szczury.org

Mam nowa szczurke - Myche od Cypiski. Jest haszczakiem.
No i dzisiaj ja dostalam
Jest kochana ! :3

Szkoda że nie możesz chłopców bo mam kilku na zbyciu

Szkoda . Ale mala jest kochana. Dzisiaj zabralam sie za ich laczenie. Sa razem w transporterze, mala stoi i probuje sie bronic, Pusia od razu ja wycalowala i wyiskala, a Latek zaczal dominowac, gryzc i iskac. Cos mysle, ze to laczenie nie bedzie trwalo dlugo, chodz wczoraj polecialo troche futra, ale to chyba z powodu stresu...

Laczenie poszlo gladko, kilka godzin i zaczely razem spac, wiec pomyslalam, zeby wlozyc je razem do wiekszej, czyli norlalnej klatki. Rano sie budze i co widze ? Mycha ma rozpolowione uszko . Nie wiem czy sama sobie to zrobila, czy moze Latek, ale wiem na pewno, ze jeszcze dzisiaj postaram sie pojsc z nia jak najszybciej do weta .

Ja moich 4 dni trzymałam w małej klatce, po poprzednim łączeniu wiem że nie można krócej. Za szybko dostali większą przestrzeń. Trzymam kciuki za Mychę co by uszko szybko się wyleczyło

Caly czas razem spia, iskaja sie, ani razu nie slyszalam wrzaskow, nie wiem co sie stalo .
Ile moze kosztowac taka wizyta ? W ogole myslicie, ze bedzie miala szew zakladany ??

No teraz to już zaczęło się smao goić... Mam nadzieję że jej odkaziłaś ranę W sumie powinnaś jak najszybciej pójśc do weta. Ania Ry s nie zdziera więc możliwe że nic nie będzie z tym robiła ale jakby co ja jutro się do niej wybieram po południu to możemy iść razem

Dzisiaj poszlam i pani Rys powiedziala, ze to na pewno nie wina szczurow, bo jest to jakis uraz mechaniczny. W kazdym badz razie nie zalozyla zadnych szwow, nie zagoi sie to, jej tak zostanie.
Przy okazji zwazylam szczury !
Latek - 400g
Pusia - 250g
Mycha - 200g

Wstawiam zdjecie Mychy ! ;3
Przy okazji powiedzcie, czy moje szczury nie sa jakos spasione, a moze nie dokarmione ? ;>

Nooo, czekałam na wieści Iwciuniu, nie sądzę, żeby Twoje szczury były nie w porządku z wagą, widziałam je przecież. Mycha jest chuda, bo smukła taka pomyśl, że mój Tertius na przykład ma osiem miesięcy, a jest większy i cięższy od Łatka. Także wszystko zależy od szczura. A Mychę wymiziaj, tak się cieszę patrząc na jej zadowolony pyszczek!!

Nastepne zdjecie bedzie jak szczurki beda razem spaly ^^.
No tak, ale w sumie niektore szczurki waza duzo ale to raczej miesnie, a z tego co zauwazylam to Latek ma raczej tluszczyk, ale na szczescie lubi hasac z laskami, wiec dobrze raczej wazy . Od kiedy skonczyl 3 miesiace przytyl tylko 100 gram !!

Ojej.. dosc dawno mnie tu nie bylo. Mam dobre i zle wiesci...
Bylam dzisiaj u weterynarza... Zauwazylam, ze Latek ostatnio jest dosc osowialy, a Mycha miala porfiryne na lewym oczku. Z Pusia na szczescie jest wszystko w porzadku.
Porfiryna na oku pokazala sie w sobote, okolo godz. 15... Wiec weterynarz raczej odpadal
Trzeba bylo poczekac do poniedzialku z wizyta.... i mimo, ze w poniedzialek nie bylo sladu krwi - i tak poszlam, na wszelki wypadek. Okazalo sie, ze na szczescie wszystko jest ok. Mycha jest calkowicie zdrowa, zywa, uwielbia biegac i psocic

Z Latkiem troche gorzej. Mimo, ze wazy 400 g weterynarz stwierdzil, ze jest on otyly. Oczywiscie, pytalam, jak go odchudzic, czy podawac im sam granulat, itp. Jedyne, co bylo zalecone to dosc duzo ruchu. Jak najwiecej sie da. Ale z tym jest troche problem, bo on jest wielkim leniem i jego zycie od niedawna polega na jedzeniu, spaniu i draznieniu dziewczyn. Jak wypuszczam go na wybieg to troszke sie powspina, troche pozwiedza, po czym zaszyje sie w cieplutki kacik i spi.
Szczur ma poltorej roku.

Chcialabym, aby jego tluszczyk zniknal, ale nie chce, zeby dziewczyny na tym za bardzo ucierpialy

Pomocy !!

Który wet powiedział że jest za gruby?

Pani Rys

Dziwne, jak ostatnio byłam ze Stefanem i zapytałam czy mam go odchudzać bo waży prawie 700g to powiedziała że nie ma takiej potrzeby bo niektóre szczurki są lekko puszyste a on nie wygląda tak źle. Ja nie uważam żeby 400g na łysola to było dużo. Kiedyś byłam u niej ze swoim łysolem który ważył coś koło 500g i powiedziała że dobrze wygląda. Pokaż tego swojego grubaska to ocenimy czy musi się brać za siebie