Widze, że tu nie pisałam...
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
W poniedziałek poszłyśmy na kontrolę i po antybiotyk. Zmiana była lekkim nowotworem.
![Undecided :-\](./images/smilies/undecided.gif)
Ale doktor powiedział, że są małe szanse, że odrośnie, zobaczymy co będzie. Batusia jest już wesolutka.
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Rozrabia nawet.
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Oczywiście gdy minęła trzecia noc byłam szczęśliwa, że jej piękne fioletowe szwy są w całości, a dziś rano patrzę i okolice cięcia były leciutko czerwonawe i wydaje mi się, że jednego szwa nie ma...
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
Pana weterynarza nie będzie przez parę dni, więc teraz kciukajcie żeby mała nic nie wytworzyła do 28 listopada, wtedy ściągamy szwy.
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Buniol ma infekcję płucną, za nią też kciukajcie. Dostaje tabletki, ale chodzi z lekko nastroszonym futerkiem, mało chętnie zjada leki (nawet dżemu nie chciała!). Pogoda też się chyba przyczynia do jej zachowania.
Wczoraj chorowitka dostała lekarstwo w odrobince paszteciku, po powrocie do klatki powitała ją Jagoda z miną oznaczającą, że czuje JEDZENIE! Rzuciła się na Buniaka, siadła jej swym zacnym tyłkiem na karku i dosłownie zaczęła grzebać jej łapkami w pysiu, a jej wyraz pysiola wyraźnie mówił "ODDAWAJ TO PODŁA ŻMIJO! CO TAM MASZ?!". Za to Luśka - Złodziej Szyneczki dostała po głowie od Cynki.
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
"Luśka, to było moje! Jesteś wredną małpą! A masz!" No i się zaczęło kotłowanie...
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
Bucia wychyliła się wtedy z domku w podwieszanej z klatce i zaczęła uspokajać dziewczęta.
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
"Bitwa nic wam nie da... To nie rozwiązuje konfliktu, a tworzy nowe powody do kłótni, spokój was uratuuuujeeee..." Powtarzała te słowa niczym mantrę.
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
Pchełka wyrwana ze snu paczyła na to wszystko z miną "Ale o so chosi?" Nagle w klatce nastała cisza, Cyna i Lusia rozeszły się.
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
Pchełka korzystając z okazji, że przy misce nikt się nie kręci poszła po kawalątek suchej bułeczki i wyskoczyła ze swoją zdobyczą na półeczkę obok Buni. Luśka i Cynia znów weszły sobie w drogę, a jako, że Luśka była zła na Cytryniastą za wcześniejszy atak "bez powodu", walnęła ją bezczelnie.
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
Bucia zaczęła mruczeć pod noskiem "Czemu one mnie nie słuchają? Tu nikt szczura nie traktuje poważnie...".
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
Jagoda z Oliwką patrzyły tępo na kotłujące się kulki futra, Bunia kręciła tylko główką z dezaprobatą, a Pchełka trzymająca swój kawałek chlebka w pysiu stanęła na dwóch łapciach by móc lepiej widzieć co Cynka i Luśka robią.
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Z drugiego kąta pokoju spoglądała na wszystko najgrubaśniejsza z całego stadka panna Batula zajadająca serek z lekarstwem. Zerknęła na mnie i wręcz wdawało się, że pyta "I widzisz co narobiłaś? Gdybyś mnie tu nie zamknęła, to by się nie miały znów o co kłucić, to JA bym zjadła szyneczkę..."
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)