szczury.org

Skinuszkowi wyskoczyły dwa guzki, jeden na szyi, drugi przy żebrach. Pojechaliśmy wczoraj do weterynarza, wzięłam też Myszoła dla towarzystwa. No i okazało się, że z guzki mam obserwować, na razie nie ma potrzeby ich wycinać. Za to u Myszołka usłyszał jakieś szmery i dzieciak musi dostawać antybiotyki:(. Leki mieszam mu z gerberkiem, więc zjada bez problemu. Skinucha muszę odchudzić, co w jego przypadku nie będzie łatwe. Wczoraj w nagrodę za dobre sprawowanie dostały przepiórcze jajko (zabawa na 2 godziny zanim się do niego dobrały).

Parę dni temu połączyłam klatki na próbę. Przez 2 dni nawet nie zaglądały do rury. Ale teraz Myszoł biega bardzo sprawnie między klatkami.Przeciąga papier z małej do większej. Skin, tłuścioch dochodzi do połowy rury, kończy mu się odwaga i zawraca.
straszny bałagan w klatce

j jedno koszykowe:

Ale słodko w tym koszyczku

Fajna instalacja. Myszoł szybciej się zorientował w nowej atrakcji, ale na pewno i w Skinie kanalarska dusza się z czasem obudzi i będą uganiać na wyścigi z jednejklatki do drugiej. I spać Ci nie dadzą dudniąc w rurze

Życzę zdrowia obu chłopakom, żeby to co się przyplątało, rychło - a kysz !- przepadło !

Przepiórcze jajo, hmm hmmm ...
(właśnie mi się trybiki włączyły aby i na swoim podwórku jajo takie zaserwować )

Instalacja już poprawiona tak, żeby i Skin mógł chodzić:) Dusza kanalarska w w tkwi, tylko zadek zbyt ciąży:) Hałasują w tej rurze okrutnie, na szczęście mamy z mężem twardy sen, więc mogą szczurasy buszować do woli.
Przepiórcze jajka dają im większą frajdę bo można takie w pyszczek złapać i biegać z nim po całej klatce

Myszoł ciągle na antybiotyku, już pomysły mi się kończa z czym go mieszać, bo chłopak wybredny. Niestety jak pech to pech - wczoraj stracił jednego górnego zęba. Nie mam pojęcia jak to się stało, zęba nie znalazłam. Dałam mu suchy chleb, zaniepokoiło mnie, że nie chce jeść i jakoś dziwnie mieli w pyszczku. Rany nie ma, ząb jest ułamany przy samym dziąśle. Teraz biedak nie je nic twardego, więc mam jeszcze większy problem z karmieniem go - od gerberków dostał rozwolnienia . Skin stał się znów nerwowy i zazdrosny, zaczął gnębić Myszoła, więc zamieszkały tymczasowo osobno - aż Myszołowi ząb odrośnie i będzie mógł jeść normalnie karmę.

Wróciliśmy właśnie od weta. Myszoł wczoraj wyłamał sobie drugiego zęba. Na szczęście nie ma stanu zapalnego, rany, więc trzeba spokojnie czekać aż zęby odrosną. Dzieciak zupełne nie przejmuje się tym, że jest szczerbaty. Śmieszne uczucie jak iska mnie tym dziąsłem:) Chłopaki mieszkają osobno, wypuszczam je tylko na wybiegi razem.
Miałam kupić lotnię, ale zdecydowaliśmy się na drugą taką samą klatkę. Po kuracji antybiotykowej połączymy klatki:

dobrze,ze nie ma stanu zapalnego. fajne te klateczki

Co ten Myszoł wyprawia zębami, że mu tak lecą jeden po drugim
Macie jakąś teorię dlaczego tak się stało ?


Swoją drogą śmiesznie musi wyglądać taki szczerbaty pyszczek. I co teraz z tym charakterystycznym szczurzym uśmiechem

Niech mu szybko kly odrastają (wapń by się przydał), coby się ze kolegą połączył i zamieszkał w nowym dużym domostwie.


Skin na pierwszym zdjęciu wygląda jak parówka pokryta szczeciną , na drugim już większy przystojniak

Aaa, Skin jest uroczy
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a80 ... fe2e9.html "no chodź maleńka, zabawimy się"
Biedny Myszoł! Czy szczerbaty szczur też mieli tak w ustach niewidzialne jedzenie jak stare babcie bez sztucznych szczęk?

ol. pisze:Co ten Myszoł wyprawia zębami, że mu tak lecą jeden po drugim
Macie jakąś teorię dlaczego tak się stało ?

Nie mam pojęcia jak stracił pierwszego zęba, drugiego prawdopodobnie sam sobie wyłamał o pręty klatki, żeby było mu wygodniej

Wentzowa pisze:Czy szczerbaty szczur też mieli tak w ustach niewidzialne jedzenie jak stare babcie bez sztucznych szczęk?

Cały czas mieli Wydaje mi się, że go to swędzi. Czasami dorwie jakieś jedzenie którego nie może pogryźć, "międoli" i wypluwa i tak w kółko.

Myszołowi odrosły już zęby, więc może normalnie jeść, do tego dzisiaj dostał ostatnią dawkę antybiotyku. Czuje się dobrze co widać po zniszczeniach jakie dookoła sieje Panowie zamieszkali ponownie razem.

Trochę świeżych fotek:
Historia obrazkowa łamania szczurzych barier :
- na ostatnim zdjęciu widać już tylko ogonek



Zabawa z wodą:

Jej! Noos Wyszło to genialnie

A co do łamania szczurzych barier - ot takie hobby ich..

gwiazda już wchodzi na scenę, za chwilę zacznie się show - http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7b7 ... dd07a.html

Cudny Myszoł jest i tyle.

Panowie mają się dobrze. Skin skończył już roczek, Myszoł kończy niedługo - dzisiaj będą mieli wspólną imprezę i dostaną prezent niespodziankę
Kilka zdjęć:
Skinuszkowe mizianko:

Myszoł wypatruje:

Długiego życia w zdrowiu i wszelkiej pomyślności obu solenizantom życzę Wyczupuraj też ode mnie solidnie.



http://fotoo.pl/hosting-zdjec/2010-03/7 ... 0.jpg.html - Myszoł wypatruje, a ja się wpatruję i wzroku oderwać nie mogę. Jaki on jest piękny, no dzikus jak malowany - cudo !