Ja wypatrzyłam na all transporter Yarro small... chyba taki kupię na te trzy potwory wszystkożerne. Choć naprawdę piękna jest ta torba... Echhh... Tyle fajnych rzeczy, tak mało kasy...
Oj, obawiam się, że materiałowe torby mogą zostać szybko zjedzone. Nawet jeśli ogólnie panny nie gryzą, to niestety zawsze jest takie ryzyko. A plastikowe transportery są bezpieczniejsze.
Pokazuj zdjęcia z nowo urządzonej klatki
Re: Aleksowe Dranie
: ndz lip 11, 2010 10:14 pm
autor: aleksa
zdjęcia z nowo urządzonej klatki są na poprzedniej stronie jutro jade do miasta po te plastikowe koszyki i jutro tata mi ma z pracy przywiesc gumowy material na pułki i schodki
ale kurna są takie duze plastikowe transportery zeby się zmieściły 2 szczurki?
Re: Aleksowe Dranie
: ndz lip 11, 2010 10:25 pm
autor: Effie
chodzi o zwykły transporter dla kota... a dwa się zmieszczą nawet w aladino ale to kurcze trudna decyzja... ja też się przymierzam, ale jakoś na żaden się nie mogę zdecydować...
myślę nad takim ale kurna szalenie mi się podobają torby z muscat'a i juz nie wiem co robić
Re: Aleksowe Dranie
: wt lip 13, 2010 5:41 pm
autor: aleksa
Na razie wstrzymuję się z kupnem transportera gdyż ponieważ nie mam w planach żadnego wyjazdu czy coś... wiec to nie jest taka natychmiastowa sprawa
z przemeblowaniem klatki ( wymiana półek i schodków) to Tatuś se w kulki leci no ale nie winie go za to bo zapierdziel ma w robocie że brak słów dlatego takze muszę odłożyć to na następny tydzień.
Panienki jakoś wytrzymują upały. na klatkę kładę wilgotny ręcznik i dzis dostały chłodny jogurcik naturalny z jabluszkiem i marchewka oraz papryczkę i wcinały jak szalone szczególnie Heureux posmakował jogurcik jak przypadkowo sobie łapkę wsadziła do jogurtu to tak śmiechowo nią ruszała, żeby wschnąć xD
Lexie odkąd kupiłam jej echinacea i wibowit ( najlepsza akcja w aptece xD farmaceutka się mnie pyta dla jakiego dziecka ten wibowit ja w śmiech ona: no ale ile dziecko ma lat no to ja mówię że to dla szczurka xD babka zrobila takie oczy po czym stwierdziła że da mi dla niemowląt bo szczurki to takie maluszki xD ) już prawie nie kicha i nie zaobserwowałam puki co porfirynki w nosku. Mała najchętniej przesypia upały ale robi to w takich dziwnych pozycjach że kamasutra się do niej nie umywa xD
wczoraj byłam z dziewuszkami na dworze oczywiście pojedynczo... i każda na moich kolanach lub ramieniu gdyz ponieważ Lex za mała jest do kubraczka(szelków nie wiem jak to nazwać taki kombinezonik) a Herkę dopiero do niego przyzwyczajam. ale stwierdziłam że laski powinny pobyć na świeżym powietrzu... oczywiscie pół bloku się zleciało ;/ połowa z tych osob była po prostu ciekawa a druga połowa przyszła tylko po to by stwierdzić ze sa okropne i że się ich brzydzą co mnie wkur..ło i to bardzo bo tak to kurna jest jak ludzie nie znają zwierząt ( i nie tylko o zwierzata mi chodzi) i widzą ''nowość'' i takie zabobony pieprzą ( sorry za słownictwo) że szczury są wredne, ze maja obleśne ogony, że gryzą, że zarazki i szkodniki itd. juz mi sie nawet glupim starszym babom nie chcialo tlumaczyc ze to takie samo zwierzatko domowe jak kurna królik czy świnka morska tyle ze inteligentne itd. i mnie własnie w szczurkach najbardziej urzekł ogon Herci ogon w dotyku jest delikatny jak aksamit...
