Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka - RENIA :)
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)
Uni, ja również najmocniej życzę Ci zdrowia I wracaj do nas !
Serdeczności miłych królikowym gustom dla Szaraczka
Serdeczności miłych królikowym gustom dla Szaraczka
Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)
Uni i ode mnie również dużo zdrówka!
Czekam z niecierpliwością na zdjęcia i wieści od Was.
Czekam z niecierpliwością na zdjęcia i wieści od Was.
Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)
Zaglądam, zaglądam...
Mam nadzieję Uni, że Twoje zdrowie na dobrej ścieżce, i, czekając na wieści, pozdrawiam już tak delikatnie wiosennie Was wszystkich
Mam nadzieję Uni, że Twoje zdrowie na dobrej ścieżce, i, czekając na wieści, pozdrawiam już tak delikatnie wiosennie Was wszystkich
Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)
Dziękuję Wam za pamięć!
Zaglądam do zaprzyjaźnionych wątków, ale muszę do minimum ograniczać komputerową aktywność. Czasem czuję się trochę jak ten wymykający się diagnozie szczur
Szarak Kazimierz ma się świetnie. Całymi dniami króluje z wysokości wersalki, panoszy się w pokoju tępiąc samca innego gatunku, żebrząc o przysmaki i usiłując wyżreć mi owoce z herbaty. Ostatnio jak postawiłam na stole daktyle, można było zobaczyć króliczka - alpinistę, tak desperacko wspinał się po moich nogach zmotywowany zapachem suszonych delicji; teraz jemy je w innym pokoju.
Nadal straaaaaszny z niego pieszczoch. Do głaskania nada się każdy naiwny w pobliżu, kto da się nabrać na tę jego minkę osieroconego biedactwa. Przy tym nie przestał być terytorialny i naciera biegiem za każdym razem, kiedy ktoś przecina trasę przebiegającą przez jego terytorium. Czasem się zapędzi i capnie mojego męża - ale myślę przy jego pewnym niedowidzeniu to raczej z obawy niż ze złośliwości.
Kiedy na początku lutego miałam grypę, nie przyszedł dopóki gorączka mi nie odpuściła.
Szczęściem dla nas Szarak jest zdrowy, zadowolony i sprawny niczym młodzian; gdy wskakuje na łóżku, to zapasu ma drugie tyle wysokości
Jest z nami od końca września, a zdaje się nam, że to już lata
Wciąż nienawidzi gołych paneli i wpada w panikę gdy traci przyczepny grunt pod nogami
Trochę zdjęć króliczka, bo dawno nie wrzucałam:
Piękne oko Szaraka Kazimierza
I on cały - jeden wdzięk
Ciemna strona Kazika
- Czy naprawdę już nic dobrego tam nie zostało..?
- Ha! jednak jest!
Królik - UFO
Zabawa w berka i chowanego
Bez kija ani przystąp
Naprawiamy popsuty namiot:
nadobne "tyły" Szaraczka
Wraz z Szarakiem serdecznie wszystkich pozdrawiamy!
Zaglądam do zaprzyjaźnionych wątków, ale muszę do minimum ograniczać komputerową aktywność. Czasem czuję się trochę jak ten wymykający się diagnozie szczur
Szarak Kazimierz ma się świetnie. Całymi dniami króluje z wysokości wersalki, panoszy się w pokoju tępiąc samca innego gatunku, żebrząc o przysmaki i usiłując wyżreć mi owoce z herbaty. Ostatnio jak postawiłam na stole daktyle, można było zobaczyć króliczka - alpinistę, tak desperacko wspinał się po moich nogach zmotywowany zapachem suszonych delicji; teraz jemy je w innym pokoju.
Nadal straaaaaszny z niego pieszczoch. Do głaskania nada się każdy naiwny w pobliżu, kto da się nabrać na tę jego minkę osieroconego biedactwa. Przy tym nie przestał być terytorialny i naciera biegiem za każdym razem, kiedy ktoś przecina trasę przebiegającą przez jego terytorium. Czasem się zapędzi i capnie mojego męża - ale myślę przy jego pewnym niedowidzeniu to raczej z obawy niż ze złośliwości.
