szczury.org

mi tez tylko pozostało wierzyć ze panti powalczy troche, niestety to odwleka przyjęcie nowego kolegi, lolek miał byc juz od tego weekendu u mnie, no a tak moze go chociaż w krakowie odwiedze

Rozumiem ze on caly czas dostaje antyb?

A o jakim dzialaniu dostal steryd? Tzn jak dlugo dzialajacy.... Moze trzeba powtorzyc...

Panti sie ma nie poddawac.... Trzymam za niego bardzo mocno kciuki.

Panti! Ty piękny mężczyzno! niewolno się poddawać! trzeba walczyć!
ninaczika, wymiziaj proszę ode mnie tego przystojniaka.. tak strasznie mi go szkoda ale wierzę, że sobie poradzicie! musi być dobrze, musi! trzymam mocno kciuki..

dostał steryd na 10-14 dni, najwczesniej w ten piatek mozna ponowić, wet. nie chciał ryzykować, antybiotyk tak ciagle, ale zalecenie zeby zmniejszyć od dzis dawke bo pant za mało jadł, w kazdym razie jest pod kontrolą, w gabinecie jak zwykle udawał ze jest zdrowy, w domu znów kulał..od dzis blokada pietra. zostaje na parterze bo mi sie poobija. w ogóle on ma pare dziwnych objawów nie do zaklasyfikowania i tu jest problem. dziekuje ze trzymacie kciuki, jak mi brakuje dawnego panta mam nadzieje ze sie w koncu na 100% okaze co mu jest.

znów sie uśmiecha.. zasnął mi jak dawniej na ramieniu. on jest chyba rasowy, jest szczurza rasa ragdoll?

Rozumiem ze najbardziej rozczulajacy szczur pod sloncem lepiej sie czuje ?

Ja nie moge, jakie on przyjmuje pozycje <ROTFL> ...

Rasy jeszcze nie ma, ale on moze byc pionierem...

jest poprawa:) w końcu zaczął jeść i troche lepiej oddycha, najważniejsze ze sie ożywił bo przez cały czas aż do dzis wyglądał tak..

hahaha jaka słodka klucha :p ciekawa pozycja do spania.. hmm
cieszę się strasznie, że jest poprawa wycałuj to śliczne brzuszysko ode mnie!
jest przecudny. nic tylko się zakochać

dzieki brzuszysko zawiera niesamowitą ilość gerberów, dietę proszkową dla chorych zwierząt, i wszystko co tylko ni ejest suchym pokarmem, akurat tego nie chce, no ale chory ma swoje prawa, jednym z nich jest ciągłe przebywanie poza klatką. nie wyjaśniła sie tylko sprawa z łapką, ciągle ją bardzo oszczędza, używa tylko do mycia.

No, jak dobrze, że jest poprawa . Wciąż trzymam kciuki - niech Pancior zdrowieje i przygotowuje się na spotkanie z fumflem .

Ninaczika - i jak tam Pancio? Z niecierpliwością czekam na nowe, DOBRE wieści.

oficjalne zdrobnienie pantokratora to pantoś lub tosia - ale widze ze masz i nowe pomysły wiec dziś kolejna wizyta, trzeba wyjaśnić pare spraw- czyli ciągle łapka, oddech nadal nie jest prawidłowy, zobaczymy co bedzie, ja mam nadzieje ze dobrze, na zachęte dostał do spania futrzasty koci tunel z pomponem do zabawy

No to czekam na wiadomości po wizycie - trzymam kciuki . Nasza fotogeniczna gwiazda musi być dzielna.
U mnie futrzasty tunel szybko stałby się kupką futra. Moje Gryzeldy by zaraz go zwiórkowały .

haha, gryzeldy, moja mama tak na moje panny mówiła no a co do panta, ma inny antybiotyk, poprzedni powieksza wiec kolekcje nieeużytecznych leków..łapa nadal niepsrawna, u weta szczur jest pod działaniem albo pola siłowego albo czegos.. wszystko z nim mozna zrobić, jak ja dotkne łapy to zaraz protest jak pan wet to pant tylko otwiera szeroko czy i nic. hipnotyzuje go chyba

jak zwykle po powrocie od weta z pantem dzieje sie coś w weekend, i musze sie az do poniedziałku martwic- tym razem męskie sprawy..moze ktoś jest w stanie pomóc