Klimatyczna Szajka

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Agik
Posty: 152
Rejestracja: wt maja 07, 2013 11:34 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Klimatyczna Szajka

Post autor: Agik »

smutno tak :(
trzymaj się
Jędze: Pixi*, Atena*, Bajka*, Luna*, Lana, Finka, Łacia
Gałgany:Szaman*, Jaś*, Mikrus*, Skaut*, Yoda*, Robin*, Kajtek,Anakin,Wookiee

Bo nawet gdy odejdzie za tęczowy most to i tak zawsze jest z nami <3
klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: Klimatyczna Szajka

Post autor: klimejszyn »

Malo pisze tutaj, rzadko wpadam, dlatego same smutne wiesci ostatnio.
W krakowie bywam bardzo rzadko i na krotko, tesknie za tymi potworami okropnie, ale wiem, ze maja super opieke i troske moich rodzicow, ktorzy staja na glowie, zeby dawac rade.

Reszta zwierzakow ma sie bardzo dobrze, rodzice je podpasli ladnie, widzialam je tydzien temu i bylam w szoku.
Rozpieszczane sa, przysmakow mama im nakupila cala polke.
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Awatar użytkownika
Agik
Posty: 152
Rejestracja: wt maja 07, 2013 11:34 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Klimatyczna Szajka

Post autor: Agik »

Chociaż jakiś promyk słońca w te ciemne dni :)
Zbieram sie żeby w końcu uzupełnić nasz temat i powstawiać zdjęcia. Trzymaj się ciepło ;)
Jędze: Pixi*, Atena*, Bajka*, Luna*, Lana, Finka, Łacia
Gałgany:Szaman*, Jaś*, Mikrus*, Skaut*, Yoda*, Robin*, Kajtek,Anakin,Wookiee

Bo nawet gdy odejdzie za tęczowy most to i tak zawsze jest z nami <3
klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: Klimatyczna Szajka

Post autor: klimejszyn »

I u nas znowu wiesci niewesole.
zapadla decyzja, trzeba oddac czesc zwierzakow...
zawsze naskakiwalam na wszystkich, ktorzy oddawali zwierzaki, ze na pewno jest inne wyjscie.
tak myslalam, dopoki sama nie stanelam przed taka decyzja..
sumienie bedzie mnie zzerac do konca zycia, pociesza fakt, ze pomoc zgodzily sie tak zaufane osoby, ze bede calowac po rekach do konca zycia.
chomik Chrysander wrocil do hodowli, stadko mysich panienek wziela Vaco. Jeden z myszkow prawdopodobnie trafi do Emi, roborek Bulbul wroci do osoby, od ktorej go wzielam.

Zostana z nami najstarsze i najbardziej przywiazane zwierzaki.

Serce peka, lzy do oczu sie cisna za kazdym razem, kiedy o tym mysle, ale czasem nie ma wyboru..

U zwierzakow ogolnie wszystko ok, zdrowe (tfu tfu), wypieszczone, podtuczone przez rodzicow.
teraz bylam tydzien w krakowie to nadrobilam troche czasu z nimi, w czwartek lece do Szkocji, prawie miesiac znowu rozlaki..

rodzice nie daja rady, stad decyzja o odciazeniu ich chociaz troche, ja ze soba nie jestem w stanie zabrac do warszawy tylu zwierzat, wiec czesc i tak z nimi zostanie, ale juz przestali wyrabiać, dlatego musialam ich troche odciazyc i ciesze sie, ze znalazly tak dobre domki.

pisze, choc jest ciezko, zeby nikt nie byl zdziwiony, ze u nas tak sie przerzedzilo..
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: Klimatyczna Szajka

