Rozpieść chłopców pestkami dyni! O głaskaniu nie mówię, bo nie docenią, ale za pestkę dyni to nawet kaptur ruszy się w kierunku ręki
Kander i Hugo!
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Moje Pierdoły kochane;D
Siedzą biedaki w chomikówce, nawet zrezygnowały już z okazywanie swojego "nudzi nam się, chcemy wyjść!"
Aktualnie wszystkie 4 śpią na sobie i chyba panuje obustronne zadowolenie. Ale hierarchia im się pozmieniała - przed zabiegiem Kandra, to on ustawiał Hugona - teraz odwrotnie - czarnuch urósł, przytył (jest największy!) i to on biednego Kandra kładzie na łopatki... Ala agut wygląda na pogodzonego ze swoim losem 
Rozpieść chłopców pestkami dyni! O głaskaniu nie mówię, bo nie docenią, ale za pestkę dyni to nawet kaptur ruszy się w kierunku ręki
Rozpieść chłopców pestkami dyni! O głaskaniu nie mówię, bo nie docenią, ale za pestkę dyni to nawet kaptur ruszy się w kierunku ręki
Re: Moje Pierdoły kochane;D
No może uda Wam się wreszcie dojść do szczurzego ładu i wyjdziecie z tego chaosu. 
ej ja coś właśnie widzę, że agut coś taki niewyraźny i zrezygnowany się wydaje
co do pestek dyni to spróbuję, ale jeśli chodzi o podążanie w kierunku ręki, to bez tego kaptur jakoś skaczę w kierunku mojej ręki z takim "przymrużonym" wzrokiem
ej ja coś właśnie widzę, że agut coś taki niewyraźny i zrezygnowany się wydaje
co do pestek dyni to spróbuję, ale jeśli chodzi o podążanie w kierunku ręki, to bez tego kaptur jakoś skaczę w kierunku mojej ręki z takim "przymrużonym" wzrokiem
Re: Moje Pierdoły kochane;D
Noc też spędzili biedni w chomikówce, bo się chłopcy kłócili w Tadeuszu i Hugo panikował. Beże generalnie olały, że jest ktoś nowy i poszły jeść
Planuję ich najpierw wrzucić do samoróbki, do której Kander się nie zdążył przyzwyczaić, a jak się zgrają w ładne stadko, pójdą do Tadka.
Może faktycznie jest u Ciebie za dużo zwierzaków, zapachów? Na mnie się nie rzucał, tylko lekko podskubywał i sprawdzał co mu wolno. Biedaki, pewnie też mocno zdezorientowani tym co się dzieje
Mam nadzieję, że po kastracji chłopak jakoś się ogarnie! 
Może faktycznie jest u Ciebie za dużo zwierzaków, zapachów? Na mnie się nie rzucał, tylko lekko podskubywał i sprawdzał co mu wolno. Biedaki, pewnie też mocno zdezorientowani tym co się dzieje
Re: Moje Pierdoły kochane;D
i cóż tam ? etap chomikówki i samoróbki mają za sobą i rozpoczęli już wspólną epoeję
szkoda, że Pan Kaptur pojechał, gdzie będzie miał lepiej niż w tym lgnącym do siebie, przystojnym towarzystwie...
szkoda, że Pan Kaptur pojechał, gdzie będzie miał lepiej niż w tym lgnącym do siebie, przystojnym towarzystwie...
Re: Moje Pierdoły kochane;D
Tak, wszyscy żyją już w przyjaźni, zadowoleni ze swojego towarzystwa, pogrążeni w śnie obok nowego kawałka futra, albo spędzając czas na gonitwach i zabawach
Chłopcy zadowoleni, że mają siebie; Kanderkowi potrzebny był towarzysz w jego wieku.
Marszula nie zareagowała na metacam ani trochę. L. stwierdziła, że najlepiej byłoby przepłukać kanalik łzowy, ale technicznie nie jest w stanie tego zrobić u szczura. Mam na ciepło masować jej okolice w których ten kanalik powinien przebiegać + dostaje od dzisiaj doxy. I tu L. przyznała, że więcej pomysłów na nią nie ma - także trzeba liczyć, że to nam pomoże, bo nie wiem gdzie mam w Pń szukać pomocy. A Kanderek kochany - czasem ją dopada, chwyta za główkę i czyści oczko, jak sama już nie daje rady
Marszula nie zareagowała na metacam ani trochę. L. stwierdziła, że najlepiej byłoby przepłukać kanalik łzowy, ale technicznie nie jest w stanie tego zrobić u szczura. Mam na ciepło masować jej okolice w których ten kanalik powinien przebiegać + dostaje od dzisiaj doxy. I tu L. przyznała, że więcej pomysłów na nią nie ma - także trzeba liczyć, że to nam pomoże, bo nie wiem gdzie mam w Pń szukać pomocy. A Kanderek kochany - czasem ją dopada, chwyta za główkę i czyści oczko, jak sama już nie daje rady
Re: Moje Pierdoły kochane;D
Kurczak... liczymy mocno na ten ostatni pomysł, tak długo już biedną męczy to oczko
Stadko zintegrowane, to domyślasz się, Maszko, co aż się prosi ?
Stadko zintegrowane, to domyślasz się, Maszko, co aż się prosi ?
- mania85
- Posty: 932
- Rejestracja: sob kwie 07, 2012 6:25 pm
- Numer GG: 1473173
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Moje Pierdoły kochane;D
Słoneczko wszystkiego najszczurszego!! Oby szczuraski nie dokazywały za bardzo i były grzeczniejsze od moich 
Re: Moje Pierdoły kochane;D
Najlepszego najszczurszego! 
"And If You're Not Down With That, I've Got Two Words For You..."
Moje dzieciaczki: Kane, Kofi, Triple H i Goldust
nasz temacik
[*][/b]: MoDo,Łatka,Gacuś,Piwniczuś,Myszka,Złośniczka,Ogryzek,Wisienka,Achmedzik,Porzeczka,Dustie.
Moje dzieciaczki: Kane, Kofi, Triple H i Goldust
nasz temacik[*][/b]: MoDo,Łatka,Gacuś,Piwniczuś,Myszka,Złośniczka,Ogryzek,Wisienka,Achmedzik,Porzeczka,Dustie.
-
spinka2430
- Posty: 945
- Rejestracja: czw sie 23, 2012 10:29 am
- Numer GG: 10899066
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moje Pierdoły kochane;D
Sto lat, Maszko !Najlepszego!

