Strona 40 z 77
					
				Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
				: pt paź 30, 2009 11:25 am
				autor: Aersnem
				Nue pisze:Póki co ostrożnie powiem, że jest nieporównywalnie dobrze. 
I co? Posypią się na mnie gromy za tę samowolkę?
Wet nic innego pewnie by nie wymyślił  

 A gruchanie może świadczyc chyba tylko o poważnej infekcji...
Nesi na bank bardzo ulżyło. Zastanawiam się co zrobic z Lolą, bo ostatnio jakoś więcej kicha. Oprócz tego żadnych niepokojących objawów.
Mizianko dla panienek!
 
			
					
				Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
				: pt paź 30, 2009 2:48 pm
				autor: *Delilah*
				Co do tego gruchania i powaznej infekcji, to caly czas grucha straszliwie Sandija (Lili tez tak miala)?
A ponoc plucka obie mialy zdrowe...
Ale skoro enro skutkuje, to faktycznie cos bylo na rzeczy...A samowolka czasem rzecz niezla o ile sie dobrze dawkuje 

 buziaki dla gołąbka
 
			
					
				Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
				: pt paź 30, 2009 10:45 pm
				autor: unipaks
				no chyba dobrze , że nie czekałaś i zareagowałaś ; zwłaszcza że pomogło 
 
 
niech te nasze pociechy nie chorują; ja zaczęłam podawać od trzech dni Echi, bo chłodem takim ciągnie i panny dziwnie dużo przesypiają 
 
 
ucałuj każdą kawcię od nas 

 
			
					
				Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
				: pt paź 30, 2009 10:56 pm
				autor: Nue
				Zastanawiam się co zrobic z Lolą, bo ostatnio jakoś więcej kicha. Oprócz tego żadnych niepokojących objawów.
Betaglukan przez 10 dni plus witaminki w postaci soku 

 U mnie przynajmniej skutkuje. Też będę musiała wcielić w życie, bo jak Nesce się poprawiło, to znów Frappa zaczęła kichać 
 
 
Nesia jest po trzeciej dawce enro i rzeczywiście ma się o wiele lepiej, ale ja póki co jeszcze się boję głębiej odetchnąć w tym temacie.
A mizianko uskuteczni TŻ, bo ja do poniedziałku poza domem 

 
			
					
				Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
				: pt paź 30, 2009 11:06 pm
				autor: unipaks
				rozpuści ci szczury jak nic 
 
 
mój nie umie im chyba niczego odmówić 

 
			
					
				Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
				: ndz lis 01, 2009 7:17 pm
				autor: ol.
				Jeśli już się po trzech dawkach poprawiło to znaczy, że trafina diagnoza i dobrze będzie. Zaoszczędziłaś jej wizyty u lekarza, a wiadomo, że to nigdy do najprzyjemniejszych nie należy.
Zdrowia życzę  

 
			
					
				Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
				: ndz lis 01, 2009 7:26 pm
				autor: odmienna
				no i jak to czasem dobrze, mieć jakiś "niedojedzony" antybiotyk w domu  

 - szybko reagujesz- dwa razy reagujesz  

 .
Na pewno dobrze już będzie; niestety pora przeziębień przylazła i coś mię się widzi, że nawet od szczurów beta- glukanu dla siebie pożyczę... 
śliczne Kawusie- ani trochę Jeźdźców Apokalipsy nie przypominają  

 
			
					
				Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
				: wt lis 03, 2009 4:02 pm
				autor: Aersnem
				Nue pisze:Betaglukan przez 10 dni plus witaminki w postaci soku  U mnie przynajmniej skutkuje. Też będę musiała wcielić w życie, bo jak Nesce się poprawiło, to znów Frappa zaczęła kichać  
Podawałam echinaceę + tabletki na odpornośc, które kiedyś dostałam od weta, a których nazwy nie pamiętam. Betaglukanu jeszcze nie próbowałam, ale postąpię jak radzisz i przy najbliższej wizycie zapytam o dostępnośc.
Tak czytam sobie regularnie apokalipsę (choc ostatnio rzedziej niż zwykle) i spostrzegam, żeTwoje panienki od pewnego czasu na zmianę mają problemy z układem oddechowym. Może dobrze by było poddac jakieś terapii hurtowo?
 