Post autor: klimejszyn »

uzupełniając paroma fotkami, bo tak pusto, a udało mi się dorwać aparat i znaleźć chwilę na wrzucenie zdjęć.
Lukier i Hiacynt mają się bardzo dobrze, Hiacynt zrobił się takim miziakiem, nie atakuje już Lukierka (tfu tfu), wreszcie w transpoterze siedzą wtuleni, wcześniej Hiacynt ciągle w nim atakował brata..
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

strasznie mi ich brakuje jak jestem poza Krakowem. rozczulają tymi pysiami, minkami i cudnymi pozami do spania.
na wybiegach zaraz się chowają, to pod poduszkę, to pod łóżko, idą spać i tyle się ich widzi.
więc szanse na zrobienie im zdjęć są jedynie w klatce :D

bałam się, że rodzice nie będą im robić wybiegów i miziać, z racji tego, że Hiacynt próbował kilka razy dziabnąć w rękę.
pamiętam jak dzwoniłam do taty i dawałam rady jak ich zagonić do transportera na czas sprzątania, żeby go nie dziabnął, a on 'no przecież ja je bez problemu biorę na ręce', moja myśl 'mhm taaaaaaa'. jakie było moje zdziwienie, jak przyjechałam do domu i poprosiłam tatę o prezentację łapania Hiacynta, widać, że się tatko wprawiał, bo faktycznie udało mu się to zrobić szybko i bezproblemowo :D

chłopcy rozkochali się w szpinaku i rukoli... rzucają się jak głupie ::)
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Awatar użytkownika
Agik
Posty: 152
Rejestracja: wt maja 07, 2013 11:34 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Klimatyczna Szajka

Post autor: Agik »

http://s1023.photobucket.com/user/klime ... 5.jpg.html to zdjęcie mnie położyło na łopatki :D ten szczurouśmiech, to zadowolenie z siebie w oczach :D ahhh...
Czasami życie tak zaczyna się układać, że trzeba podejmować trudne decyzje. Grunt, że reszta zwierzyńca znalazła dobre domy :) trzymaj się ciepło na te pochmurne dni :)



http://s1023.photobucket.com/user/klime ... 5.jpg.html no nie moge :D pacze na niego i szczerze się jak gupia :P
Jędze: Pixi*, Atena*, Bajka*, Luna*, Lana, Finka, Łacia
Gałgany:Szaman*, Jaś*, Mikrus*, Skaut*, Yoda*, Robin*, Kajtek,Anakin,Wookiee

Bo nawet gdy odejdzie za tęczowy most to i tak zawsze jest z nami <3
klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: Klimatyczna Szajka

Post autor: klimejszyn »

życie mi się od paru miesięcy toczyło tak, że lepiej sobie wymarzyć nie mogłam.
i chyba wyczerpałam limit, bo wali się wszystko po kolei.

byłam w szkocji, w warszawie miałam pracę, gdzie robiłam przez ostatnich parę miesięcy, tż tam jest, od grudnia załatwił mi drugą 100% pewną robotę. zaczęłam więc z wysp szukać mieszkania w warszawie, znalazło się. mama załatwiała, wróciłam w czwartek do polski, wczoraj byłyśmy umówione z 'właścicielką' mieszkania.
po powrocie ze szkocji napisałam do menagera smsa, że już wróciłam i żeby dał znać jak wstanie, to oddzwonię i dogadamy się kiedy będe w pracy. odpisał mi dwa dni później, że jest dostępny, oddzwoniłam od razu po to, żeby się dowiedzieć, że zostałam bez pracy.
bo 'oni nie wiedzieli kiedy i czy w ogóle wrócę', a mieli to młotkowane dziesiątki razy, od pierwszego dnia mojej pracy tam wiedzieli, że nie będzie mnie miesiąc i wracam pod koniec listopada. przypominałam i o tym często, dzień przed wyjazdem też zaznaczałam. menago stwierdził, że on nie ma obowiązku takich rzeczy pamiętać i mają nową ekipę i nie ma już miejsca dla mnie.
się podłamałam, ale stwierdziłam, no trudno, mam tę drugą pracę od grudnia.
pojechałyśmy wczoraj do warszawy spotkać się z właścicielką mieszkania.
w skrócie pisząc - zostałam oszukana, straciłam pieniądze, które wpłacałam agencji, nikt się z nami nie spotkał, a 'właścicielka' mieszkania przepadła.
wyjechałyśmy z mamą z krakowa o 7 rano, a przez tych oszustów i czekanie, bo 'może nie może teraz odebrać' wróciłyśmy o 23.
odezwała się do mnie na fb masa osób, która miała dokładnie taką samą sytuację, z dokładnie tą agencją.
nikomu nie udało się pieniędzy odzyskać, a schemat był dokładnie ten sam, czyli wpłata, podpisanie umowy, kontakt do właściciela, umówione spotkanie i nagle właściciel przepada.
trzymała mnie trochę nadzieja, że przysługuje prawo odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorczości bez podania powodu do 10ciu dni.
niestety po konsultacji z rzecznikiem praw konsumenta, w tym przypadku to prawo mnie nie dotyczy.

