Guślarskie szczurki
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Gu?larskie szczurki
Postanowiłam założyć temat o moim szczurasku. Zacznijmy więc od początku:
Dawno, dawno temu (w grudniu 2004 roku) żyła sobie dziewczyna , która bardzo chciała mieć chomika. Niestety źli rodzice nie pozwalali na to. Ale Ania (bo tak miała na imię) była bardzo uparta i cały czas wiercił rodzicom dziurę w brzuchu. W końcu zrezygnowani rodziciele postanowili poddać ją sprawdzianowi - miała przez dwa tygodnie opiekować się szczurem kolegi jej brata. I tak tydzień przed Wigilią trafił do niej pierwszy szczur, jakim się opiekowała - Ziomal. Bardzo spodobał się dziewczynie. Nie chciała już słyszeć o chomiku - tylko szczur. I udało się! Na prezent urodzinowy dostała szczura, który do końca podbił jej serce. Został nazwany Fufaczem. To śliczny czarno - biały kapturek o spokojnym i zrównoważonym charakterku.
Na początku 2006 roku Ania znalazła wspaniałe forum szczury.org i odtąd stara się być jak najlepszą opiekunką Funia.
A teraz troczę zdjęć:
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5419
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5420 Fufu na stołku
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5421
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5422 Zabiurcze to ulubione miejsce Funia poza terrarium. Ma tam swój plecak - norę, w którym często sypia.
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5426 Jego mała sadybka w terrarium
Niestety rodzice nie pozwalają Ani trzymać drugiego szczura. Ale na to jest rada! Kiedy rodzice wyjadą na wakacje, kupi się większą klatkę i towarzysza dla Fuńka. Prawdopodobnie będzie to szczurek husky, bo takie są najpiękniejsze.
Dawno, dawno temu (w grudniu 2004 roku) żyła sobie dziewczyna , która bardzo chciała mieć chomika. Niestety źli rodzice nie pozwalali na to. Ale Ania (bo tak miała na imię) była bardzo uparta i cały czas wiercił rodzicom dziurę w brzuchu. W końcu zrezygnowani rodziciele postanowili poddać ją sprawdzianowi - miała przez dwa tygodnie opiekować się szczurem kolegi jej brata. I tak tydzień przed Wigilią trafił do niej pierwszy szczur, jakim się opiekowała - Ziomal. Bardzo spodobał się dziewczynie. Nie chciała już słyszeć o chomiku - tylko szczur. I udało się! Na prezent urodzinowy dostała szczura, który do końca podbił jej serce. Został nazwany Fufaczem. To śliczny czarno - biały kapturek o spokojnym i zrównoważonym charakterku.
Na początku 2006 roku Ania znalazła wspaniałe forum szczury.org i odtąd stara się być jak najlepszą opiekunką Funia.
A teraz troczę zdjęć:
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5419
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5420 Fufu na stołku
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5421
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5422 Zabiurcze to ulubione miejsce Funia poza terrarium. Ma tam swój plecak - norę, w którym często sypia.
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5426 Jego mała sadybka w terrarium
Niestety rodzice nie pozwalają Ani trzymać drugiego szczura. Ale na to jest rada! Kiedy rodzice wyjadą na wakacje, kupi się większą klatkę i towarzysza dla Fuńka. Prawdopodobnie będzie to szczurek husky, bo takie są najpiękniejsze.
Ostatnio zmieniony pn lip 31, 2006 9:32 pm przez Guślarka, łącznie zmieniany 1 raz.
"Dawno, dawno temu..."
Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
Guślarskie szczurki
Ślicznego masz łobuziaka :zakochany:
Od lewej: Małpka, Borsusia, Kretusia, Bimbla
Guślarskie szczurki
Wiem i nie tylko śliczny - jest też słodki. Dziś podbił serce mojego sąsiada z bloku i jego synka. Poza tym każdy szczur jest piękny :zakochany:
"Dawno, dawno temu..."
Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
Guślarskie szczurki
Fajniusi, tylko czy aby to mieszkanko jego to nie za małe? No i nie wiem, czy mu w lecie w tym akwarium to za ciepło nie będzie, słaba dośc wentylacja...
