Wieści z mojego "stadka", a raczej trzech szczurków mieszkających osobno.
Perfect został podzielony na trzy piętra, na górze JJ, na środku Juvek, na dole Rufus.
Na całe szczęście nóżka się już prawie całkiem wygoiła, w weekend mnie niestety nie ma, ale w tygodniu zaczne łączenie Juvka z Rufusem (o ile tak jak przewiduje po jego rance już nie będzie śladu). Oby chłopaki się dogadali.
Zauważyłam, że JJ to chyba jakiś typ socjopaty, jako jedyny na zapach innego szczura reaguje jeżeniem sierści - wygląda wtedy jak niedźwiedź polarny. A jak czuje Rufusa to nawet rękę mi zaatakował (ale nie tak drastycznie jak atakował Juvka). Na ludzi tak nie reaguje, tylko coś boi się swoich kolegów.
Ciężko z czasem dla szczurków gdy trzeba każdego wyjmować z osobna, wstaje wcześniej, chodze spać później i po takim tygodniu czuje się jak zoombie.
Chłopcy dostali nowe zabawki - myszki dla kota z piórkami posłużyły krócej niż sądziłam, ale ile radości było z ich rozszarpywania, o dziwo najszybciej załatwił ją najłagodniejszy szczurek -Juvek. Wielkim powodzeniem na wybiegu cieszy sie tez piorkowa wedka na sznurku

bede musiala dodac filmik z JJ'em w akcji, prawdziwy killer z niego

Co do klatki to już nabrałam wątpliwości czy istnieje coś takiego jak chce: male odstepy, duże drzwiczki, no i jakość dobra. Czytając te wszystkie opinie wiem już, że nie odważę się kupić klatki poniżej 150zł. Używane albo bez wyposażenia w postaci półek (a jak kupie półki to moge juz dostac w podobnej cenie inna nowa), albo w kiepskiej kondycji, albo bez mozliwości przesyłki

.
Myślałam nad uzywanym ferplastem lub toddy roll, z tego co widze producent od mojego Perfecta, wyglada ladnie, solidne, ma otwierany dach, wyposazenie i kolka, ktore mi sie sprawdzaja. Miejsca bede miala az nad to, niedlugo szczury beda mialy swoj pokoj wiec jej dlugosc nie jest problem. Akurat wejdzie pod scianke kolankowa,a obok perfect wiec nawet fajnie zagospodaruje przestrzen przy perfekcie.Odstepy ma wielkie, ale juz wole przy maluchach osiatkowac,a miec te wieksze drzwiczki. Z kratki nad kuweta zrezygnowalam, bo szczurki nauczyly sie korzystac z kuwety i juz nie potrzebuja calego dna w trocinach