no ale cóż są ludzie i parapety ale zeby urodzić się klamką.... ;/;/ Ogoniastym spodobało się na dworze i teraz mam jeszcze większą motywacje by przyzwyczajać je do szelek
Re: Aleksowe Dranie
: śr lip 14, 2010 12:16 am
autor: Effie
Kurdelek... ja mam takowe szelki w rozmiarze fretki, to może na Effet by pasowały... Ja dla moich serduszek ostatnio mam maluchno czasu, więc się nudzą w klatce. Ja ciągle myślę o większej klatce, i jednak zdecydowałam, że uzbieram kaskę i kupię dużą wolierkę, bo jednak to się najbardziej opłaca. Ja w sumie też się chyba wstrzymam z jakimiś transporterkami, choć dziewczynom planuję wizytę u weta całą trójką, co by sprawdzić czy wszystko tam z nimi OK. Moje też piją wibovit, nawet chętniej niż wodę... Pozdrowienia i mizianka dla dziewcząt od cioci Karoliny
Re: Aleksowe Dranie
: śr lip 14, 2010 11:06 am
autor: aleksa
dziewuszki wymiziane ;P
no tylko z tą wolierą to ja bym dodatkowo siatkę przymocowała zeby nie wylazły
kuźwa ja nawet dobrego weta nie mam żeby z nimi na kontrolę pojechać ;/
ale puki co jest raczej dobrze
Re: Aleksowe Dranie
: wt lip 20, 2010 11:29 am
autor: aleksa
dziś zaobserwowałam coś dziwnego a mianowicie podczas iskania Herki przez Lex.. Heureux merdała ogonem? czy to normalne?
no prawie tak jak pies i też zataczała końcówka ogonka kółeczka xD
Moi sąsiedzi mieli dziś niezapomniany widok mnie w piżamie na balkonie z piłą xD przycinającą panele na półki i schodki do klatki dziś znowu przemeblowanie ponad to zamówiłam u Ogonistej hamaczek dla moich paskud
no i pod wieczór dodam zdjęcia nowo wyposażonej klatki i paskud
dzis wielki dzień bo po raz pierwszy odkąd mam szczurki przyjdzie do mnie mój chłopak ( głownie tez z tego powodu że byłam na kursie gotowania tydzien temu i Damian chce sprawdzić moje zdolnosci kulinarne xD ... może go nie otruję xD ) . Damian nie przepada za moimi ogonami jest zdania że szczur to nie zwierze domowe no i nie podoba mu się ogon...ale jak bylam z dziewczynami na dworze to się im przyglądał i nawet skusił się na ''pogłaskanie'' ogonka Heruśki
trzymajcie w kciuki żeby udało mi sie go zeszczurować xD
Re: Aleksowe Dranie
: wt lip 20, 2010 12:33 pm
autor: Effie
Hhehehehe, jak można ogonków nie pokochać Czeeeeekam z niecierpliwością na fotki nowego umeblowania klatki maluchów. Ja jestem już tuż tuż o włos od kupienia tej lotni, więc znowu będę urządzać, dziergać, przestawiać i kombinować... potrzebuję inspiracji
Paszczaki przebrzydłe :P
: śr lip 21, 2010 9:34 am
autor: aleksa
no ten no wczoraj zaniemogłam z fotkami gdyż ponieważ byłam na imprezie urodzinowej chlopaka mojej sister...
no ale juz nadrabiam
zdjęcia chałupy półki wymienione na panele i schodki także zamiast domku doniczka wiklinowa ( ciekawa jestem kiedy ja zjedzą xD) no i czekamy na hamak
Postanowiłam przybliżyć Wam sylwetki moich ogonów:) Lexie ma 4 miesiące u mnie jest już od miesiąca i 2 tyg. kupiłam ją w zoologu ( wtedy nie mialam jeszcze pojęcia o tym forum). Lex niczego się nie boi wszędzie wsadza swój nosek jest ciekawska i ma motorek w tyłku od razu sie w sobie zakochałyśmy bez większych trudności nauczyła sie siedzieć mi na ramieniu i dawać buzi, chodzi za mna jak piesek a gdy wchodzę do pokoju wyciąga łapki przez kraty. to mały kamikadze xD potrafi wejść w dziwne miejsca... ulubionymi jej zajęciami są przesiadywanie u mnie pod bluzką i dokuczanie Heureux.Najbardziej lubi jeść płatki corn flakes,sałatę i nasiona dyni ostatnio spodobał jej się także wilgotny ręcznik który kłade im na klatce gdy jest gorąco no i z ręcznika strzępki zostały jest kochana i zabawna rozśmiesza każdego kto wejdzie do mojego pokoju xD Jest strasznym miziakiem i lizakiem jedyne co ją wkurza to to że siadam na łóżko w skrpetkach wtedy natychmiast gryzie moje stopy ale gdy zdejme skarpetki i poloze na łóżku to rzuca się na nie jak oszalała gryzie i tarmosi po czym przychodzi polizać mnie w piętę xD czubek mały lubi ganiać za palcem albo za ręką mały całuśnik:* mój osobisty kontroler jakości moich końcówek włosów xD na kafelkach
Heureux ma ok. 7 miesięcy może 8 zaadoptowałam ją z forum od Effie :* ( Dziękuję Ci za tego skarba) jest u mnie prawie miesiąc. Jej imię w języku francuskim znaczy Szczęściara i chyba trafnie bo zostala uratowana przed paszczą gada.
