Kciukam za panny i życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Moje oszołomy :))
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Moje oszołomy :))
Ojojoj, bidulki
Kciukam za panny i życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Kciukam za panny i życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Spółka z.o.o., czyli moje małe wafle :)
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
Re: Moje oszołomy :))
Jest poprawa, choć nie chce zbytnio jej chwalić, żeby nie zapeszyć... ale Krówka odzyskała swą ruchliwość i ciekawość
bardzo mnie to cieszy.
Rozbestwiłam bachory i wybrzydzają mi w gerberach a to niestety utrudnia mi podawanie leków... ale poszłam na sposób, podaję im jedną łyżke na raty... na fotelu, na kanapie, i z drzwiczek klatki... po troche, po troche, aż wszystko zniknie.
może niebawem jakieś fotki...
Rozbestwiłam bachory i wybrzydzają mi w gerberach a to niestety utrudnia mi podawanie leków... ale poszłam na sposób, podaję im jedną łyżke na raty... na fotelu, na kanapie, i z drzwiczek klatki... po troche, po troche, aż wszystko zniknie.
może niebawem jakieś fotki...
Re: Moje oszołomy :))
własnie był ostatni zastrzyk
reszta leków doustnie no i niestety nie idzie to tak kolorowo jakbym chciała, bo raz zjadają z łyżki a raz nie... ale ogólnie nie jest źle no i przede wszystkim jest poprawa
co mnie bardzo cieszy
)
Re: Moje oszołomy :))
Cudowne dziewczyny, trzymam kciuki zeby szybko zdrowialy i zeby żadna choroba nie przyplatala sie od nowa
wymiziaj ode mnie i dziewczyn swoje slicznoty
wymiziaj ode mnie i dziewczyn swoje slicznoty
Re: Moje oszołomy :))
Krówka to tak plastyczne zwierze... chodzi mi o dopasowanie się do podłoża
tak idealnie potrafi się wpasować w dekolt.. wystawia łebek żeby ją głaskać
tak ją kocham.. dziewczyny ożyły po lekach, cieszy mnie to, ostatnio nawet dosłownie biły się o połówkę małego jabłuszka które położyłam im na łózku... dosłownie brały to dość cięzkie jabłko i się ganiały, genialny widok
jak wszystko dobrze pójdzie to jtro jedziemy na kontrole!! : ))
jak wszystko dobrze pójdzie to jtro jedziemy na kontrole!! : ))
Re: Moje oszołomy :))
Super!
Żeby moje też takie przylepy były - marzenie
I jak kontrola?
I jak kontrola?
Spółka z.o.o., czyli moje małe wafle :)
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
Re: Moje oszołomy :))
ale to tylko jedna taka przylepa.. Kropka- zapomnij..
a co do kontroli, to dr Iłłakowicz powiedziała nam, że jest bardzo dobrze!! i że nie ma powodu przyjeżdżania na kolejną kontrolę
uświadomiła mnie jedynie, że Krówka prawdopodobnie do końca życia będzie narażona na choroby i żeby ją bacznie obserwować
wielkie podziękowania dla Kluski za cierpliwe odpowiadanie na moje pytania, udzielanie rad i rozwiewanie wątpliwości ;**
a co do kontroli, to dr Iłłakowicz powiedziała nam, że jest bardzo dobrze!! i że nie ma powodu przyjeżdżania na kolejną kontrolę
Re: Moje oszołomy :))
Przestań, nie ma za co
Wiesz, że możesz zawsze na mnie liczyć, zresztą jak każda osoba z forum. Chętnie służę pomocą. Wymiziaj kluseczki małe ode mnie 
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin
Do zobaczenia Skarby moje...
Do zobaczenia Skarby moje...
Re: Moje oszołomy :))
zaglądam do klatki... pacze... a moja krówka jest niebieska... wtf?!?!?! zamienia się w krowe milke? smerfa? siniaki?? nie futerko nie sinieje...
dopiero po chwili mnie olśniło, że dałam brudasom wczoraj po jednej małej borówce
dopiero po chwili mnie olśniło, że dałam brudasom wczoraj po jednej małej borówce
Re: Moje oszołomy :))
dla jasnosci najpierw wyświniły hamaki a później w nich zasneły 
Re: Moje oszołomy :))
O masz to musial byc ciekawy widok takich kolorowych szczurasow 
Re: Moje oszołomy :))
ah oszołomy.. dziś siedziały w klatce takie smutne gdy brałam je na wybieg i tu zaskoczenie... latały po wyrku jak nigdy, szalone
a co mnie cieszy najbardziej to to, że Krówka zaczęła troszkę tyć, w sensie, że wracać do swojej wagi, czy tam do wagi prawidłowej
już nie czuć kości tylko wreszcie czuć troszkę ciałka w ręce
Kropka za to robi się okrągła i nie wiem co z tym zrobić dziewczyny przecież jedzą to samo...
