Kander i Hugo!

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: ol. »

o matko...
co się stało Maszko ?
Maszka
Posty: 1605
Rejestracja: sob paź 17, 2009 2:04 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: Maszka »

Ten ropień. Musiał być usuwany pod wziewką, miał przetoki, nie był płynny. Tulio się już nie wybudził. W sekcji wyszło, że był uczulony na isofluran, składnik wziewki. Jest to bardzo rzadkie uczulenie, pierwszy taki pacjent dr Rzepki. Potencjalnie najbezpieczniejsza z narkoz, zabiła mojego malucha...
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: ol. »

:(

strasznie przykro, zawsze przykro, ale fakt, że tyle i tylu na niego czekało, że miał mu się ziścić prawdziwy dom...
biedactwo :(
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: unipaks »

Dla Tulio [*] Co za nieszczęście, żal maluszka...[*]
Wygłaszcz Marszę podwójnie, niech jak najszybciej zdrowieje! :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Maszka
Posty: 1605
Rejestracja: sob paź 17, 2009 2:04 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: Maszka »

Dziś przed 20 będzie już u mnie Kander. Cieszę się ...ale tak strasznie przykro, że Tulio się nie udało... Jedyne co trochę uspokaja, to to, że spokojnie zasnął. Teraz muszę uważać na leki i narkozę braciszka, oby nie spotkało go nic podobnego.

Marszuli się poprawia, tak mi się wydaje. Oby! Mam przedłużyć gentę do 10 dni, odstawić i obserwować. W razie pogorszenia dzwonić do dr.

Jak przyjedzie, to napiszę co z tego Kanderka wyrosło :)
Maszka
Posty: 1605
Rejestracja: sob paź 17, 2009 2:04 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: Maszka »

Kanalarz przybył :) Jest cudowny! Ma taaką lśniącą i długą sierść, piękne czarne czółko i plecki również przypruszone czernią. Jest skoczny, żwawy, wszędzie go pełno! Wzięty na kolana, posiedzi chwilkę drapany po pleckach, wykonuje skok do klatki, rundkę po niej i już czeka u drzwiczek by go znowu trochę potarmosić!
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek ;D

Wraz z Kanderkiem w transporterze przybyło trochę jego suchej karmy, w tym granulat który postanowiłam sprezentować bliźniaczkom, chciałam zobaczyć czy posmakuję. Chwyciły w zęby, wypluły i spojrzały na mnie wzrokiem "no co ty?! suchymi trocinami zamierzasz nas karmić?!"
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: unipaks »

[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Maszka
Posty: 1605
Rejestracja: sob paź 17, 2009 2:04 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: Maszka »

Uni, czeka, czeka! To taki mały rozrabiaka! ;)

Rano wrzuciłam szczury do łazienki. Medorka - wręcz w koledze wydawała się być zakochana! Nie odstępowała go na krok, goniła, iskała. Sama usiadłam na wannie, nie przeszkadzając łączącym się szczurom i obserwowałam... aż tu nagle atak na moją nogę, Kander już na kolanach! Co się go przegoniło, to ona wracał i wracał i wracał... ja cała podrapana, a on jeszcze (chcąc nie chcąc) nauczył tego Medorkę :P

Marszuli się chyba jednak nie poprawia. Dziś znowu sporo porfiryny, całe oczko poklejone... Jakaś taka nieswoja się dzisiaj zrobiła, trzeba będzie dzwonić.

Po 17 wrzuciłam ich do chomikówki. Kander (chyba) chciał wyiskać dziewczyny, w każdym razie był strasznie nachalny i w przeciągu 10 sekund zdążył być pokopany przez obie beżyny. Co się zbliżył to albo boksowały, albo kopały. Z Medorką doszedł do porozumienia (jakiego, nie wiem; jak, też nie wiem, przysnęło mi się), ale z Marszą się jeszcze troszkę kłóci. Jest jednak względnie spokojnie :) Jutro posiedzą dłużej w chomikówce, posprzątam klatkę i ich wrzucę - powinno już być ok!
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: ol. »

http://imageshack.us/photo/my-images/525/img5056zs.jpg/ mmm... mmarzenie ^-^

tylko Marszula czemu martwi :-[ a może zestresowała się łączeniem ?
Maszka
Posty: 1605
Rejestracja: sob paź 17, 2009 2:04 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: Maszka »

Dziś był ciąg dalszy łączenia. Pomógł Koresław, który lekko podstresował swym węszącym nosem Kanderka, dzięki czemu mały Kanalarz stał się mniej męczący i uspokoił się pod względem iskania i skakania po dziewczynach :) Małe stadko zamieszkało już razem ;D

ol., właśnie też się nad tym zastanawiam więc jeszcze nie dzwoniłam, zobaczę co będzie jutro, ale wydaje mi się, że niestety to samo.

