Strona 4 z 9

Guślarskie szczurki

: sob lip 15, 2006 8:15 am
autor: Guślarka
Dziś idę do apteki, żeby to kupić. Wielkie dzięki za pomoc :) Z guzem jeszcze zobaczę. Jeśli będzie rósł, pojadę z Funiem do Krakowa. Bo nie za bardzo wierzę w miejscowych wetów. Ale może jeszcze znajdę jakiegoś dobrego :)

I jeszcze jedno pytanie: w jakich odstępach czasowych podawać lek? I czy można np. w jogurcie?

Guślarskie szczurki

: sob lip 15, 2006 8:40 am
autor: ESTI
Guślarka, ale tego nie dostaniesz w aptece - musisz isc do weterynarza i kupic tam.

Dawkowanie - najlepiej co 12 godzin, ale generalnie rano i wieczorem. Mozesz mieszac w czym chcesz, wazne zeby zjadla cala dawke.

Guślarskie szczurki

: sob lip 15, 2006 7:25 pm
autor: Guślarka
Znów byłam u weta. Tego samego. Niestety tabletek nie miał, więc poprosiłam o dawanie szczurkowi zastrzyków z baytrilu. Dał zastrzyk podskórny insulinówką w fałd skórki na karku. Dawki niestety nie pamiętam. Co dziwne, nic nie zapłaciłam za wizytę :) Stały pacjent z mojego szczurka. Jutro idę na kolejny zastrzyk. Sama się boję robić, wolę już, żeby to robił ten wet. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze :)

Guślarskie szczurki

: ndz lip 16, 2006 10:56 am
autor: ESTI
Guślarka, co najwazniejsze - niech wet rozciencza baytril!
Koniecznie, przynajmniej 1:1 z sola fizjologiczna, bo maluch bedzie mial martwice, a przeciez nie o to chodzi.

Guślarskie szczurki

: ndz lip 16, 2006 11:01 am
autor: Guślarka
Z tego co wiem, to jest rozcieńczony, ale nie jestem do końca pewna. Wet coś na początku o rozcieńczeniu mówił, mimo to do końca pewna nie jestem... Ale po każdym zastrzyku sparawdzam kark - na razie niczego nie ma i oby nie było!

Guślarskie szczurki

: pn lip 31, 2006 7:18 pm
autor: Guślarka
Jak już zapewne zauważyliście - mam drugiego szczurka! Mała, chudziutka bida z zoologika. Muszę się zająć dokarmieniem i oswojeniem Horuska. I póżniej łączeniem. Na razie szczurcio przebywa w starym terrarium Fufaśka. Lecz niedługo czeka już na niego wygodny domek w nowej klatce, która zostanie dołączona do Fufaczowej (dobrze jest mieć brata ;) ).
Niestety z Horuskiem od razu pojawił się problem - maluch jest zawszony. Musiałam iśc z nim do weta. Dostał kroplę specyfiku frontline na kark. Mam nadzieję, że mu przejdzie.

Z Fufkiem jak było, tak jest. Guzek siedzi i nie rośnie ani nie maleje. Nie wiem co to za licho.
Fuf jest szczerze zainteresowany Horusem. A Horusiek się go boi :jezor2:

O zdjęcia nie proście, bo na razie nie mam aparatu. Tato wziął go ze sobą i zdjęć przez to nie będzie :-(

Guślarskie szczurki

: pn lip 31, 2006 7:26 pm
autor: ESTI
Gratuluje nowego domownika. Szkoda, ze dostal frontline zamiast czegos mnie toksycznego, ale mam nadzieje, ze pomoze zamiast zaszkodzic.
Jesli nie bedzie zdjec, to chociaz krotki opis poprosimy. ;)

Guślarskie szczurki

: pn lip 31, 2006 7:35 pm
autor: Guślarka
Proszę bardzo:
Horusek jest czarnym kapturkiem z brązowymi oczkami, jak Fufek. Ma tylko szerszy pasek na grzbiecie i jest, rzecz jasna, nieso bielszy i ok. trzy razy mniejszy. Wydaje mi się jakby trochę jaśniejszy od Fufka. Ma ładny, dwukolorowy ogonek: na początku przez jakieś trzy centymetry czarny, a póżniej różowiutki.
Malec jest szczurkiem kulturalnym :lol: nawet nie robi na mnie kup :shock: Od razu się do nas (mnie i brata) przystosował. Panikuje jeszczę trochę przy podnoszeniu. Jest bardzo łagodny, nawet nie próbował gryźć weta (co Fuf zawsze robi :lol: ). Jest bardzo ciekawski, od razu próbował schodzić na podłogę, kiedy tylko na nią usiadłam. Jezcze do końca go nie znam, ale piszę to, co mi się rzuciło w oczy :khihi:

Mam nadzieję, że was nie zanudziłam ;)

Guślarskie szczurki

: pn lip 31, 2006 7:52 pm
autor: Katie
Nie zanudziłaś ;)

Gratuluję nowego domownika :D. W jakim wieku mniej-więcej jest maluszek?
Mi się osobiście bardzo podoba jego imię :hihi: Sethowi też powinno :D

Guślarskie szczurki

: pn lip 31, 2006 7:55 pm
autor: Guślarka
Katie, patrz w podpis i oblicz ;) Podpowiem - ok. 4 tygodnie :)

/EDIT/ Zapomniałam dodać, że z Horuska jest istna małpka. Potrafi nawet wisieć mi na ręce do góry nogami :roll: I jest bardzo drobny - sama skóra i kosteczki. Chyba go bardzo mało karmili w tym zoologu :bije: Właśnie mam go przy sobie, jest nieco zaspany. Wyłożył mi się na ręce i próbuje spać :)

Guślarskie szczurki

: pn lip 31, 2006 8:34 pm
autor: limba
Guślarka, szczerze gratuluje nowego domownika :D
pewnie go za dobrze nie karmili :? a moze maly i troche odwodniony byc :?
Miejmy nadzieje ze szybciutko z fufaczem sie zaprzyjaznia :D

Guślarskie szczurki

: pn lip 31, 2006 8:38 pm
autor: Guślarka
Ja też mam nadzieję :) Tyle że Horunio troszkę mały jest i się wielkiego "wujka Fufa" boi ;)

Guślarskie szczurki

: pn lip 31, 2006 9:15 pm
autor: Katie
[quote="Guślarka"]Katie, patrz w podpis i oblicz ;) Podpowiem - ok. 4 tygodnie :) [/quote]
Ach, niedopatrzyłam :ops: To tyle co mój Seth, kiedy go wzięłam do siebie :D . I też jest z zoologika, też był mały i wychudzony :? . W dodatku strasznie kichał :evil:

[quote="Guślarka"]Tyle że Horunio troszkę mały jest i się wielkiego "wujka Fufa" boi ;)[/quote]

No, u mnie było dokładnie tak samo. Jednak kiedy szczury spotkały się wczoraj, "mały" Seth przewrócił na plecy 2 razy cięższego od siebie Nea :shock:
Horusek podrośnie i zobaczysz, że sam zacznie pokazywać Fufkowi, na co go stać ;)

Trzymam kciuki za to, żeby się szybko z sobą zakumplowały :thumbleft:

Guślarskie szczurki

: pn lip 31, 2006 9:24 pm
autor: Guślarka
Mała prośba do moderatorów - czy mógłby ktoś zmienić nazwę tematu z "Guślarski szczurek" na "Guślarskie szczurki"? Byłabym baaaaaaardzo wdzięczna ;)

Guślarskie szczurki

: wt sie 01, 2006 7:54 pm
autor: Guślarka