straciłam jedną pracę, zostałam oszukana i zostałam bez mieszkania, przez co straciłam i tę drugą pracę od grudnia.

mam dość wszystkiego, gdyby mnie poinformowali, że nie mam dotychczasowej pracy, to nawet bym nie wracała do polski ze szkocji, tylko tam bym już została i szukała pracy.
a tak straciłam kupę nerwów, czasu i pieniędzy. i wiarę w siebie.

teraz będę dorabiać coś w krakowie i najprawdpodobniej w styczniu wynoszę się do szkocji.

to tyle z moich żalów....musiałam się podzielić, bo tu przecież jak z rodziną.


u zwierzaków wszystko ok, podczas mojej nieobecności zmarł Pinky, najstarszy z naszych myszek.
reszta ma się bardzo dobrze, obfocę na dniach i wrzucę.
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Awatar użytkownika
Agik
Posty: 152
Rejestracja: wt maja 07, 2013 11:34 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Klimatyczna Szajka

Post autor: Agik »

Bo listopad niestety tak ma, że przybija... Niestety czarna seria potrafi człowieka nieźle zdołować ale wyjdziesz z tego silniejsza :) Trzymaj się ciepło, my trzymamy kciuki i wysyłamy moc uścisków. I oczywiście wymiziaj chłopaków :)
Jędze: Pixi*, Atena*, Bajka*, Luna*, Lana, Finka, Łacia
Gałgany:Szaman*, Jaś*, Mikrus*, Skaut*, Yoda*, Robin*, Kajtek,Anakin,Wookiee

Bo nawet gdy odejdzie za tęczowy most to i tak zawsze jest z nami <3
Malachit
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lis 02, 2008 4:20 pm
Numer GG: 2405640
Lokalizacja: Wrocław

Re: Klimatyczna Szajka

Post autor: Malachit »

Kurczę, klim, a nie można jakoś pozwać tej agencji? Tym bardziej, że to nie tylko twój przypadek - może jakoś zbiorowo? Gdzieś to zgłosić?
Współczuję ci, ale nie trać wiary w siebie, bo to przecież żadna twoja wina, jak to mówią - świat jest piękny, tylko ludzie to ...
A nie da się załatwić jakiegoś innego mieszkania na grudzień? Albo jakoś tymczasowo? Tym bardziej, że masz załatwioną pracę?
Jeszcze będzie dobrze, na pewno - trzymaj się!
Wyszukiwarka nie gryzie
klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: Klimatyczna Szajka

Post autor: klimejszyn »

nie można, ci oszuści mają tak skonstruowaną umowę (której notabene nie podpisałam, wysłałam tylko oświadczenie i przelew, mimo to, pieniędzy nie odzyskam...), że konsument nie ma żadnych praw.
działają tak bardzo długo, trafiłam na osoby, które i wiele miesięcy temu zostały oszukane przez nich, a z miesiąca na miesiąc liczba rośnie.
dowiedziałam się, że policja nic nie zrobi, bo to niska szkodliwość czynu.

