Strona 33 z 33

Re: Matrixowe skarbki <3

: czw lip 08, 2010 3:40 pm
autor: matrix360
bubu pisze:to..to..już nie będziesz mieć zwierzaków ?
Na razie nie.. Nawet myszy nie mogę mieć :/ ..ale jak tylko R. zacznie pracę i zarobi trochę to na pewno wynajmiemy sobie jakieś mieszkanie we Wro i będę miała szczury! Nikt nigdy nie wyzbędzie mnie miołości do nich :/

Re: Matrixowe skarbki <3

: czw lip 08, 2010 4:45 pm
autor: manianera
matrix360 pisze:..ale jak tylko R. zacznie pracę i zarobi trochę to na pewno wynajmiemy sobie jakieś mieszkanie we Wro i będę miała szczury! Nikt nigdy nie wyzbędzie mnie miołości do nich :/
Z doświadczenia powiem - najfajniej mieć zwierzaki "na swoim". Nikt się nie czepia, że śmierdzi/gryzie/piszczy/ma ogon, nikt nie limituje ilości i nie komentuje. Co prawda mam zwierzętolubnych rodziców, ale zawsze były restrykcyjne zasady co do ilości i dopiero teraz "na starość" mogę sobie pofolgować...

Trzymaj się ciepło mimo zawieruchy domowej...

Re: Matrixowe skarbki <3

: czw lip 08, 2010 6:47 pm
autor: bubu
Uh. Biedna .

No to trzymam kciuki za was ! :-*

Re: Matrixowe skarbki <3

: czw lip 08, 2010 6:57 pm
autor: Jessica
trzymam mocno kciuki :-*

Re: Matrixowe skarbki <3

: czw lip 08, 2010 8:57 pm
autor: jordan
manianera pisze:
Z doświadczenia powiem - najfajniej mieć zwierzaki "na swoim". Nikt się nie czepia, że śmierdzi/gryzie/piszczy/ma ogon, nikt nie limituje ilości i nie komentuje. Co prawda mam zwierzętolubnych rodziców, ale zawsze były restrykcyjne zasady co do ilości i dopiero teraz "na starość" mogę sobie pofolgować...

Trzymaj się ciepło mimo zawieruchy domowej...

święte słowa ;) na swoim to na swoim..

matrix trzymaj sie :)

Re: Matrixowe skarbki <3

: czw lip 08, 2010 9:15 pm
autor: Kameliowa
trzymamy w takim razie kciuki!

Re: Matrixowe skarbki <3

: pt lip 09, 2010 12:11 pm
autor: Dorotka96
To ja się dołączam. ;)

Kciuki!

Re: Matrixowe skarbki <3

: pt lip 09, 2010 8:57 pm
autor: tahtimittari
:-* czekam, aż będziesz na swoim i będziesz nam mogła pokazać swoje nowe stadko.
Nie poddawaj się. Wiesz mniej-więcej ile musisz czekać do tego czasu ?

Re: Matrixowe skarbki <3

: pt lip 09, 2010 9:22 pm
autor: matrix360
Dziękuję wam :-*
tahtimittari pisze:Wiesz mniej-więcej ile musisz czekać do tego czasu ?
Z rok? :( Na początku chciałabym się skupić na maturze, a facet na kursach, więc trochę nam to zejdzie, ale jak tylko zacznie pracę będziemy odkładali na mieszkanie i na pewno coś kupimy, a potem będę odkładała na szczury (mam zamiar kupić rasowego).

Re: Matrixowe skarbki <3

: ndz lut 14, 2016 7:56 pm
autor: matrix360
Witam po długiej przerwie :)

Ze mną nowych Panów dwóch : Batman i Robin :)
Maluszki trafiły do mnie od Pani, która kupiła ogonki dziecku, ale temu się znudziły i chciała się "pozbyć". Nie wiem ile mają miesięcy, prawdopodobnie około 1,5, więc za datę urodzin wyznaczyłam 1 stycznia. Wiem dodatkowo, że są braćmi, ale skąd się u nich wzięły nie mam pojęcia.

Są ze mną dopiero niecały dzień, ale już mogę powiedzieć, że Batman to niezły rozrabiaka! Lata po całej klatce jak szalony, w górę, w dół, na boki, na hamak, do sputnika albo biją się z bratem :P
Robin jest za to tym spokojniejszym i straaasznie ciekawskim szczurem. Wzięty na chwilę na biurko całe obwąchał łącznie z moją ręką, spodniami, koszulką i twarzą.
Widać, że oboje mieli wcześniej dobry kontakt z człowiekiem, nie boją się brać jedzonka z ręki, ale jednak wciąż są nieco przerażone, kiedy ręka zbliża się w ich kierunku i zastygają na chwilę. Starają się też odgryźć mi paznokcie przy każdej możliwej okazji. :P

Co do klatki. Historia z R&B jest prosta. Mój TŻ chciał mi zrobić prezent na walentynki i wziąć szczurki z klatką i innymi rzeczami. Ale jako, że się na tym nie zna musiał mi zdradzić swój niecny plan i używając jego portfela (tak to ja mogę robić zakupy xD) zakupiłam karmę i inne akcesoria razem z polarem, ponieważ mam zamiar sama szyć hamaczki :)
Z tym, że mój luby zdążył kupić klatkę, która ma cudowne wymiary 80x40,5x33,5... Co do tego ostatniego nie komentuję, miał w końcu dobre zamiary :) Póki maluszki są małe chcę zostawić tą klatkę na jakiś czas, a jak podrosną kupię już coś o wiele wyższego. Mam zamiar kupić klatkę co najmniej 80x48x80 - szynszylówkę, ale ciągle się rozglądam. :)

Co do zdjęć, dużo nie mam, bo Panowie ciągle siedzą w ciemnym kącie schowani.

Pierwsze trzy zdjęcia Panowie się biją (chociaż bardziej odpowiednie będzie zabawa)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nalepki na klatce :P Poczułam się znowu jak dziecko robiąc te nalepki.
Obrazek

Sputnik został rozmontowany i środkowa część służy jako tymczasowy domek, puki nie kupię lepszego. Jest aktualnie ulubionym miejscem Batmana, który zachomikował całe siano i chusteczki. Widziałam nawet jak trochę sianka podjadał. :)
Obrazek

Pod hamakiem, na półeczce - to miejsce na spanie upodobał sobie Robin :)
Obrazek

A tutaj dół sputnika. Miałam problem z zawieszeniem go na tej klatce, ale jakoś się udało. Na nim stary kawałek koszulki w którym do mnie przyjechali. :)
Obrazek

Na razie tyle z nowych wiadomości. Dam kilka dni Panom na przyzwyczajenie się do nowego miejsca.
Jutro zamierzam odwiedzić zoologa i dokupić plastikowy domek, kilka kolb i żwirek, chcę go wymieszać z trocinami.

Jedyne co mnie martwi to to, że chłopcy w ogóle nie korzystali z poidełka... Ale za to dostali ogórka i pomidora. :)