Strona 4 z 5

Łańcuch pokarmowy:)))

: pn sie 14, 2006 10:14 pm
autor: ESTI
Asiu, nie martw sie tymi przepychankami, w koncu chlopaki musza sie poustawiac. ;)
Raz bedzie dobrze innym razem (gdy beda mieli inne humorki) troszke gorzej, ale jesli za pierwszym razem sie nie pozabijali, to moze byc tylko lepiej.
I jak tam teraz sie sprawy maja?

Łańcuch pokarmowy:)))

: wt sie 15, 2006 8:33 am
autor: Asiu
Myślisz, ESTI, że przy następnej przepychance nie rozdzielać, tylko dać im to załatwić między sobą? Trochę się boję, że nastąpi eskalacja przemocy i nagle będę miała dwa szczury bez uszu albo nosów :hihi:. Nie wiem kiedy to jest na poważnie, a kiedy takie tam sobie szturchanie.
Ale ogólnie sprawy mają się świetnie! Na razie nie było więcej przepychanek. Motku nie napiera już tak na Holdena, Holden mniej piszczy i zaczyna łazić za Mociem. Mocio ma go w nosie i patrzy na niego z lekceważeniem, jak na jakiegoś mało poważnego szczura. Dzisiaj przenosimy spotkania na grunt obu miśkom dobrze znany i jak będzie ok, to za parę dni wrzucamy ich razem do klatki.

Łańcuch pokarmowy:)))

: wt sie 15, 2006 8:39 am
autor: Layla
Nie bój się tak bardzo przepychanek, szczury piszczą, bo są panikarzami. Dopóki futro nia lata, krew się nie leje, nie ingeruj, udawaj, że nie słyszysz pisków ;)

Na pewno chłopaki dojdą do porozumienia :)

Łańcuch pokarmowy:)))

: wt sie 15, 2006 8:46 am
autor: Asiu
Czyli stopery w uszy gwarancją udanego łączenia :hyhy:
Postaram się zachować zimną krew. Moja brzydsza połówka jest zdecydowanie lepsza w nie-wpadaniu-w-panikę. Facetom łatwiej. Oddam mu w takim razie spryskiwacz - ten kto ma spryskiwacz ma kontrolę ;)

Łańcuch pokarmowy:)))

: wt sie 15, 2006 12:58 pm
autor: ESTI
Asiu, tak jak pisze Layla, jesli nie ma latajacego futra, uszu czy lapek ani krwi, to daj im sie poukladac. :flex:
Jesli Holden nie naskakuje na Motka, to jest niezle, biorac pod uwage jego wczesniejszy temperament.
A jak Wasze kontakty z Holdenem?

Łańcuch pokarmowy:)))

: wt sie 15, 2006 2:29 pm
autor: Asiu
Holden jest teraz super facetem. Zmienił się zupełnie - nie gryzie, nie gania wściekle bez powodu, jest spokojniejszy i przez to ma kontakt z nami. Wcześniej nas nie zauważał, bo był w jakimś amoku, a teraz oswaja się coraz bardziej. Jeszcze potrzebuje trochę czasu, nie do końca jeszcze nam ufa, ale jest z dnia na dzień coraz lepiej. On cały czas ma temperament - jest dużo bardziej ruchliwy niż Mocio i wszędzie go pełno, ale zniknęły agresja i dzikość. Będzie dobrze. Już jest dobrze :D

Łańcuch pokarmowy:)))

: ndz sie 20, 2006 8:37 am
autor: Asiu
Chłopaki od 12h są razem w klatce. Wszystko poszło sprawnie i bezproblemowo. Bójki klatkowej nie było do tej pory żadnej, ale miłości na razie też nie ma. Szkoda mi Moteczka, bo on jest taki wrażliwy i wszystkim się okropnie przejmuje. Holden jest zdecydowanie bardziej 'gruboskórny'. Mocio znowu zaporfirynowany, trochę kicha. Poleciałam w panice do dr Wojtyś, ale nic mu w płucach nie gra, więc dostaje tylko Vibovit i Scanomune. Obaj zresztą to dostają, żeby przetrwać stres łączeniowy.
Jak patrzę na Motka, to mi się serce kraje. Mam wrażenie, że on czuje dokładnie to samo co ja w przedszkolu. Ciężko przeżywałam 'łączenie' z innymi przedszkolakami ;)
No, ale w końcu to wszystko dla jego dobra. Mam nadzieję, że wkrótce ustalą sobie własny porządek i będą szczęśliwi.

Łańcuch pokarmowy:)))

: ndz sie 20, 2006 10:26 am
autor: AmericanIdiot
Trzymam za chłopaków kciuki :) Co do "krojenia" serca... mnie się zawsze kraje jak patrze na Day'a, bo jest taki maleńki.... :zakochany:

Łańcuch pokarmowy:)))

: ndz sie 20, 2006 4:48 pm
autor: ESTI
Dobrze bedzie, za tydzien-dwa beda kumplami. ;)
Zobaczysz jak cudownie jest patrzec na dwa przytulone do siebie szczurasy podczas snu. :zakochany:

Łańcuch pokarmowy:)))

: ndz sie 20, 2006 8:38 pm
autor: Asiu
Bójek cały czas nie ma - małe tchórze unikają konfrontacji. Jak jeden trochę bardziej napiera, drugi ucieka albo się chowa. A potem zamieniają się rolami.
Będzie super jak już będą spać razem. Na razie się podzielili: Mocio ma hamak, Holdenek domek.

Łańcuch pokarmowy:)))

: ndz sie 20, 2006 8:38 pm
autor: Asiu
Wgrał mi się dwa razy ten sam post :ops:
Nie wiem czy i jak można usunąć, więc edytuję i piszę, że chłopaki są super przystojne i kochane!!! 8)

Łańcuch pokarmowy:)))

: ndz sie 20, 2006 8:49 pm
autor: Bartek i Ilonka
Nie martw się Moteczkiem, to na pewno dzielny przedszkolak :D A na miłość nie licz od razu. Czy Ty byś się ucieszyła gdyby rodzice sprawili Ci bez uprzedzenia siostrę, która władowała by się na Twoje łóżeczko, a Tobie zostawiała dywanik, w dodatku jeszcze pewnie obsikała by Ci biurko :D ???? Myśle, że bez przepychanek się nie obędzie, ale wierzę w owocne połaczenie.

Ilonka

Łańcuch pokarmowy:)))

: ndz sie 20, 2006 8:59 pm
autor: Asiu
Dzięki Ilonka, :D. On na 100% jest dużo dzielniejszym przedszkolakiem ode mnie.
Mam siostrę, nie pojawiła się znienacka, wręcz była na świecie przede mną i też nie zawsze byłam szczęśliwa, że ją mam ;)

Łańcuch pokarmowy:)))

: wt sie 22, 2006 3:35 pm
autor: Asiu
Dzieciaki siedzą razem w hamaczku. Plecami do siebie oczywiście :hyhy:
Komiczni są. Moje papierowe tygrysy :zakochany: Udają, że się nie lubią :lol2:

Łańcuch pokarmowy:)))

: wt sie 22, 2006 9:01 pm
autor: ESTI
No widzisz, teraz bedzie tylko do przodu. :jezor2:
Niedlugo beda do siebie przytuleni. ;)