Kiedy na początku lutego miałam grypę, nie przyszedł dopóki gorączka mi nie odpuściła.
Szczęściem dla nas Szarak jest zdrowy, zadowolony i sprawny niczym młodzian; gdy wskakuje na łóżku, to zapasu ma drugie tyle wysokości
Jest z nami od końca września, a zdaje się nam, że to już lata
Wciąż nienawidzi gołych paneli i wpada w panikę gdy traci przyczepny grunt pod nogami
Trochę zdjęć króliczka, bo dawno nie wrzucałam:
Piękne oko Szaraka Kazimierza
I on cały - jeden wdzięk
Ciemna strona Kazika
- Czy naprawdę już nic dobrego tam nie zostało..?
- Ha! jednak jest!
Królik - UFO
Zabawa w berka i chowanego
Bez kija ani przystąp
Naprawiamy popsuty namiot:
nadobne "tyły" Szaraczka
Wraz z Szarakiem serdecznie wszystkich pozdrawiamy!
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
- NyanNyan
- Posty: 362
- Rejestracja: wt cze 02, 2009 12:53 pm
- Numer GG: 3358204
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)
Jaki ładny pasztecik Daj mu tam ode mnie marcheweczki
Zwierzę to nie zabawka!! To miłość,przywiązanie,oddanie,wydatki,obowiązki oraz niezła zabawa xD
Za TM: NyanNyan, Samson, Raven, Twitulec, Parówa, Zig, Hail, Brudek, Smrodek, Ahmed, Anubis, Toper, Świszczyk,Samson 2,Guzik,Misz,Owca i Porno
Za TM: NyanNyan, Samson, Raven, Twitulec, Parówa, Zig, Hail, Brudek, Smrodek, Ahmed, Anubis, Toper, Świszczyk,Samson 2,Guzik,Misz,Owca i Porno
Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)
Hej, Uni, miło Cię widzieć, choćby na chwilkę.
http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... G_6677.jpg <- Co za uśmiech!
http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... G_6677.jpg <- Co za uśmiech!
Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)
Miło przeczytać o wesołku i pieszczochu Kazimierzu
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 6.jpg.html - malownicze tyły Szaraka mnie urzekły, od tej strony jeszcze go chyba nie widzieliśmy
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 6249836182 - intrygujący w zadumaniu
Jeszcze bardzo bardzo by się życzyło, że i reszta zaczyna się układać. I za to dalej - kciuki
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 6.jpg.html - malownicze tyły Szaraka mnie urzekły, od tej strony jeszcze go chyba nie widzieliśmy
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 6249836182 - intrygujący w zadumaniu
Jeszcze bardzo bardzo by się życzyło, że i reszta zaczyna się układać. I za to dalej - kciuki
Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)
Hm...
Szarak mnie dziś zaskoczył
Przedwcześnie przez wyjący wiatr obudzeni, leżeliśmy sobie w łóżku. To znaczy ja leżałam, on podczas głaskania też, a pomiędzy - ganiał po całej wersalce, przeszczęśliwy że ma ją bez ograniczeń z racji czasowej nieobecności pana. Brzuch mnie już naprawdę bolał od jego skoków - Szarak ułomek nie jest i jak wbryknie z odbicia na człowieka, to delikatne niestety nie jest. Raz na jakiś czas wyskakiwał wysoko w górę - na szczęście obok mnie - strzelał w powietrzu efektowne hołubce tylnymi łapami i spadał aż materac sprężynował.
Zrozumiawszy, że spokojnie nie poleżę, wstałam i zrobiłam sobie kawę.
Kiedy zostało jej już niewiele, Szarak przyszwendał się z nosem; ponieważ oprócz kawy na stole nie było nic interesującego a on wciąż właził na moje kolana i wyciągał łepek , nabrałam nieco na łyżeczkę i podsunęłam do powąchania...
Nasz zajączek chyba zagustował w kawce
Pozdrawiamy!
