Strona 4 z 77

Re: Mokka i Frappe - Mała Apokalipsa

: czw sty 22, 2009 11:43 am
autor: Ivcia
Cieszy mnie, że u Ciebie lepiej ;)
Bardzo gorąco pozdrawiam, już nie tak psotne, szczurzyce :)

Co do GMR i trzeciego szczura, to ja Ci powiem w tajemnicy, że już jak szukałam transportu dla Army i Vanillki, to zastanawiałam się nad kolejnym ogonkiem :D i pewnie gdyby nie problemy z zamówioną klatką i zdrowiem panienek już od tygodnia miałabym wesołą czwóreczkę ::)

Re: Mokka i Frappe - Mała Apokalipsa

: sob sty 24, 2009 6:21 pm
autor: Nue
Będzie trzecia!! Będzie Neska!!! Na dniach przyjedzie do mnie z Gliwic!!! :D

Obrazek

Więcej nie piszę, bo zapeszę ;D

Re: Mokka i Frappe - Mała Apokalipsa

: sob sty 24, 2009 9:28 pm
autor: Babli
łiiiiiii ! Cudownie. Zjem Cię żywcem Obrazek. Co rozumiesz przez "na dniach" :]

Re: Mokka i Frappe - Mała Apokalipsa

: sob sty 24, 2009 11:37 pm
autor: Nue
Stanęło na tym, że jedziemy po nią w następną sobotę ;D Chyba się nie doczekam, wiecie, jak to jest ::) Już planuję zakup większej klatki, stojak na kwiaty niestety pójdzie won, bo nie będzie na niego miejsca. Trudno. Podekscytowanie u nas takie, jakbyśmy co najmniej czekali na trzecie dziecko ;)

Re: Mokka i Frappe - Mała Apokalipsa

: ndz sty 25, 2009 8:35 am
autor: Babli
Eeee tam! Kwiatki na rzecz szczura to nic. Boję się, że niedługo szafę, albo co gorsza lodówkę wyrzucisz :P

Re: Mokka i Frappe - Mała Apokalipsa

: ndz sty 25, 2009 10:57 am
autor: odmienna
Ha! Karton. Dajcie mi taki karton....no ba, u mnie musiałby mieć kilka metrów. Nie oddzieliłam trwale kuchni od pokoju, bo mi szkoda przestrzeni było- to teraz mam. Kiedy zamknęłam chłopakom przed noskami jedyne możliwe drzwi, Daruś prawie je zeżarł. Inna rzecz, że chyba karton to solidniejsza zapora, niż badziewie z jakiego te drzwi wykonano....gotowe zaszkodzić mojemu skarbowi.
... wcale się nie dziwię panującemu w rodzinie podnieceniu mała słodka i ekscytująca jak... filiżanka mocnej neski ;D

Re: Mokka i Frappe - Mała Apokalipsa

: ndz sty 25, 2009 2:13 pm
autor: Telimenka
Sliczne Panny ale faktycznie szkodniki. A myslalam ze moje to sa szkodniki to potegi a jednak nie ;) .
Hehe a trzecia Panna przesliczna.. imie juz wybrane?

Re: Mokka i Frappe - Mała Apokalipsa

: ndz sty 25, 2009 3:27 pm
autor: Ivcia
Gratuluję! Bardzo się cieszę... Tak bardzo, jakby to do mnie miała trafić ta ślicznotka :D
A imię już wybrane... Neska? :)

Re: Mokka i Frappe - Mała Apokalipsa

: ndz sty 25, 2009 5:00 pm
autor: maua_czarna
Neska :D Kolejna kawoweczka :D cudownosci ;D Ehh,czy moze byc cos lepszego niz dwie niszczycielki? Trzecia do kompletu ;) Ale nie zycze Ci, zeby dziewczyny nauczyly ja takich manier :)
Coz ja wiecej moge powiedziec? Mnie tez zzera oczekiwanie, ale o tym niebawem napisze u siebie w temacie- tam tez musi sie cos dziac, nie bede gorsza od Ciebie :D