-
- Posty: 1399
- Rejestracja: ndz paź 03, 2004 7:10 am
Guślarskie szczurki
[quote="Guślarz"]kupi się większą klatkę i towarzysza dla Fuńka[/quote]
Guślarz, no to bosko
a Funio słodziachny, podobny do mojej Nitencji
Guślarz, no to bosko
a Funio słodziachny, podobny do mojej Nitencji
BEZSZCZURZEWIE
['] Agrafka,Iskierka,Milva,Ryjek,Nitka,sunia Iskra,Zu,Bea,Arsen,Nan,Nezumi,Eskel&Askaro,Aslan&Amber,Nike,Sepia,
Ryu,Risa,Don,Ori,Diego,Gringo,Effe,Jamajka,Saskia,Imbir,Firmin,Cynamon,Paddy,Karmel,Phoenix,Geralt,Anemon
['] Agrafka,Iskierka,Milva,Ryjek,Nitka,sunia Iskra,Zu,Bea,Arsen,Nan,Nezumi,Eskel&Askaro,Aslan&Amber,Nike,Sepia,
Ryu,Risa,Don,Ori,Diego,Gringo,Effe,Jamajka,Saskia,Imbir,Firmin,Cynamon,Paddy,Karmel,Phoenix,Geralt,Anemon
Guślarskie szczurki
Tak, tylko ma mniejszy pasek na plecach. Nitka, Milva, Triss i Falka są nawet w podobnym wieku do Funia - tylko trochę starsze (oprócz Falki).
Acha, te imiona są z Wiedźmina?
--------------------------------------
Kilka nowych fotek:
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5475 Długi, prawda?
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5476 I pożeramy!
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5477 Każde miejsce dobre do mycia
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5478
I jedno pytanko - na ostatnim zdjątku widać oczko mojego szczurka. Czy to czerwone dookoła poryfiryna czy krew? Bo ma to już od kilku dni i mu nie przychodzi. Czy mógł się tak skaleczyć? Bo z nosa mu nic nie cieknie. I zachowuje się normalnie. A ja jak zwykle nie mam kasy na weta :/
Acha, te imiona są z Wiedźmina?
--------------------------------------
Kilka nowych fotek:
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5475 Długi, prawda?
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5476 I pożeramy!
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5477 Każde miejsce dobre do mycia
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5478
I jedno pytanko - na ostatnim zdjątku widać oczko mojego szczurka. Czy to czerwone dookoła poryfiryna czy krew? Bo ma to już od kilku dni i mu nie przychodzi. Czy mógł się tak skaleczyć? Bo z nosa mu nic nie cieknie. I zachowuje się normalnie. A ja jak zwykle nie mam kasy na weta :/
"Dawno, dawno temu..."
Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
Guślarskie szczurki
ja stawiam na porfiryne.
sprobuj przemyc oczko rumiankiem i zobacz czy znowu sie pojawi. byc moze byl to jednorazowy wyciek, zaschnal na oczku i teraz nie moze sobie tego doczyscic.
kazdemu szczurowi moze sie zdazyc od czasu do czasu jakis maly wyciek i nie trzeba od razu panikowac i leciec do weta... po prostu obserwuj...
dodam, ze jak nasze szczury byly mocno chore to wyciek to nie bylo troszke przy nosku czy oczkach, tylko od razu na pol pyszczka...
a poza tym super ciur :thumbleft:
sprobuj przemyc oczko rumiankiem i zobacz czy znowu sie pojawi. byc moze byl to jednorazowy wyciek, zaschnal na oczku i teraz nie moze sobie tego doczyscic.
kazdemu szczurowi moze sie zdazyc od czasu do czasu jakis maly wyciek i nie trzeba od razu panikowac i leciec do weta... po prostu obserwuj...
dodam, ze jak nasze szczury byly mocno chore to wyciek to nie bylo troszke przy nosku czy oczkach, tylko od razu na pol pyszczka...
a poza tym super ciur :thumbleft:
Guślarskie szczurki
Dzięki, Lulu.
Już mu przeszło. To rzeczywiście była poryfiryna. Chyba ją sobie po prostu zmył. Będę go uważnie obserwować. Mam nadzieję, że się nie powtórzy.
Już mu przeszło. To rzeczywiście była poryfiryna. Chyba ją sobie po prostu zmył. Będę go uważnie obserwować. Mam nadzieję, że się nie powtórzy.
"Dawno, dawno temu..."
Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
Guślarskie szczurki
I znów zarzucam fotami :roll: Mam dużo czasu to i zdjęcia robię.
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5513
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5517
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5512 Mini pokaz slajdów
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5515
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5514
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5516
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5513
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5517
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5512 Mini pokaz slajdów
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5515
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5514
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5516
"Dawno, dawno temu..."
Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
Guślarskie szczurki
Slicznosci i fajny film prawie ruchomy. :jezor2:
Guślarskie szczurki
I troszkę nowych i starszych zdjątek:
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5560 W swojej ulubionej norze
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5561
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5562 Patrzy mi w oczy
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5573
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5574
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5575 Sorry za jakość :jezor2:
Poza tym w poniedziałek jadę na wycieczkę klasową z tatem jako opiekunem wycieczki :? Szczur musi zostać pod opieką braci. Mam nadzieję, że mi go nie spasą i nie pozwolę mu gryżć kabli.