Kander całkiem ładnie pozuje (tzn nie ucieka, nie wierci się z taką prędkością), no a Beże...Beże się na zdjęcie nie złapią, a nawet jeśli to całe rozmazane ;)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek iskaamy! Obrazek i całus! [to oczywiście Medorka, Marszy dalej kolega nie zachwyca]
No i zdjęcie Beżyn 8) Obrazek
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: ol. »

http://imageshack.us/photo/my-images/19/img5182m.jpg/ :D
i tutaj się całkiem urocze cosik załapało - http://imageshack.us/photo/my-images/716/img5099c.jpg/ :)

http://imageshack.us/photo/my-images/839/img5167t.jpg/ Medorka, ta która nie jest pobieżna O0
Kander nagle taki młodociany objawia się na tych ostatnich zdjęciach, może to bliskość dziewczyn tak odmładza mu rysy :D
Ale uroczy chłopak jest !

Kciukam za zdrowie Marszy. Mocno.
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: unipaks »

http://img571.imageshack.us/img571/7471 ... 0wa.th.jpg jakie słodkie! :D :-*
Marszy przesyłam ciepłe myśli - wracaj do dobrej formy, dziewczynko! :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Maszka
Posty: 1605
Rejestracja: sob paź 17, 2009 2:04 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: Maszka »

Z Marszulą jestem umówiona na wtorek, chyba damy antybiotyk, może do buźki zajrzymy, ale to trzeba byłoby ją uśpić, inaczej sobie nie dawała popatrzeć...

Kander chyba w nocy otrzymał pranie na co wskazywałoby trochę samotnego futerka na dole klatki, oraz fakt, że już się nie pcha tak do Marszy :) Przez to też niestety nie sypiają razem, chyba, że przemieszam zaspane szczury - godzą się wtedy ze swoją obecnością. Medorka też czasem wpadnie do małego, ale potem szybko leci dotrzymać towarzystwa siostrze, która sama się nie pofatyguje w okolice Kanderka. Mamy jeszcze sesje w chomikówce Kander z samą Marszą, co jakoś je powoli zbliża do siebie :)

Fakt "zestadzenia" się stadka może potwierdzić to zdjęcie:
Obrazek

Beżyny to te białe plamy Obrazek Obrazek <-- to Marsza jakby ktoś miał wątpliwości 8)

A tu nawet ostre, no ale się akurat nie zmieściły... taki no.. wyjątek :P Obrazek

I Kanderkowy Obrazek Obrazek

Generalnie to Kanderkowi chyba by się przydał kolega 8)

A tak sobie mieszkają
Obrazek
śmierdząca półka miała eksmisję, co nawet szczurom się chyba podoba. Więcej do skakania i latania.
Maszka
Posty: 1605
Rejestracja: sob paź 17, 2009 2:04 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: Maszka »

Z dogadywaniem się jest coraz lepiej :) Rzadziej budzą mnie w nocy, a i nawet całą trójkę częściej można spotkać koło siebie. Kander już też miał wybiegi po całym pokoju. Jest strasznie ostrożny, jak coś hałasuje, ucieka w okolicę klatki. Przy tym jest też odważny, zwiedził już wszystko co jest z założenia dostępne dla szczurów. Laboniowego zwyczaju wskakiwania na szafki nie ma, ale za to zeskok - pierwsza klasa. Jak ja się wystraszyłam jak mały zaczął biec po szafce i ani myśli się zatrzymać przed krawędzią - wyskok, zeskok na środek pokoju i bieg pod łóżko. A ja nie wierzyłam w jego możliwości i już leciałam mu na pomoc. Tak samo jak z 110cm klatki zbiega (zbiega!) po ściance głową w dół, nie przejmując się, że to pion, nie poziom, w połowie długości odbicie, zeskok i biegnie jak gdyby nigdy nic. Podsumowując - energia Labonitowa, zwiedzanie wszystkiego w sposób ekstremalny - Labonitowy, różnica jest to, że jednak nie zabija się kilka razy podczas wybiegu :P

Z Marszą wróciłam, dostałam receptę na jakiś antybiotyk w granulkach który zmienia się w syrop - i którego nigdzie nie mogę dostać. W końcu zamówiłam, jutro będzie, a cena mnie przeraziła - prawie 60 zł za syropik :o Mam nadzieję, że to już jej pomoże... Ile można męczyć ją lekami, w końcu mnie znienawidzi (o ile to już nie nastąpiło :P ), nie wspominając o portfelu, jeśli przyjdzie jeszcze nam robienie zdjęć, czy zaglądanie w paszczę - też się nie pozbieramy.

Poważyłam dzieciaki. Medorka ma 315, Kander 330, Marsza 350. Kander jest jeszcze krótszy od dziewczyn, ale jest strasznie napakowany :)
Venice
Posty: 705
Rejestracja: pn cze 25, 2012 4:10 pm

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: Venice »

<3
Ze mną: Edwin
Za TM: Tosia i Frania [*][/color][/b]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”