a więc zdjęcia i krótki historyjki o chorowitych...
Lurcia:

Ma się dobrze, biega, skacze i domaga się pieszczoch oraz nutridrinka ;] Troszkę przytyła, a jej rana goi się bez potrzeby szwów. Miejmy nadzieję, że ropniak nie powróci nigdy więcej.

Poza tym, zauważyłam strupki na grzbiecie, myślałam, że to od zastrzyków, lekarz powiedział, że raczej nie i wygląda to bardziej na zadrapania, myślę, że mogla się zdrapać z bólu, albo nerwów. Polecił mi... uszycie kubraczka

DOŚĆ NIETYPOWY LEK, ale mam nadzieję, że zadziała i że wgl go uszyję.

) Właśnie zabieram się do roboty;)
Nahi:
Paira:

U niej guz się powiększa, ale nie jest szkodliwy jak na razie i nie ma potrzeby operować. Decyzję o tym podejmiemy kiedy guz będzie przeszkadzał lub zacznie szarżować na tle zdrowotnym Pairy.
Gandzia:

jedno, bo łajza nie lubi modelingu... ;p