Przedwczoraj byłą u mnie "dalsza rodzina" (ciocia i kuzynka). Fufas bardzo im się spodobał - zwłaszcza to jak się myje i jak je. "Jaki słodki szczurek" - mówiły na moją małą bestię, która ostatno próbowała gryźć mnie w nos. Trzeba go było zdominować, bo gryzł boleśnie :evil: Ale na szczęście nie do krwi. Teraz już jest spoko.
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5560 W swojej ulubionej norze
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5561
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5562 Patrzy mi w oczy
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5573
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5574
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=5575 Sorry za jakość :jezor2:
Poza tym w poniedziałek jadę na wycieczkę klasową z tatem jako opiekunem wycieczki :? Szczur musi zostać pod opieką braci. Mam nadzieję, że mi go nie spasą i nie pozwolę mu gryżć kabli.
Przedwczoraj byłą u mnie "dalsza rodzina" (ciocia i kuzynka). Fufas bardzo im się spodobał - zwłaszcza to jak się myje i jak je. "Jaki słodki szczurek" - mówiły na moją małą bestię, która ostatno próbowała gryźć mnie w nos. Trzeba go było zdominować, bo gryzł boleśnie :evil: Ale na szczęście nie do krwi. Teraz już jest spoko.
"Dawno, dawno temu..."
Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
Guślarskie szczurki
Melduję, że u mnie nic specjalnie ciekawego. Może to i nawet lepiej? Przynajmniej szczurkoś zdrowy.
Fufas jak zwykle robi co chce. Tylko ostatnio dwa razy próbował mnie ugryźć :evil: Trzeba go było zdominować. Nie był zachwycony.
Drugiego czerwca szczurek kończy półtora roku. Cieszę się. Nadal jest aktywny, a poważnych problemów zdrowotnych (tfu,tfu!) nie ma. Niestety ostatnio pojawił się u niego łupież. Chyba będę musiała znów iść z nim do weta :-(
Fufas jak zwykle robi co chce. Tylko ostatnio dwa razy próbował mnie ugryźć :evil: Trzeba go było zdominować. Nie był zachwycony.
Drugiego czerwca szczurek kończy półtora roku. Cieszę się. Nadal jest aktywny, a poważnych problemów zdrowotnych (tfu,tfu!) nie ma. Niestety ostatnio pojawił się u niego łupież. Chyba będę musiała znów iść z nim do weta :-(
"Dawno, dawno temu..."
Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
Guślarskie szczurki
Nowe zdjątka:
Co się na mnie gapisz?!
Prosto w oczy
Rozleniwiony szczuras
Drap, drap w uszko z jednej strony...
I z drugiej strony
I na koniec:
Mała ciekawostka(mojemu bratu się nudziło :twisted: )
Mam nadzieję, że się podoba
Co się na mnie gapisz?!
Prosto w oczy
Rozleniwiony szczuras
Drap, drap w uszko z jednej strony...
I z drugiej strony
I na koniec:
Mała ciekawostka(mojemu bratu się nudziło :twisted: )
Mam nadzieję, że się podoba
"Dawno, dawno temu..."
Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
Guślarskie szczurki
Z okazji Dnia Dziecka i zbliżającego się ukończenia 1,5 roku przez Fuńka kupiłam mu nową klateczkę jako prezent. Ma ona rozmiary 58 - długość, 37 - szerokość i 34 - wysokość (nie wiem, czy dokładnie tak, ale coś koło tego).
Na razie szczurcio przyzwyczaja się do nowego domku. Jest trochę zaniepokojony. Ale chyba mu się podoba. Jest o niebo większa od terrarium, które schowałam w piwnicy na "czarną godzinę".
Niestety zdjątek jeszcze nie mam, bo akumulatory do aparatu się ładują, a ja nie mam baterii.
Na razie szczurcio przyzwyczaja się do nowego domku. Jest trochę zaniepokojony. Ale chyba mu się podoba. Jest o niebo większa od terrarium, które schowałam w piwnicy na "czarną godzinę".
Niestety zdjątek jeszcze nie mam, bo akumulatory do aparatu się ładują, a ja nie mam baterii.
"Dawno, dawno temu..."
Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
Guślarskie szczurki
Zdjąteczka klateczki i szczureczka:
Klatka z Fufkiem od frontu
Otwarta klatka
Ktoś się na mnie gapi...
Co tam chowamy?
Klatka z Fufkiem od frontu
Otwarta klatka
Ktoś się na mnie gapi...
Co tam chowamy?
"Dawno, dawno temu..."
Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.