Re: Mokka i Frappe - Mała Apokalipsa

: ndz sty 25, 2009 8:33 pm
autor: Nue
Imię wybrane, właśnie Neska, żeby już zostać w tej kawowej konwencji, poza tym sądząc po wyglądzie panny, to ewidentnie pasuje ::) Z tym, że będzie to neska ze śmietanką, bo mała ma biały koniuszek ogonka i białe plamki na brzuszku :)

odmienna, no właśnie mi też zaczęły paskudy zżerać drzwi, a to nie takie zwykłe drzwi, tylko zasuwane, harmonijkowe, w środku jest pewnie dykta, więc wolałam nie ryzykować. Karton jest wzmacniany, bo inaczej przegryzłyby go w trymiga ;D Dziś własnoręcznie przykleiłam do niego stary numer CKMu TŻta, bo okładki śliskie i zębów tak łatwo nie wbiją. Oprócz CKMu zaporę (którą niedługo chyba oficjalnie opatentuję :D) wzmacnia także opakowanie z twardego kartonu po filtrze prywatyzacyjnym na monitor, które ofiarnie przytaszczyłam w piątek z pracy. W ogóle CKMy są świetne do budowania zapór, bo sztywne, ale można je zwinąć w rurkę i gdzieś wcisnąć. U nas ten sposób sprawdza się w łazience, gdzie dziewuchy notorycznie przegryzały kabelek od głośnika.

Kwiatki w kuchni na czas wybiegu lądują na wszelkich możliwych niedostępnych półkach, aczkolwiek już jeden musiałam wywalić :P Cóż, siła wyższa...

maua_czarna, Ty mi nawet nie kracz, bo ja z trzema takimi Jeźdźcami Apokalipsy nie wydolę na naprawianie ewentualnych szkód ;D To będzie słodka, dobrze ułożona, miziasta szczurka, spokojna, niekonfliktowa i kablami się brzydząca. Oby. Oby!

Dziękujemy wszystkim za miłe słowa :) !

Re: Mokka i Frappe - Mała Apokalipsa

: ndz sty 25, 2009 9:06 pm
autor: maua_czarna
maua_czarna pisze:Ale nie zycze Ci, zeby dziewczyny nauczyly ja takich manier :)
No toz Ci napisalam :D ze nie zycze ;)
Boze spraw, aby Neska byla miziasta i spokojna, bo Nue mnie ukatrupi :D

Re: Mokka i Frappe - Mała Apokalipsa

: pn sty 26, 2009 8:28 pm
autor: Nue
Siedzę właśnie w kuchni ze szczurasami i chichram się z Pomyluny :D Otóż do laptopa podłączone mam takie zwykłe wkładane do uszu słuchawki. Przyciągnęły uwagę Pomylunki, no bo błyszczą... Wzięła sobie jedną słuchawkę w zęby i usiłowała z nią uciec, bo wiedziała, że wredna pańcia zaraz jej zabierze... niestety słuchawka stawiała dziwny opór, co Frappę niezmiernie zdziwiło.

Mokka też miała kiedyś fazę na takie malutkie słuchaweczki, ale nigdy nie zapominała przed kradzieżą odgryźć ich od kabelka...

Re: Mokka i Frappe - Mała Apokalipsa

: wt sty 27, 2009 8:40 am
autor: maua_czarna
Nue pisze:niestety słuchawka stawiała dziwny opór, co Frappę niezmiernie zdziwiło.
Hihi :D Wczoraj kumpela wziela Zorzi na rece. A ze dziewczyna elegancka jest, to miala na sobie m.in. ciezki wisior na rzemyku. No i Zorzi - hop na ramie i wciaga wisior do gory, wciaga, wziela w zeby i chciala zabrac ale musiala sie zadowolic przeniesieniem go na plecy wlascicielki. Widok - bezcenny :)

Chce juz Neske i foty :D :D

Re: Mokka i Frappe - Mała Apokalipsa

: wt sty 27, 2009 9:28 am
autor: Nue
No i Zorzi - hop na ramie i wciaga wisior do gory, wciaga, wziela w zeby i chciala zabrac ale musiala sie zadowolic przeniesieniem go na plecy wlascicielki. Widok - bezcenny :)
No właśnie tak :D
Frapciuś ma, jak to się mówi, swój świat, prosty i nieskomplikowany ;) Kiedyś wpadki zdarzały jej się częściej, obecnie troszkę wydoroślała, żeby nie powiedzieć - zmądrzała...

Ja też chcę już Neskę, nie mogę się doczekać :) Ciągle myślę, jak urządzić nową klatkę, jak przeprowadzić łączenie, czy szybko się polubią... takie tam pytania, które nieustannie zaprzątają głowę zaszczurzonym i doszczurzającym się, które pewnie doskonale znacie ;)

Re: Mokka i Frappe - Mała Apokalipsa

: wt sty 27, 2009 10:03 pm
autor: Ivcia
Oj znamy, znamy ::)

Czekam na Neske równie niecierpliwie, jak na swoje niunie czekałam :D

Głuptas z tej Frappe :P
Moja Gaja to doświadczona życiem babcia... Jak spojrzę na te dwa gamonie Arme i Van...Boki można zrywać! Ach, ta szczura młodzież! ;D