U malucha była poprawa, ale dziś rano zaczął mi znowu ostro kichać. Jadę zaraz wykupić Bactrin. Biostymina jak widać nie była wystarczająca, choć Minia wyleczyła. Bąbel ciągle jest ospały, biega co prawda po klatce, ale większą część dnia i nocy przesypia, niechętnie bawi się z chłopcami. Podaję mu sinlac, gerberki, kroję owoce.
Do tego wszystkiego ma opuchnięte jedno oczko. Zwracałam na to uwagę, kiedy ostatnim razem byłam u weterynarza. Pani doktor dokładnie je obejrzała, stwierdziła, że nic się z nim nie dzieje i że mógł je lekko zatrzeć. Ale oczko wciąż jest podpuchnięte, od czasu do czasu łzawi. Zajmę się podawaniem Bactrinu, a za parę dni, jeżeli wciąż nie będzie poprawy, pójdę do weta z oczkiem i na kontrolę.
Mamy też dawkę zdjęć z dzisiejszego wybiegu, choć bez Felka, bo przespał ten czas w klatce

.