gdybym nie straciła pracy w klubie, to nie byłoby problemu - mieszkałam w klubie do tej pory z przerwami 3 dniowymi, kiedy zjeżdzałam do Krakowa.
gdybym nie straciła - pojechałabym tam tak, jak do tej pory, byłabym na miejscu w Warszawie, więc mogłabym chodzić oglądać jakieś mieszkania/pokoje i myślę, że w tydzień bym coś znalazła i od grudnia poszła do drugiej pracy.
a tak, nie mam takiej możliwości. nie będę jeździć specjalnie z Krakowa oglądać, po tej akcji z mieszkaniem mam serdecznie dość szukania czegokolwiek, umawiania się....
po prostu jest strach, że pojadę na marne i stracę kolejne pieniądze.

dowiedzieli się o tym w klubie w krakowie, gdzie pracowałam wcześniej. zadzwonili do mnie, że mogę wrócić (bardzo miły gest, bo sama się zwolniłam przez menago, wykrzykując mu bardzo dosadnie, co o nim myślę), z tym, że tu ciężko zarobić. są zupełnie inne zasady niż w klubie w warszawie (a szef ten sam...), może się okazać tak, jak przed moim zwolnieniem się, że znowu będzie człowiek na mrozie pracować po 8 godzin po to, żeby nie zarobić nic przez kilka dni, a innego dnia zarobić 100zł..
tu już kiedyś chcieli żebym wróciła, ale nie pozwalała mi duma, a potem dostałam robotę w warszawie i zaczęło się życie jak marzenie. ja nie dawałam sobie w kaszę dmuchać i miałam na pieńku z kilkoma osobami (dowiedziałam się, że z tych osób obecnie pracuje tylko menago, więc tyle lżej).
ale teraz chyba trzeba schować dumę w kieszeń, spróbować, zrobić co się da, uzbierać na bilet i jechać w świat...
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Klimatyczna Szajka

Post autor: IHime »

Klim, bardzo współczuję! Próbowałaś wysłać umowę do UOKiK? Prawdopodobnie niektóre jej zapisy są niezgodne z prawem, skoro nie masz żadnych praw. Myślę, że tam mogą sensownie doradzić.
Skoro dużo osób jest poszkodowanych, to można pokombinować z pozwem zbiorowym. Wtedy kwota wyłudzenia się sumuje i już nie ma "niskiej szkodliwości".
Powodzenia, niech się wszystko szybko wyprostuje!
klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: Klimatyczna Szajka

Post autor: klimejszyn »

IHime, mama z kimś konsultowała umowę, oni wiedzą co robią, ich prawnik tak to ułożył, że to, co robią, jest legalne i ze strony agencji jest wszystko ok...
a nikogo nie obchodzi, że nie jestem jedyną osobą, którą tk zrobili w bambuko.
osoby, rzekomi wlaściciele mieszkań, które chce się wynajać, są podstawione.
teraz mam już pewność. agencja kazała do babki dzwonić zawsze do 19 (widocznie taką mają umowę, że po 19 dzwonią osoby od mieszkań i mają im nakłamać i się umawiać).
bo wczoraj zaskoczyłyśmy ją po 9 rano.. odebrała od razu (wczesniej nawet wieczorem nie odbierała, tylko raz, kiedy umówiła się z nami na niedzielę), jak usłyszała kto dzwoni to od razu się rozłączyła...

co do pozwów zbiorowych, to z tego co czytałam na necie po stronach, które mi ludzie znający sprawę podsyłali, to kilka zbiorowych pozwów rzekomo poszło, a jak widać nic to nie dało, bo firma działa dalej...

idę dzisiaj do klubu, w którym pracowałam wcześniej w krakowie.
zwolniłam się sama, bo działy się tam jaja i nie dość, że często pracowało się za darmo, to miałam spięcia z menagerem.
ale jak dowiedzieli się od osób trzecich co się stało, to od razu do mnie zadzwonili, że mogę wrócić.
ciężko tu zarobić, teraz zima, to jeszcze ciężej.
ale chyba nie mam wyjścia, spróbuję chociaż, a potem będę myśleć, co dalej.
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Awatar użytkownika
Marzka95
Posty: 1230
Rejestracja: sob kwie 07, 2012 9:59 pm
Numer GG: 10004599
Lokalizacja: Opole

