nie brudzisz, bo na talerzu dostajesz gotowego kotleta.
Nie wiem jak można wpaść na pomysł podtruwania węży... Trzeba być okrutnym.
Rozumiem Wasze oburzenie, terrarystami, którzy wyłudzają od Was szczurki, ale bez przesady... Nawet nie wyobrażam sobie jak wąż musiałby cierpieć po zatruciu jakimś świństwem.
Ale czytając takie posty utwierdzam się tylko w przekonaniu, że dobrze zrobiłam zakładając własną hodowlę karmową. Przynajmniej wiem co jedzą moje gady.

[marrrtina]

ola_ pozwol ze sie zapytam: co ile musi jesc taki waz i ile oseskow zjada naraz:-( bo ja sie totalnie nie znam na wezach... boze... hodowala karmowa....:-( co "hodujesz"? szczurki, myszki?
ja tylko wiem jak to zwierzatko cierpi kiedy jest zywcem zjadane... wiem ze to zwierzatko czuje i mysli.... ze moje szczury maja mieciutkie futerka, kochane oczeta... ze przychodza sie przytulac ze mnie kochaja i mi ufaja... jak pomysle ze mialby je zjesc jakis gad.... grr...
patrzylas sie kiedys w oczeta zwierzat ze swojej "hodowli" karmowej? myslalas jak silna jest wola zycia w ich malutkich cialkach?
z gadow mam doswiadczenie jedynie z zolwiami wodnymi- one myslaly non-stop tylko o jedzeniu... hmm.. o czym mysli twoj waz/weze...?? moze lubi sie do ciebie przytulac... pisze bez ironi bo nie znam sie na wezach wiec nie wiem co lubia... moze lubia sie przytulac jak moje szczury... moze lubia sie bawic...
przeciez te zwierzeta z "hodowli karmowej" sa tez twoje... dbasz o nie, karmisz, ufaja ci... boze....:-( to tak jakbym ja hodowala weze zeby nakarmic nimi moja fretke/kota/psa (bo moze maja takie upodobania)...
smutne to...

co do tego kotleta- niektorzy nie jedza miesa wlasnie dlatego ze to zwierzatko z ktorego kotlet jest zrobiony tez kiedys zylo, czulo, myslalo...

co do podtruwania wezy- ogolnie nie popieram cierpienia ZADNEGO zywego stworzenia... tak samo jak nie popieram hodowli wezy... z wiadomych wzgledow...
chociaz czasem cel uswieca srodki... gdyby niektorzy terrarysci nie wyludzali gryzoni nie trzeba by wpadac na takie nieetyczne pomysly, prawda? nasze ogonki sa do kochania, a nie do jedzenia.... twoje tez by pewnie chcialy byc "do kochania" :-(

[Ola_]

Moje węże już dawno wyrosły z osesków. Jak były małe dostawały po 1-2 oseski mysie raz na 5 dni. Teraz jedzą zdecydowanie rzadziej. Moje zbożówki tak co półtora tygodnia, boaski co dwa. Oczywiście już większe gryzonie czasem jakiegoś kurczaka.
Mam u siebie i myszki i szczurki. Nie daję wężom żywych zwierząt, wole wcześniej w sposób jak najbardziej humanitarny je zabić. Bardzo przywiązuje sie do swoich gryzoni, ale z drugiej strony wiem, że węże też coś muszą jeść. Biorąc ze sklepu mrożone gryzonie zawsze się zastanawiam, czy przypadkiem nie zostały żywcem wrzucone do zamrażarki, przez leniwego właściciela sklepu... To jest dopiero okrutne.
Jeśli chodzi o węże, to przytulać się nie przytulają, czasem owiną się wokół szyi, ręki... Przywiązują się do właściciela. Jedne lubią być brane na ręce inne nie... Mam tylko jednego węża, który ewidentnie mnie nie lubi... Często syczy i próbuje mnie ugryźć, ale liczę, że jeszcze mu się odmieni.
Terraryści źle robią wyłudzając gryzonie, ale zrozumcie, że oni kochają węże, tak jak Wy Wasze szczurki. Zastanówcie się jak Wy byście się czuli gdyby ktoś otruł Waszego szczurka... A przecież też na pewno dajecie swoim pupilom, czasem kawałek mięsa czy robaczka...

[Telimenka]

no tak ale nam nie chodzi o to ze karmicie, my tak bysmy nie potrafili po prostu, ale to jest Wasz wybor. Nas po prostu denerwuje to ze ludzie sa tak bezczelni i wyludzaja te ktore maja byc naszymi kochanymi Ogonkami do kochania,miziania,przytulania.

[Lulu]

I znowu bylam zmuszona wydzielic OT. Jako, ze to nie pierwszy raz kiedy ShChUrEx w tym temacie wprowadza zamet to tym razem zakonczylo sie to ostrzezeniem.

I jak co jakis czas przypominam: temat nie jest o wezach czy ich karmieniu.
Tu rozmawiamy o obronie przez oszustwem przy adopcji.

[ninaczika]

no to miło OLA_ ze sie boisz wyłudzac szczury, przekaż dalej czemu, to ja bede zadowolona. jak chodzi o aukcje to nie ma sensu walczyć bo po wielu mailach i tak sprzadają dalej- ja sie tylko zastanawiam czemu ktoś za 3,50 wysyła 5 mysich osesków, pisze ze humanitary transport.. ściema. widziałam jak się rzuca przesyłkami, małe myszy tego pewnie nie lubia w jakimś pudełku z paroma dziurkami przez dwa dni...

[Ola_]

Nie boje się wyłudzać szczurów, tylko po prostu jestem uczciwa... Nie wrzucaj wszystkich terrarystów do jednego worka...
A poza tym pomysłu z ivermektyną nie należy się bać... Czy zdajecie sobie sprawę jak toksyczny jest to środek dla ssaków? Nawet przenikając przez skórę jest w stanie otruć człowieka, a co tu mówić o szczurach... Natomiast dla gadów w ogóle szkodliwy nie jest (chyba że wypiją).
Pomysł z truciem węży jest niemoralny i idiotyczny... Zrozum ninaczika, że tak jak Ty kochasz szczury inni kochają węże...
I jeszcze raz podkreślę, że nie popieram wyłudzania gryzoni...

[merch]

ola ciesze sie ze jestes uczciwa ale po zaraz opowiadac bzdury?

[Ola_]

a gdzie konkretnie opowiadam bzdury?