Strona 4 z 7

Re: Mamy szczurka i Kropka:)

: czw paź 28, 2010 7:47 pm
autor: Kropka
mała jest po wizycie u weta a ja jestem wściekły:/ Byliśmy w sumie 3 razy za każdym razem przyjmował nas ktoś inny. Pani doktor obejrzała Kropeczkę. Nawet jej nie osłuchała. Stwierdziła, ze jak zauważyliśmy poprawę, to odstawiamy antybiotyk. kazała sobie kupić w aptece LAKCID ze to dobrze po antybiotyku brać. i Dała nam jakiś zestaw witamin. O ile dobrze rozczytałem to :IUTROVIT+ COUUBIVIT IUJ. Jest tego 2 ml w strzykaweczce, kazała dawać codziennie po kropelce. niby zestaw witamin grupy B ma jej pomóc na odporność łapkę i w ogóle na wszystko. Za wizytę zapłaciłem 22 zł. za 3 minuty rozmowy... :/ wydaje mi sie że ze mnie zdarli :( Za pierwszą było 27zł był steryd dany i antybiotyk. Dzień potem antybiotyk w zastrzyku i w strzykawce do domu 12 zł i teraz taki numer...

Re: Mamy szczurka i Kropka:)

: pt paź 29, 2010 1:18 pm
autor: Kropka
Kropka jest aktywniejsza i to fajne. jednak zawsze trzeba ja jakoś wydobyć z hamaczka. Ja już jest z nami to a to pobiega a to podokucza czasem chwilkę i sie pobawi albo śpi gdzieś pod kocykiem albo w rękawie... dziś rano po takich zabawach jak już spała pod kocykiem wpuściłem ją do klatki. zajęła miejsce w hamaczku i już kilka ładnych godzin ani myśli wyjść. czasem wystawi głowę ale na chwilkę i nie wyłazi... postawiłem klatkę na łóżku i otwarłem drzwiczki.. a nóż się skusi... ale nie widzi mi sie za każdym razem wyciąganie jej na sile z hamaczka...

Re: Mamy szczurka i Kropka:)

: pt paź 29, 2010 5:25 pm
autor: unipaks
U niektórych wetów to trzeba od progu gromkim głosem wołać o ponowne osłuchanie , zważenie - celem oszacowania , czy szczurka niepokojąco nie traci wagi ; w cenie badania powinno też być obmacanie szczurka od stóp do głów , sprawdzenie sierści , skóry i uszu - i wtedy to jest rzeczywiście badanie kontrolne . ::)
Dobrze , że Kropka czuje się już lepiej :) ; w podsypianiu chyba nic niepokojącego , ogonki lubią nieraz zaszyć się i dłużej pospać. Klateczkę istotnie możesz stawiać na łóżku i otwierać drzwiczki , żeby wyszła . Spróbuj zrobić zabaweczkę z piórka na sznurku i wywabić ją "na polowanie". Pomocny też bywa zapach kaszki dla dzieci :D
Trzymanie szczurka pod bluzą wpuszczoną w spodnie żeby nie wypadł , albo w przewiązanym paskiem szlafroku znacząco pomaga w oswajaniu zwierzaczka. :)
Co do zrobienia hamako - norki , to nawet nie musiałabym udawać się do ciuchlandii - mieszkające z nami bezklatkowe samiczki zapewniają nam systematyczny , dość częsty i nader obfity dopływ surowca :P ; problem tylko w chceniu - ciężko mi się zmobilizować do złapania nożyczek oraz igły :D
Kropeczce życzę szybkiego zdrowienia ! :-*

Re: Mamy szczurka i Kropka:)

: pt paź 29, 2010 6:03 pm
autor: Kropka
Kropeczka dziękuje :)) teraz znów śpi. wywabić najłatwiej ja flipsem... ale jak moze swobodnie wchodzic do klatki to ie wyłazi na zbyt długo... co do zabawki z piórkiem to koniecznie musze spróbować bo tak za ręką to nie zawsze chce ganiać.. wychodzenie samemu sprawia jej trudnosć o tą nóżkę... czasem zaplącze jej sie w pręciki i się potyka

Re: Mamy szczurka i Kropka:)

: pt paź 29, 2010 6:09 pm
autor: unipaks
Dla jej dobra warto byłoby się pokusić o zabezpieczenie prętów , np takimi pochylniami czy kładkami z drewna , paneli czy choćby na razie tekturowymi ( odpowiednio przystosowane plastikowe lepsze , bo nie nasiąkają moczem :P )
A jeszcze co do lakcidu - winno się go podawać już podczas antybiotykowej kuracji a nie dopiero po jej zakończeniu , albo inny probiotyk .

Re: Mamy szczurka i Kropka:)

: pt paź 29, 2010 6:51 pm
autor: publikacja
A jak już po to produkty pochodzenia mlecznego się świetnie nadają. Czyli Nutridrinki i jogurcik.
Podobnie zresztą jak u ludzi. A jeśli ten lakcid ma odbudowywać florę bakteryjną żołądka i jelit to trochę chyba bezsensu przy antybiotyku?