Hercia jest odważna ,mniej rozbrykana od Lex ,ale też czasem przychodzą jej do głowy szalone pomysły ostatnio zeskoczyla z łóżka albo skacze z łóżka do klatki. Jest miziakiem ale dopiero od kilku dni wchodzi mi na ramie i daje się głaskać... zwykle woli być iskana przez Lex ale ten mały potworek woli się bawić. Heruś uwielbia pić mleko, jogurcik i nade wszystko kocha dropsy od cioci Karoliny ( lipa bo się kończą wiec zmuszona jestem zamówić) jest ciekawska ale jeszcze troche strachliwa.uwielbia siedzieć mi pod bluzką takze umie juz dawać buzi reaguje na swoje imię i przychodzi na gwizdanie też dzielnie i wytrwale opiekuje sie małą Lex dochodzi czsami do przepychanek i bojek ale to chyba w ramachzabawy bo krew sie nie leje sierść nie fruwa:) ostatnio bardzo dokładnie wyiskała mi ucho nie gryzie ręcznika ani innych rzeczy jest spokojna i grzeczna. chociaż bywa wredna jej hobby to łapanie mojego psa za sierść xD Fifka( mój pekińczyk) siada koło klatka a sprytrna Heureux wyciaga łapkę przez kratki chyc Fifke za sierść i uproczywie ciągnie xD no i lubi gdy śpiewam wtedy tak fajnie głowe przekrzywia jakby mnie słuchała
Prosze nie zwracać uwagi na moje miny nie każdy wygląda pięknie jak wstanie xD
Heruś na ramieniu jej kolejne hobby a mianowicie gryzienie mnie rzęsy Buziak :* ze stopą ;P
Akrobatka normalnie rumuńska gimnastyczka
Wczorajsze spotkanie ogonków z Damianem ( mym Tż) o dziwo przebiegło doskonale... Damian najpierw sie troche wahał ale zostawiłam go z nimi samego pod pretekstem umycia kuwety wracam a Damian siedzi na łóżku na jego kolanach Lex a do kieszonki próbowała wejść Herka xD głaskał je mówił do nich :d jestem w szoku no ale kto się oprze takim słodziakom
potem pomogł mi zrobić schodki i półki no i w dekorowaniu wnetrza też miał swój udział
Na dokładke zeby bardziej wam życie osłodzić kilka fotek razem
Moje ulubione xD mina Lex jest zabójcza
taki duży taki maly może z łóżka zejść...
Herka wspina się po Pańci piżamce
iskamy
Mówiła, że się w ogonach zakocha Czemu nie weźmiesz maluszka double rexika do gromadki ? Moje Paskudy nie są takie miziaste, ale mój chłop się ze mnie śmieje, że jestem taka Elmirka i one chcą uciec a ja je charat i na siłę miziu-miziu I wczoraj tak wzięłam wszystkie trzy na rączki i tulu-tulu, potem spowrotem do klatusi najpierw Wata, potem Szaruś a Junior coś zaczął kombinować i spadł mi z ramienia i uderzył się grzbietem o klatkę. Tak się przestraszyła, że zwiała za kanapę i wyjść nie chciała... ale się o nią przestraszyłam...
A umeblowanie w klatce pierwsza klasa! Ja nadal stoję przed dylematem: lotnia, woliera czy klatka na zamówienie. Ale oglądam sobie stronkę, którą ktoś podał na forum: http://www.goosemoose.com/component/opt ... ,4048200.0
Niektóre klatki na tej stronie naprawdę wymiatają. I tak sobie marzę, że nową klatunię tak sobie urządzę.
Zdjęcia super!!!
Re: Aleksowe Dranie
: śr lip 21, 2010 8:53 pm
autor: Jessica
ładna klateczka
Re: Aleksowe Dranie
: sob lip 24, 2010 11:19 am
autor: aleksa
a dziękuję klateczka jeszcze nie w pełni umeblowania czekamy nadal na hamaczek
właśnie ogarnęłam aparat i wyszlo kilka udanych ostrych zdjęć dzisiaj Lex była moją modelką Herka nie chciała współpracować
Lexie : Hrabianka piła mleko łapką xD
mimo że Heruś uciekała to udało mi się złapać ją podczas picia mleka
a ku ku !!
Chciałabym przygarnąć trzeciego szczurka... nawet znalazlam idealna dziewczynke na tym forum tylko że... jest z Ustki ale trzymajcie w kciuki żeby mi się udało ją wziąć mam już nawet imię dla małej Enough z ang. dosyć, basta xD [i-naf]