			
					
				Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
				: wt lis 03, 2009 10:41 pm
				autor: Nue
				Aersnem, betaglukan to 'ludzki' lek, do kupienia w aptekach. Jest dość drogi, bo ok. 45 zł za całe opakowanie (30 kapsułek zdaje się), składnik aktywny jest ten sam, co w scanomune, ale ma większe stężenie (z tego, co pamiętam, w betaglukanie jest troszkę inna odmiana tego składnika, który stymuluje układ immunologiczny - podobno lepsza). Co do terapii, co jakiś czas wszystkie dostają betaglukan właśnie, ewentualnie echinaceę, bo rzeczywiście mają tendencję do częstego prychania, zwłaszcza Frapintosz.
Uwaga: przeprowadzamy się właśnie do większego mieszkania i ogonki od jutra będą miały swój pokój 

 ! Koniec z klejeniem zapór, teraz wystarczające będzie zwykłe zamknięcie drzwi 

 Dziś tam sprzątałam, dziewuchy oczywiście były ze mną. Wróciły do klatki zupełnie wykończone, bo przecież wszystko trzeba było dokładnie obwąchać i oznaczyć 

 Za to jutro już przyjdą jak do siebie 

 
			
					
				Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
				: wt lis 03, 2009 10:48 pm
				autor: zalbi
				Nue, zrób im inhalacje wszystkim.. z septosanu i soli iwonickiej - już po pierwszej "dawce" widziałam poprawę.. a teraz inhalujemy się wszyscy razem =D
a mi zdjęc brakuje.. 
 
			
					
				Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
				: wt lis 03, 2009 10:53 pm
				autor: zalbi
				ja slepa jestem =P zdjec nie widzialam.
ale to dziwnie widziec nie swoje szczury w juz nie swojej klatce =D 
ale przynajmniej zagospodarowana, u nas sie tyle miejsca w środku marnowało, jeszcze przy śpiących na okrągło szczurach..
a wchodzą po tej pochylni na pięterko? nie za stromo mają?
			 
			
					
				Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
				: śr lis 04, 2009 12:04 pm
				autor: Nue
				zalbi, wchodzą wchodzą, w starej klatce miały podobnie, więc są przyzwyczajone do stromych schodków 
 
 
Klatka niezmiennie super, choć już nie wydaje mi się taka wielka. Rura pomarańczowa i kolanko są w ciągłym użyciu, jak widać na zdjęciu, i dziewuchy się tam mieszczą we dwie 

 Mokka próbuje otwierać drzwiczki boczne, jak w starej klatce, wie, gdzie trzeba popchnąć, ale nie wie, jak usunąć tę ferplastową blokadę przy drzwiczkach... jeszcze 

 Wszystkie dziewczynki nauczyły się też, jak wchodzić i wychodzić z hamaka tak, żeby z niego nie wypaść, co im się na początku zdarzało. I każdy jest już zadowolony, o!
Co do inhalacji, wypróbuję na pewno, ale póki co, odpukać, jest dobrze... i niech tak zostanie.
 
			
					
				Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
				: śr lis 04, 2009 3:27 pm
				autor: StasiMalgosia
				Szczęściary z tych kawowych panienek nie dość ze dostały nową klatkę to jeszcze własny pokój będą miały. 

 A nam pozostaje przyozdobić kolejną warstwą srebrnej taśmy kartonowe barykady 
 
 
Dużo zdrówka dla dziewczynek niech się nie wygłupiają i nie gruchają więcej
 
			
					
				Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
				: śr lis 04, 2009 5:08 pm
				autor: *Delilah*
				Uwaga: przeprowadzamy się właśnie do większego mieszkania i ogonki od jutra będą miały swój pokój 

 ! Koniec z klejeniem zapór, teraz wystarczające będzie zwykłe zamknięcie drzwi 

 Dziś tam sprzątałam, dziewuchy oczywiście były ze mną. Wróciły do klatki zupełnie wykończone, bo przecież wszystko trzeba było dokładnie obwąchać i oznaczyć 

 Za to jutro już przyjdą jak do siebie 

Ale Wam dobrze 

:D
czekamy na fotencje z nowego lokum.
 
			
					
				Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
				: czw lis 05, 2009 11:24 pm
				autor: Mysiaczek95
				Jestem straszna! przeczytałam 20 stron twojego tematu!
Jakbym nie musiała iść spać 

 kocham twoje szczurcie, a szczególnie Frappe. 
zdrowka dla nich, i mizianko obowiązkowo  