Re: Mamy szczurka i Kropka:)

: pt paź 29, 2010 6:54 pm
autor: alken
kiedyś był opinie że się nie daje probiotyków w trakcie, ale teraz lekarze zalecają wręcz, żeby brać podczas i po kuracji.

Re: Mamy szczurka i Kropka:)

: sob paź 30, 2010 12:24 pm
autor: Kropka
Dziś udałem się do apteki po LAKCID. Kupiłem 3 ampułki. lekarz zalecił 1/2 ampułki dziennie więc na 6 dni myślę, ze wystarczy. Zastanawiałem się jak to małej podać... Dolałem do ampułki wody do pełna, roztrzepałem. Wyszło 2 ml dostałem od weta strzykaweczkę taką szczepionkową wąską 1 ml i naciągnąłem całą i na spróbę dałem małej ze strzykawki. Tylko nie na siłę a po dobroci... podeszła zaczęła lizać strzykawkę ja pomaleńku popychałem tłoczek i pięknie sama bez kaprysów wypiła cała :) to co zostało w ampułce znów do strzykawki i lodówka :) będzie na jutro. Jestem dumny z małej, ze tak ładnie to przyjmuje

PS: Patyczek z jabłoni nie sprawdził się jako gryzak - totalny brak zainteresowania, więc wziąłem sznurek jutowy - czyli 100% naturalny i oplotłem patyczek. Zobaczymy czy będzie pasował małej do wspinaczki :)

Obrazek

Re: Mamy szczurka i Kropka:)

: sob paź 30, 2010 1:25 pm
autor: alken
dobrze ze chętnie je lakcid. ogólnie łatwiej wchodzą takie w kapsułkach bo można proszku do jedzenia dosypać, niektóre szczury nie lubią smaku lakcidu.
a wypadałoby dawać trochę dłużej ten lakcid, nawet ze 12 dni.

Re: Mamy szczurka i Kropka:)

: sob paź 30, 2010 7:55 pm
autor: unipaks
Śmiało możesz podawać jej ten lakcid z łyżeczki bo widać , że smak jej podchodzi. :)
Czy z łapką choć troszkę teraz lepiej? Dobrze byłoby uniemozliwić wpadanie jej między nieszczęsne pręty...
U nas też osławione gałązki służą głównie do śmiecenia :P

Re: Mamy szczurka i Kropka:)

: sob paź 30, 2010 9:17 pm
autor: Kropka
Lakcid postaram się dokupić. Co do strzykawki to w sumie wygodne bo jak się małej odwidzi to reszte podam za jakiś czas a z łyzeczką problem. jeśli chodzi o papu jest mega wybredna..

Co do łapki to chyba bez zmian. Na tej chorej chodzi bardziej na piętce... teraz jak wychodzi z klatki podkładam dłoń pod drzwiczki...pięterko ma plastikowe... więc miedzy pręciki nie wpada... ale jak np. bawimy się na łóżku (nowa zabawka - kawałek chusteczki na sznurku) mała dostaje takiego przyspieszenia, że łapka czasem gdzieś jej się podwinie... Ale myślę, że rusza nią, myje się nią drapie, staje na nią więc ukrwienie jest ok. łapka nie jest chłodniejsza od drugiej. tylko te paluszki takie zwinięte.. czasem jej to delikatie pomasuję.. lekarz mówi że i tak robi postępy szybkie i że taki powrót łapki do sprawności musi potrwać... w nowej klatce, która mam nadzieje dotrze w przyszłym tygodniu zrobię jej pięterka i drabinki z drewna, co by wszystko było przyjazne... wydaje mi się, że coraz lepiej z katarkiem... boje się dodać tej pigwy do kuwetki... ale za pare dni trzeba będzie spróbować... narazie ręczniczki papierowe... i dziś nocka bez hamaczka bo suszy się po praniu

Re: Mamy szczurka i Kropka:)

: sob paź 30, 2010 9:26 pm
autor: Paul_Julian
Bedzie dobrze z łapeczką. Moja tez miała podwinięte paluszki. Łapeczka jest ciepła, to najwazniejsze.

Re: Mamy szczurka i Kropka:)

: ndz paź 31, 2010 10:26 am
autor: Kropka
no też mam taką nadzieję :) Dziś malutka zjada wszystko z miseczki w nocy ale jak nasypałem nowego to zaczęła rozrzucać po klatce... :( zabrałem. Jest jakaś dziwna. Woli płatki musli od dodatków np nie jada rodzynek suszonych bananów itd... :( a z takim ciężkim sercem wsypałem tam te banany...

Re: Mamy szczurka i Kropka:)

: ndz paź 31, 2010 10:28 am
autor: Flaumel
Bo może ona po prostu ich nie zna i nie wie, że są dobre :) ?

Re: Mamy szczurka i Kropka:)

: ndz paź 31, 2010 12:08 pm
autor: Kropka
dałem jej najpierw samego bananka ale skrzybnęła dwa razy i dała sobie spokój... nie podchodzą najwidoczniej... kukurydza w kolbie taka z pola też wrażenia na niej nie robi... w karmie ziarenko zje czasem... ulubione przysmaki to płatki kukurydziane i flipsy :)