Szarak mnie dziś zaskoczył
Przedwcześnie przez wyjący wiatr obudzeni, leżeliśmy sobie w łóżku. To znaczy ja leżałam, on podczas głaskania też, a pomiędzy - ganiał po całej wersalce, przeszczęśliwy że ma ją bez ograniczeń z racji czasowej nieobecności pana. Brzuch mnie już naprawdę bolał od jego skoków - Szarak ułomek nie jest i jak wbryknie z odbicia na człowieka, to delikatne niestety nie jest. Raz na jakiś czas wyskakiwał wysoko w górę - na szczęście obok mnie - strzelał w powietrzu efektowne hołubce tylnymi łapami i spadał aż materac sprężynował.
Zrozumiawszy, że spokojnie nie poleżę, wstałam i zrobiłam sobie kawę.
Kiedy zostało jej już niewiele, Szarak przyszwendał się z nosem; ponieważ oprócz kawy na stole nie było nic interesującego a on wciąż właził na moje kolana i wyciągał łepek , nabrałam nieco na łyżeczkę i podsunęłam do powąchania...
Nasz zajączek chyba zagustował w kawce
Pozdrawiamy!
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)
Miałam kotkę, która podpijała kawę jak gdzieś znalazła, nawet gorącą....
Chipsy lubiła i jabłka....
A co się stało, że taka zmiana futerkowych?
Chipsy lubiła i jabłka....
A co się stało, że taka zmiana futerkowych?
ten się nie myli, kto nic nie robi
Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)
Yss, mieliśmy szczurki z pasteurellą i myko, odchodziły kolejne mimo walki o ich życie; dr Piasecki który włączył nas do programu na uczelni, dawno doradzał wygaszenie stadka, podobnego zdania byli także inni. Stado pozostaje zawsze rezerwuarem, nie chcieliśmy narażać następnych. Poza tym córka okropnie uczulona.
A Szaraka Kazimierza chciano uśpić, bo się znudził; Stowarzyszenie szukało mu domu
A Szaraka Kazimierza chciano uśpić, bo się znudził; Stowarzyszenie szukało mu domu
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)
Szarak ma u Ciebie raj na ziemi ! Fajnie czytac, jak może sobie brykać. Na zdjęciach to wygląda jak mlodzieniaszek
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)
U nas pełno tych uszatych do adopcji, wylęgarnia adopciaków na olx ze Stowarzyszenia - szukają też domów tymczasowych - ale wszędzie na stronach króliczych tak trąbią, że to nerwowe zwierzęta, nie dla dzieci - a ja mam dwójkę hałaśników tupiących po domu i często głośną muzykę.
Chociaż o koszatniczkach też się tak trąbi, że nerwowe, że krzyczą przy hałasie i dziczeją, mam na tymczasie dwie sztuki i jakoś nie zdziczały a hałasy olewają dziecko przy nich ciągle gmera łapkami, to tylko kicają od tego po całej klatce, nie gryzą, nie dziczeją, nie wiem o co chodzi z tą nerwowością królików, może tylko niektóre takie są?
Szczury też olewają bójki i darcie paszczy nawet jak bójka wybuchnie im przy klatce najwyżej oczka otworzą. Ptaki to samo.
Opisz mi trochę króliczość królików
Chociaż o koszatniczkach też się tak trąbi, że nerwowe, że krzyczą przy hałasie i dziczeją, mam na tymczasie dwie sztuki i jakoś nie zdziczały a hałasy olewają dziecko przy nich ciągle gmera łapkami, to tylko kicają od tego po całej klatce, nie gryzą, nie dziczeją, nie wiem o co chodzi z tą nerwowością królików, może tylko niektóre takie są?
Szczury też olewają bójki i darcie paszczy nawet jak bójka wybuchnie im przy klatce najwyżej oczka otworzą. Ptaki to samo.
Opisz mi trochę króliczość królików
ten się nie myli, kto nic nie robi
Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)
Zwariowany rozkicany wielkouchy, kończący maraton przy filiżance kawy - jak w Alicji z Krainy Czarów !