Re: Klimatyczna Szajka

Post autor: Marzka95 »

Ojej Klimejszyn ale Cię nieciekawa przygoda spotkała. Może jednak da się coś zrobić. Jeżeli nie odpuścisz i będziesz wchodzić drzwiami i oknami oraz jeszcze wentylacją to uda Ci się coś zrobić. W końcu trzeba coś z tym zrobić i zaprzestać działania tej firmy, tak być nie może. Może napuścić kogoś i wszystko nagrać czy coś?
Jogi Leon Julian Galaxy Gold
['][']['] Sisi Tosia Lili Lori Rózia [']['][']
klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: Klimatyczna Szajka

Post autor: klimejszyn »

co do agencji - ktoś tam próbował i skoro dalej działają, to znaczy, że faktycznie zrobić nie można nic...

u mnie ciut światełka się pojawiło.
wróciłam do klubu, gdzie pracowałam wcześniej, a ostatnio dostałam propozycję od byłego szefa, żeby jego klubie wskoczyć na miejsce barmanki i ma mnie uczyć od podstaw. myślę, że spróbuję, tylko muszę się psychicznie nastawić na taką zmianę :)

a, no i parę dni temu w sumie przypadkiem trafiła do nas świnka.
ogłoszenie na gumtree, wysłałam wiadomość z pytaniem jakiej jest płci, dostałam odpowiedź, że świnkę następnego dnia ktoś już zabiera.
no i ok, fajnie. ale tego następnego dnia nagle dostaję wiadomość, że świnki nikt nie zabrał, a ona siedzi od rana w pudełku po butach, że trzeba ją dzisiaj zabrać, bo pani dnia następnego wyjeżdża, a świnki jej się nie opłaca wpuszczać do klatki.
kombinowanie, auto gumę złapało, ja do pracy iść musiałam, kolegów już kombinowałam, a tu nagle mama stoi w drzwiach ze świnką, nic mi nie powiedziala, że udało jej się po nią podjechać.
świnka w pudełku dotarła, przerażona, zasikana. przełożyłam ją do klatki, zaglądając z mamą pod podwozie - jajec nie ma. no i co teraz, jest ogromna, gruba, na zdjęciu była z drugą świnką.. ciąża?
tak sobie świnka koczowała, pani nagle stwierdziła, że to chłopiec i ma 1,5 roku.
dzisiaj mam wolne, chłopak po tych kilku dniach faktycznie jajka spuścił i trochę nam ulżyło, że nie będzie ciąży i kastracji.
świnia przestraszona, ucieka, jak się ją z klatki wygonie to leci na łeb na szyję, nie patrząc gdzie, już parę razy prawie skoczyła z łóżka i przywaliła ścianą w krzesło.
ot, taki wesoły dzikus.

z mamą ustalałyśmy, że jak się okaże dziewczyną, to po wykluczeniu ciąży idzie do adopcji.
miało nie być drugiej świnki już, ale skoro się trafil... a ja teraz jestem w Krakowie. gdyby się połaczyli to dalej jedna świnkowa klatka, więc nic dodatkowego.
gdyby się nie połączyli, wtedy poszukamy domku..

a oto i pan:
Obrazek Obrazek
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: Klimatyczna Szajka

Post autor: klimejszyn »

no, los nam zesłał Tymona, pierwsze zapoznanie dzisiaj miało miejsce, chłopaki są już razem w klatce.
jak się cieszę, że mimo, że Rysiek miał jednak zostać sam, to kolega mu się trafił. gadają sobie, kwiczą, gugają, trochę się poprzepychali, ale już śpią razem.
a i Tymon od pierwszych chwil z Ryśkiem zrobił się odważniejszy i weselszy.
obojgu ta znajomość wychodzi na dobre :)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”