Strona 4 z 17
Re: Gem, Chris, Alan i Nicky.
: pt paź 15, 2010 8:52 pm
autor: Chyna
Blanny pisze:Wydaje mi się, że skoro do tej pory razem w klatce jeszcze nie rzuciły się na siebie do krwi, to nic już takiego się nie wydarzy.. Może być jakaś większa awantura, sierść w powietrzu, ale one już się zaakceptowały, tylko jeszcze nie ustaliły, kto tu rządzi.

Będzie ciężko, żaden nie zamierza ustąpić.
Blanny pisze:Ja bym ich na noc zostawiła, tylko postawiła klatkę blisko łóżka. Jak się będą kotłować, to Cię obudzą.

Primo: klatka jest tuż obok sofy, mam mały pokój.
Secundo: huk z armaty mnie nie obudzi...
Blanny pisze:Każdy boi się pierwszej nocy razem, ja też się bałam. ale w większości nic się wtedy nie dzieje takiego.

Wolałabym Ich zostawić bo reszta się dotarła szybko i chcę, żeby się oswajali cały czas ze sobą i z nową klatką a nie raz wte raz we wte...
Blanny pisze:A co do depresji - może być kilka dni przygnębiony 'Coś Ty mi zrobiła, dlaczego oni tu są',
Właśnie tak to wygląda. "Po coś mi Ich na łeb ściągnęła, było dobrze!".
Blanny pisze:ale szybko mu przejdzie i zauważy, jak to fajnie się potulić w większej grupie i poczyścić futro.

Blanny, oby.
Dzięki.

Re: Gem, Chris, Alan i Nicky.
: pt paź 15, 2010 9:23 pm
autor: Blanny
Nie ma sprawy.

Zoabczysz, będzie dobrze. Trzymam kciuki.

Re: Gem, Chris, Alan i Nicky.
: pt paź 15, 2010 9:32 pm
autor: Chyna
Blanny pisze:Nie ma sprawy.

Zoabczysz, będzie dobrze. Trzymam kciuki.

Alan schodzi co jakiś czas i próbuje...
Zamontowałam na dole wilii poidło i michę z suchą karmą bo zanim się dotrą to to może potrwać.
Zresztą zaraz zrobię zdjęcie i pokażę jak to wszystko wygląda.
Nie dziękuję za kciuki żeby nie zapeszyć.
Re: Gem, Chris, Alan i Nicky.
: pt paź 15, 2010 9:59 pm
autor: Chyna
Re: Gem, Chris, Alan i Nicky.
: pt paź 15, 2010 10:03 pm
autor: Chyna
Re: Gem, Chris, Alan i Nicky.
: sob paź 16, 2010 12:15 am
autor: Chyna
Ani Gem, który, moim zdaniem, powinien zostać "głową rodziny" ani Alan, tak mały w stosunku do Niego, nie dadzą za wygraną.
Gem przyszedł, zabrał coś co Im dałam (rozdzieliwszy uprzednio) na przekąskę do "swojego" domku a teraz jest obrażony.
Alan nie ustępował, schodził kilka razy. Nawet chciał wejść do "Jego" domku na samym dole.
Rozlewu krwi nie ma, jest po prostu walka młodego i starszego Szczurka o dominację.
Alan, widziałam, koniecznie chciał, żeby "mama Go zabrała" ale skoro mają się docierać to będą. Mają jedzenie, picie i domki, półki, kuwetę etc. potraktowane wcześniej wrzątkiem.
Kurcze, któryś w końcu musi oddać "koronę". Ale czy zrobi to doświadczony i prawie dwuletni Gem, czy też młody Alan - nie wiem.
Re: Gem, Chris, Alan i Nicky.
: sob paź 16, 2010 12:23 am
autor: Blanny
Stawiam na Alana.

Miałam dwa roczne szczury i w ciągu tygodnie półtoramiesięczny (!) szczur ich zdominował.

Wcześniej się tłukli, a przed Nero pokładali się brzuchami do góry, bo nie wiedzieli, co z nim zrobić.

Teraz Nero ma 4 miesiące i dalej wjedzie prym, mimo, że dużo młodszy i dużo mniejszy. Po prostu ma więcej wigoru.

W zasadzie, nie ma znaczenia, kto będzie Alfą. Więc nie martw się tym tak bardzo.

Re: Gem, Chris, Alan i Nicky.
: sob paź 16, 2010 7:51 am
autor: Chyna
Blanny, staram się nie martwić.
A teraz...
Mam zegar biologiczny mocno rozregulowany przez pory w jakich śpię a w jakich pracuję/czuwam. Ale pomimo znów późnego pójścia spać po ósmej byłam na nogach co u mnie jest spotykane niezwykle rzadko.
Planuję zabrać całą Czwórkę do Weta po to by:
1. Się dotarli trochę.
2. Zobaczyć, czy Gem się drapie tak tylko ze stresu i zmiany sytuacji. Oglądałam Go, nic niepokojącego nie widzę, nawet łupież Mu zaczął znikać