Cudo
Cudo
Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)
Uszak rzeczywiście fajny jest
Yss, co do natury króliczków - istotnie trochę nerwowe z nich stworzenia; Szarak stawia uszy na każdy nagły - niekoniecznie głośny - dźwięk spoza pokoju, przerażają go cienie wywoływane przez kinkiet ze ściany a niespodziewane kichnięcie ludzkie może sprawić, że w sekundę materializuje się w swojej kuwecie. Tylko że on stary i ślepawy myślę nieco już jest i stąd to wszystko. Niemniej jednak pod głaskami szybko się uspokaja i myślę, że jest u nas naprawdę szczęśliwy. Głośnej muzyki się nie boi. Przestraszony lub zaskoczony potrafi omyłkowo chwycić zębami
Ale króliczki, które były u nas od małego, nie cykorzyły tak mocno, z własnej woli eksplorowały całe mieszkanie, a salwy śmiechu ludzkiego inicjowały u nich nieodpartą chęć do zabawy w chowanego/ganianego po całym pokoju. Też straszne z nich były pieszczochy.
Myślę, że z DT dałoby się otrzymać przydatne informacje o konkretnym uszaku i jego charakterze. Mając dzieciaki szukałabym jednak młodszego zwierza, bo pewnie łatwiej u takich z adaptacją
----------------------------------------------
Pod nieobecność męża królik nawykł do wersalki i spania nocą ze mną/na mnie, ale ostatnio zapomniał widać, że drugi samiec wrócił, i nocą obudziło mnie zduszone: - O Jezu, Jezu, Jezu..!", a potem sierściuch przegalopował po mnie, przerażony nie mniej niż jego pan, bo spodziewał się trafić na miękką poduchę a nie na czyjąś twarz. Mąż był równie zaskoczony.
Szaraczek lubi teraz układać się na mnie i płasko przyklejony długo pozostaje pod głaskami; kiedy przerywam, liże moją rękę albo kołdrę. Rodzinka zaśmiewa się z tych "prywatnych momentów" króliczka
Yss, co do natury króliczków - istotnie trochę nerwowe z nich stworzenia; Szarak stawia uszy na każdy nagły - niekoniecznie głośny - dźwięk spoza pokoju, przerażają go cienie wywoływane przez kinkiet ze ściany a niespodziewane kichnięcie ludzkie może sprawić, że w sekundę materializuje się w swojej kuwecie. Tylko że on stary i ślepawy myślę nieco już jest i stąd to wszystko. Niemniej jednak pod głaskami szybko się uspokaja i myślę, że jest u nas naprawdę szczęśliwy. Głośnej muzyki się nie boi. Przestraszony lub zaskoczony potrafi omyłkowo chwycić zębami
Ale króliczki, które były u nas od małego, nie cykorzyły tak mocno, z własnej woli eksplorowały całe mieszkanie, a salwy śmiechu ludzkiego inicjowały u nich nieodpartą chęć do zabawy w chowanego/ganianego po całym pokoju. Też straszne z nich były pieszczochy.
Myślę, że z DT dałoby się otrzymać przydatne informacje o konkretnym uszaku i jego charakterze. Mając dzieciaki szukałabym jednak młodszego zwierza, bo pewnie łatwiej u takich z adaptacją
----------------------------------------------
Pod nieobecność męża królik nawykł do wersalki i spania nocą ze mną/na mnie, ale ostatnio zapomniał widać, że drugi samiec wrócił, i nocą obudziło mnie zduszone: - O Jezu, Jezu, Jezu..!", a potem sierściuch przegalopował po mnie, przerażony nie mniej niż jego pan, bo spodziewał się trafić na miękką poduchę a nie na czyjąś twarz. Mąż był równie zaskoczony.
Szaraczek lubi teraz układać się na mnie i płasko przyklejony długo pozostaje pod głaskami; kiedy przerywam, liże moją rękę albo kołdrę. Rodzinka zaśmiewa się z tych "prywatnych momentów" króliczka
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889