[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Moje Pierdoły kochane;D
Sto lat w radości i w zaszczurzeniu, Maszko 
Re: Moje Pierdoły kochane;D
Aż wstyd.. Dziękuję wszystkim za życzenia!
Dawno mnie tu nie było, w związku z trudnościami w stadzie.
Marszulka planowała podróż do Warszawy, do Medicavetu. Towarzyszyć miała jej siostra. Niestety Medorce w między czasie pojawiło się zapalenie ucha.
Marsza jednak do Wawy dotarła w towarzystwie pięknej kapturzycy (towarzystwo to za dużo powiedziane, bo jechały osobno - Kapturka mała, młodziutka, a Marszę ustawiała i doprowadziła do paniki i krzyków)
która trafiła do mnie na DT, a teraz mieszka u Nausicii. Marsza także skorzystała z jej gościnności. Dwa razy odwiedziła Medicavet, zmierzono jej ciśnienie gałek ocznych, lewa 12mmHg, a prawa chora - 31mmHg. Diagnoza - jaskra. Dostaje teraz dożywotnio kropelki do oczu i chyba jest poprawa
Z piękną kapturzycą trafił do mnie taki oto Misiek

Medorka w tym czasie była na Enro, ładnie się poprawiło (może steryd?), ale w przedostatni dzień podawania Baytrilu, znów pogorszenie. Przeskoczyliśmy na Sumamed - znów chwilowa poprawa (a sterydu przecież nie było) - nagle pogorszenie. Duże pogorszenie. W między czasie pojawiła się laktacja. Diagnoza - guz przysadki. Nie mogłam się dostać na żadną wizytę, mała się bardzo męczyła. Przeciwbólowa Tolfina już nie pomagała, mimo zwiększonych dawek. Postanowiłam się pożegnać...
Jednak wcześniej skontaktowałam się z ol., która zaproponowała spróbować Galastopem. Nie wierzyłam, że w takim stanie (leżała, nie miała siły podnieść główki, oczka miała zmrużone od bólu, nie panowała nad łapkami) może nam to jeszcze pomóc. A teraz? Mała jest 3 dzień na galastopie, chodzi, ma apetyt! Daleko jej jeszcze do pełnej sprawności, ale jest na dobrej drodze! Właśnie zajada się bananem
Oby tak dalej!
Przerzucamy się za chwilę na dostinex, bo Galastop nam się zaraz skończy. Mam nadzieję, że nie będzie mocno grymasić
Kilka dni temu trafił do mnie także Kaptur Szczur Wielki, który z Miśkiem jutro jedzie do nowego domu
Dawno mnie tu nie było, w związku z trudnościami w stadzie.
Marszulka planowała podróż do Warszawy, do Medicavetu. Towarzyszyć miała jej siostra. Niestety Medorce w między czasie pojawiło się zapalenie ucha.
Marsza jednak do Wawy dotarła w towarzystwie pięknej kapturzycy (towarzystwo to za dużo powiedziane, bo jechały osobno - Kapturka mała, młodziutka, a Marszę ustawiała i doprowadziła do paniki i krzyków)
która trafiła do mnie na DT, a teraz mieszka u Nausicii. Marsza także skorzystała z jej gościnności. Dwa razy odwiedziła Medicavet, zmierzono jej ciśnienie gałek ocznych, lewa 12mmHg, a prawa chora - 31mmHg. Diagnoza - jaskra. Dostaje teraz dożywotnio kropelki do oczu i chyba jest poprawa
Z piękną kapturzycą trafił do mnie taki oto Misiek