i jeszcze szalona akcja z dzisiejszego biegania, zupełnie nieprzemyślenie wzięłam do ust cukierka... dziewczyny zaczaiły zapach i normalnie zaczęły mi lizać usa.. ba.. normalnie pchały się z łapami... aż musiałam je pogonić ;p łobuziary
))
coś nie moge się zebrać do zdjęć
POzdrawiammyy
i jeszcze szalona akcja z dzisiejszego biegania, zupełnie nieprzemyślenie wzięłam do ust cukierka... dziewczyny zaczaiły zapach i normalnie zaczęły mi lizać usa.. ba.. normalnie pchały się z łapami... aż musiałam je pogonić ;p łobuziary
coś nie moge się zebrać do zdjęć
POzdrawiammyy
Re: Moje oszołomy :))
nikt tu do nas nie zagląda, ale to nic..
odkładamy pieniądze na nową klatkę , już niewiele nam brakuje, a jak zaciśniemy pasa to może i nawet w tym miesiącu już będzie przeprowadzka do nowej willi... ALE... znów niepokoję się o zdrówko dziewuszek więc jeśli konieczna będzie wizyta u weterynarza i wiązać się to będzie z wydatkami to zakup klatki trzeba będzie troszkę przesunąć w czasie
być może jeszcze w tym tygodniu będę musiała jechać do Wrocławia, to wezmę przy okazji maluchy i wszystko się okaże..
Pozdrawiam
odkładamy pieniądze na nową klatkę , już niewiele nam brakuje, a jak zaciśniemy pasa to może i nawet w tym miesiącu już będzie przeprowadzka do nowej willi... ALE... znów niepokoję się o zdrówko dziewuszek więc jeśli konieczna będzie wizyta u weterynarza i wiązać się to będzie z wydatkami to zakup klatki trzeba będzie troszkę przesunąć w czasie
być może jeszcze w tym tygodniu będę musiała jechać do Wrocławia, to wezmę przy okazji maluchy i wszystko się okaże..
Pozdrawiam
Re: Moje oszołomy :))
małe sprawozdanie:
Wczoraj byliśmy w zwierzyńcu i dr Piasecki razem z dr Iłłakowicz stwierdzili, że Kropka jest zdrowa, jednak Krówka ma nawrót zapalenia płucek, do tego jest chuda. Bardzo. No więc Piasecki doradził, że korzystniej dla maluchów będzie podawać antybiotyk wziewnie dla obu. Wypożyczyli nam nebulizator zapodali leki.. Pani dr powiedziała nam, że dobrze jest zrobić komorę gazową w pudełku albo naczyniu żaroodpornym... tak też spróbowałam, ale było to straszne przeżycie... więc dziś rano inhalacja była w transporterze owiniętym kocykiem.. no i już jakoś lepiej nam to wyszło..
w związku z powyższym.. pytałam doktorków.. póki co nie możemy powiększyć stadka
szkoooda no i zakup klatki też narazie odkładamy ponieważ wydaliśmy troszkę grosza na lekarstwa i wypożyczenie nebulizatora...
tak po za tym to raczej wszystko jest okej
dziwczyny mają zmienne humorki, raz się kleją jak jakieś przylepy a raz lataja jak strzały..
Pozdrawiamy
Wczoraj byliśmy w zwierzyńcu i dr Piasecki razem z dr Iłłakowicz stwierdzili, że Kropka jest zdrowa, jednak Krówka ma nawrót zapalenia płucek, do tego jest chuda. Bardzo. No więc Piasecki doradził, że korzystniej dla maluchów będzie podawać antybiotyk wziewnie dla obu. Wypożyczyli nam nebulizator zapodali leki.. Pani dr powiedziała nam, że dobrze jest zrobić komorę gazową w pudełku albo naczyniu żaroodpornym... tak też spróbowałam, ale było to straszne przeżycie... więc dziś rano inhalacja była w transporterze owiniętym kocykiem.. no i już jakoś lepiej nam to wyszło..
w związku z powyższym.. pytałam doktorków.. póki co nie możemy powiększyć stadka
tak po za tym to raczej wszystko jest okej
Pozdrawiamy
Re: Moje oszołomy :))
Zagląda, zagląda i czyta po cichaczu 
Może dla obu kupuj nutri -drinka i dawaj co dzień skoro taka chudziutka i słabiusia. U mnie pomogło i w miesiąc mała przybrała sporo na wadze. Tylko to ma ważność dobę, ale można podzielić i zamrozić porcyjki.
Klatka poczeka, małe - nowe też jak już będzie się można cieszyć w pełni
Trzymam kciuki za maluchy, na bank będzie z każdym dniem lepiej.
Może dla obu kupuj nutri -drinka i dawaj co dzień skoro taka chudziutka i słabiusia. U mnie pomogło i w miesiąc mała przybrała sporo na wadze. Tylko to ma ważność dobę, ale można podzielić i zamrozić porcyjki.
Klatka poczeka, małe - nowe też jak już będzie się można cieszyć w pełni
Trzymam kciuki za maluchy, na bank będzie z każdym dniem lepiej.
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133
Hamaczki dla każdej paczki
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
.