Ale myłby się i mył i drapał i czyścił non stop.
3. Walka o dominację trwa.
Tylko, kurcze, jeśli o wyjście chodzi to.... pogoda jakaś niewyjściowa. Huehue.
Zimno.
I rozmyślam: dać spokój czy jednak zabrać ferajnę...
Re: Gem, Chris, Alan i Nicky.
: sob paź 16, 2010 10:17 am
autor: Chyna
Zabrałam Ferajnę.
- U Gema, który miał zapalenie płuc: czysto.
- U Chrisa, który miał zapalenie górnych dróg oddechowych: czysto.
Pokazałam Panu Mariuszowi wszystkich Opaków, oczywiście przed wyjściem zadbałam żeby Im ciepło było.
Gem nie dostał żadnego sterydu, On się musi oswoić z nową sytuacją.
Na razie znosi te wszystkie ziarna ryżu, które da radę do siebie, na sam dół, do niebieskiego domku "iglo".
Zawsze tak robił, ale teraz nabiera to wyjątkowego "charakteru".
Zaś Chris, Alan i Nicky leżą wtuleni w siebie na domku na samej górze.

Re: Gem, Chris, Alan i Nicky.
: sob paź 16, 2010 10:28 am
autor: Blanny
Z Twojego Gema zrobi się mój drugi Paul.

Odkąd Nero z nami mieszka, Jim rozstał się z Paulem i zakochał w Nero. Razem jedzą, razem śpią. Paul zmienił się w samotnika, znosi jedzenie do domku i robi tam spiżarnie. Adoptowałam teraz czwartego szczurka z cichą nadzieją, że zakoleguje się z Paulem.

Chociaż ostatnio rozwiązałam trochę sytuację i Paul siedzi na półkach, a nie tylko w domku. I czasem śpi z Nero.

Po prostu.. Wywaliłam domek na śmietnik.

(Wet kazał, bo byli chorzy, a dom drewniany. Trzeba będzie drugi kupić.)
Nie martw się. Świetnie widać, że wszystko się układa.

Cieszę się, że okazało się, że chłopcy zdrowi.

Re: Gem, Chris, Alan i Nicky.
: sob paź 16, 2010 10:46 am
autor: Chyna
Blanny pisze:Z Twojego Gema zrobi się mój drugi Paul.

Odkąd Nero z nami mieszka, Jim rozstał się z Paulem i zakochał w Nero. Razem jedzą, razem śpią. Paul zmienił się w samotnika, znosi jedzenie do domku i robi tam spiżarnie. Adoptowałam teraz czwartego szczurka z cichą nadzieją, że zakoleguje się z Paulem.

Chociaż ostatnio rozwiązałam trochę sytuację i Paul siedzi na półkach, a nie tylko w domku. I czasem śpi z Nero.

Po prostu.. Wywaliłam domek na śmietnik.

(Wet kazał, bo byli chorzy, a dom drewniany. Trzeba będzie drugi kupić.)
Nie martw się. Świetnie widać, że wszystko się układa.

Cieszę się, że okazało się, że chłopcy zdrowi.

Wiesz, ale Gem wcześniej mieszkał tylko z jednym Szczurkiem, Ś.P. Jamesem.
Małego Chrisa zaakceptował, ale gdy dołączyłam Alana i Nicky'ego zaczęły być problemy "na trasie" Alan - Gem.
I jeden i drugi nadal nie zamierza przestać... a dokładniej Alan. Szuka zaczepki, próbuje "zawładnąć" klatką.
Dzięki za wszystko

Re: Gem, Chris, Alan i Nicky.
: sob paź 16, 2010 10:47 am
autor: Chyna
Aj, i znów...
A nie wystarczyło domku potraktować wrzątkiem? Wrzątek wszystko wyżre! Ja tak robię.
Re: Gem, Chris, Alan i Nicky.
: sob paź 16, 2010 11:17 am
autor: Blanny
Nie, nie z drewna.. Ten domek był u mnie baaardzo długo, ponad pół roku. Wszystko było mocno w drewnie, nie dało się go doszorować.
Wyrzuciłam wszystko drewniane, a reszta we wrzątku i domestosie była, hehe.
U mnie Nero właśnie też jest tak zaczep-dupa.

Mniejszy dwa razy, a wszędzie się wepcha, prowokuje chłopaków. Młodsze szczury często są takie zaczepne wobec starszych.. Chcą zwrócić na siebie ich uwagę.

A jak się jeszcze taki duch bojowy trafi, no to już w ogóle.

On go zaczepia, bo go lubi, budzi w nim respekt. Chce się z nim zaprzyjaźnić, chce, żeby Gem się nim zainteresował. A że młodsze to, głupsze, no to kombinuje jak umie.

Re: Gem, Chris, Alan i Nicky.
: sob paź 16, 2010 2:33 pm
autor: Chyna
Okazało się, że Rivanol mój ma ważność do lipca tego roku. Poleciałam do dwóch aptek, ale obie czynne do 15.00
Mogę go użyć?
Re: Gem, Chris, Alan i Nicky.
: sob paź 16, 2010 3:22 pm
autor: Chyna
Tutaj znajdziecie temat o ciągłym myciu, drapaniu się Gema. On praktycznie cały czas się czyści, iska, drapie.. Ale szczegóły:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t ... 44#p725144