Medorka w tym czasie była na Enro, ładnie się poprawiło (może steryd?), ale w przedostatni dzień podawania Baytrilu, znów pogorszenie. Przeskoczyliśmy na Sumamed - znów chwilowa poprawa (a sterydu przecież nie było) - nagle pogorszenie. Duże pogorszenie. W między czasie pojawiła się laktacja. Diagnoza - guz przysadki. Nie mogłam się dostać na żadną wizytę, mała się bardzo męczyła. Przeciwbólowa Tolfina już nie pomagała, mimo zwiększonych dawek. Postanowiłam się pożegnać...
Jednak wcześniej skontaktowałam się z ol., która zaproponowała spróbować Galastopem. Nie wierzyłam, że w takim stanie (leżała, nie miała siły podnieść główki, oczka miała zmrużone od bólu, nie panowała nad łapkami) może nam to jeszcze pomóc. A teraz? Mała jest 3 dzień na galastopie, chodzi, ma apetyt! Daleko jej jeszcze do pełnej sprawności, ale jest na dobrej drodze! Właśnie zajada się bananem
Przerzucamy się za chwilę na dostinex, bo Galastop nam się zaraz skończy. Mam nadzieję, że nie będzie mocno grymasić
Kilka dni temu trafił do mnie także Kaptur Szczur Wielki, który z Miśkiem jutro jedzie do nowego domu
Re: Moje Pierdoły kochane;D
Jaki ruch ! Tyle szczurków znajduje u Was przystań i gościnę w drodze do nowego domu
Niezmiernie się cieszę, że obie Ćwirylle wychodzą na zdrowotną prostą i trzymam mocno kciuki, żeby tak prosta była przez długi długi czas ! Serdeczne głaski Wam przesyłam, a za zdrowie dalej kciukam
Niezmiernie się cieszę, że obie Ćwirylle wychodzą na zdrowotną prostą i trzymam mocno kciuki, żeby tak prosta była przez długi długi czas ! Serdeczne głaski Wam przesyłam, a za zdrowie dalej kciukam
Re: Moje Pierdoły kochane;D
Misiek z Kapturem Szczurem Wielkim pojechali 
Kaptur mimo swojej wielkości mieszkał w klatce troszkę większej od mojego transportera, o tak:


Medorkę przyłapałam nawet na zjadaniu pestek dyni


Te wszystkie łyse placki, to pozostałości z pola bitwy z jogurtami czy innymi kaszkami... Ale już nie wpada, więc powinna kiedyś zarosnąć
Marsza na wszystkich zdjęciach wygląda mniej więcej tak:

Piękne agucisko - Kander
I Hugo, ponad 0,5 kilo szczura

Kaptur mimo swojej wielkości mieszkał w klatce troszkę większej od mojego transportera, o tak:

Medorkę przyłapałam nawet na zjadaniu pestek dyni


Te wszystkie łyse placki, to pozostałości z pola bitwy z jogurtami czy innymi kaszkami... Ale już nie wpada, więc powinna kiedyś zarosnąć
Marsza na wszystkich zdjęciach wygląda mniej więcej tak:

Piękne agucisko - Kander
I Hugo, ponad 0,5 kilo szczura
Re: Moje Pierdoły kochane;D
Widać, że Medorka sporo przeszła...
Ale widać też, że już wypatruje co w świecie zewnętrznym słychać, a to dobry znak
Medorko, kochana, wychodź z tej ociężałości, z tego transporterka - niech nastanie wolność i lekkość
A co Marsza tak robi ? bo wygląda jak Nike zawiązująca sandał
http://imageshack.us/photo/my-images/824/img7242io.jpg/ mmm...
mmm...
Panowie, panowie
Ale widać też, że już wypatruje co w świecie zewnętrznym słychać, a to dobry znak
Medorko, kochana, wychodź z tej ociężałości, z tego transporterka - niech nastanie wolność i lekkość
A co Marsza tak robi ? bo wygląda jak Nike zawiązująca sandał
http://imageshack.us/photo/my-images/824/img7242io.jpg/ mmm...
Panowie, panowie

