Strona 4 z 4
Najlepszy moim zdaniem sposób na oswajanie...
: wt maja 23, 2006 5:38 pm
autor: limba
[quote="jadenit"](To co Ty opisałeś ja nazywam kąpielą wodną [/quote]
Chyba nie dokladnie to co sechmet poradzila bo w wannie wody nie powinno byc.
Raz ze szczuras nie oswojony, dwa wiekszosc szczurow panicznie boi sie wody wiec zostal mu zafundowany podwojny stres. :|
Najlepszy moim zdaniem sposób na oswajanie...
: wt maja 23, 2006 10:47 pm
autor: violet
hehe nom z ta woda to nie najlepszy pomysl chyba... gdy sprobowalam wykapac Dropsa zakonczylo sie to podrapaniem calej reki i kiedy po raz 10 wspial mi sie na ramie stwierdzilam, ze bede go kompac tylko z koniecznosci

Najlepszy moim zdaniem sposób na oswajanie...
: pn cze 19, 2006 10:18 am
autor: milolosiu
dużo postów, wątpię czy ktoś przeczyta mój :lol: . pomysł jest faktycznie śmieszny wypróbuje go ;]
Najlepszy moim zdaniem sposób na oswajanie...
: sob cze 24, 2006 11:32 am
autor: Elly
A ja wymyslilam sobie sposob 'na ręcznik' i skutkuje

Polozylam sobie ręcznik na kolanach, schowałam tam Karmela, on w nim buszował, a ja go glaskalam. Pozniej sie polozyl i spędzil w ręczniku okolo 30 minut. Zrobilam tak jak dotąd 2 razy, bo dzisiaj są u mnie znajomi i wyjezdzam wiec dopiero w nocy lub jutro kolejny raz. Mysle, ze to dobry sposob na szczury uciekające z rąk i z rękawa np. Dzisiaj Karmel daje sie glaskac w klatce, a wczoraj i przedwczoraj przy kazdym ruchu lub dotknięciu go w inne miejsce próbował gryzc. Dzisiaj juz tylko wącha reke i lezy dalej

Najlepszy moim zdaniem sposób na oswajanie...
: sob cze 24, 2006 12:39 pm
autor: Viss
Elly, strasznie się cieszę, że są postępy, nadal trzymam kciuki za Was, oby tak dalej :thumbleft:
Obejrzałam jeszcze raz fotki ---> Karmi taaaaki piękny :zakochany:
Najlepszy moim zdaniem sposób na oswajanie...
: ndz cze 25, 2006 4:47 pm
autor: Elly
Raz lezy, a raz ucieka mi z ręcznika, no ale i tak dobrze, ze nie biegnie po mnie tak szybko, ze nie moge go zlapac

Jak siedzi w klatce to juz nie gryzie, wiec mysle ze sie szybko oswoi ;] Juz jestesmy na dobrej drodze

Codziennie dostaje dropsiki [reszta tez oczywiscie] i jest, mysle, coraz lepiej

Mary juz go zaakceptowala, są jakies tam przepychanki jeszcze i Karmel zdominowany udaje, ze go nie ma, ale jest lepiej.
A tak wygląda Karmi w ręczniku :jezor2:
http://img69.imageshack.us/my.php?image ... ie32bk.jpg
Najlepszy moim zdaniem sposób na oswajanie...
: pn cze 26, 2006 12:38 am
autor: Elly
Mam pytanie do tych którzy swoje szczury oswajali metodą 'na wanne'. Ręcznik też skutkuje, ale jest tak gorąco, ze chyba przez to Karmi zaczyna się wiercic, a jak juz wyjdzie z recznika to próbuje uciec. Ja niestety wanny nie posiadam, a prysznic i tu problem. Brodzik od prysznica nie jest wysoki i dlatego tez ma taki jakby stopień, na który szczurek umie wejsc. Weszlismy tam sobie i posadzilam Karmela na swojej nodze, oczywiscie najpierw się załatwil

a pozniej lezał, a ja go głaskałam. Pozniej postanowil przeniesc się na ten stopien i siedzial tam dopoki go stamtąd nie zdjełam i nie posadzilam na sobie. Wtedy znow lezał, a ja go glaskalam. Jak przestalam, to znow poszedł sobie na ten stopien i tak w kolko. Nie wiem wlasnie, czy po prostu mam go brac na siebie czy czekac az sam wejdzie. Tak to bym musiala czekac tak chyba w nieskonczonosc i mam dylemat czy on sie przez to nie zniechęci. Co Wy na to?
Najlepszy moim zdaniem sposób na oswajanie...
: wt cze 27, 2006 10:47 am
autor: damian2408
Ja swojego szczurka od małego brałem na ramie i tak się do mnie przyzwyczaił,reaguje na imię i jak biega po pokoju to tylko jak jest okazja odrazu wchodi mi po nogawce na ramie:)
Najlepszy moim zdaniem sposób na oswajanie...
: wt cze 27, 2006 2:38 pm
autor: Venio
[quote="damian2408"]Ja swojego szczurka od małego brałem na ramie i tak się do mnie przyzwyczaił,reaguje na imię i jak biega po pokoju to tylko jak jest okazja odrazu wchodi mi po nogawce na ramie:)[/quote]
mam dokładnie to samo

od małego moje szczurasy brałem na ramie i non stop tam siedziały... ja byłem zajety pracą na komputerze to albo siedziały na ramieniu, pod koszulk albo na chwile zwiedzały biorko
