Strona 5 z 5

Łańcuch pokarmowy:)))

: wt sie 22, 2006 9:02 pm
autor: limba
[quote="Asiu"]Udają, że się nie lubią [/quote]

Tja :hyhy:
Musza zachowac jakies pozory w koncu :hyhy:

Łańcuch pokarmowy:)))

: wt wrz 19, 2006 9:55 pm
autor: Asiu
Nadeszła pora odkopać temat najpiękniejszych ogonów na świecie (ewentualni czytelnicy: bez obrazy. I proszę nawet nie próbować dyskutować z faktami :jezor2: )

W królestwie panuje względny spokój. Motku rządzi, Holden grzecznie daje się regularnie dominować. Iskają się, kochają, podkradają sobie żarcie. Charaktery chłopcy mają zupełnie różne.

Holden to wariat nie z tej ziemi. Racjonalizator. Ciągle wprowadza jakieś karkołomne zmiany w klatce. Ciągnie płachty papieru na górę do hamaka. Wkurza to nad wyraz spokojnego Mocia, który musi Holdena doprowadzać do porządku walnięciem go na plecki. :bije: Holden zarzeka się, że już nie będzie, po czym leci po następną płachtę... Uparty jest skubaniec. Holdenek w ogóle umie się rozpychać łokciami. Jak chce przejść, to nie przyjmuje do wiadomości, że trzeba coś obejść. Przeszkody eliminuje łapkami, ząbkami i ... podejrzewam, że dziurkaczem, który musi gdzieś mieć przy sobie schowany, bo jakoś dziwnie regularne mu otwory wychodzą.... :hihi: W każdym razie nie przebiera w środkach. Efekt: dwie pogryzione bluzy i coraz więcej dziur w narzucie na sofie.

Motku to szczur kanapowy do kwadratu - najchętniej siedziałby na kanapie i jadł kanapki. ;) Przytyło się chłopu troszku. Nie bardzo lubi sobie pobiegać. Na całe szczęście czasami wkurza go Holden i musi go trochę poganiać. No i ożywia się na widok pełnej miski:) Kupiłam specjalnie dla niego zabawkę: taki kijek z piórkami. Motku piórka powąchał, fuknął i oddał pod opiekę 'psychopaty' Holdena (zabawka przeżyła ok. 15 minut :shock: ). Moteczek jest kochany, słodki, uroczy i straaaasznie rozczulający. To jest mój synek od topienia serca. Jak na niego patrzę, to jakoś tak mi się ogólnie miękko robi. On cały jest łagodnością, spokojem i melancholią. Misiu nasz słodki... :zakochany:
Trochę się niepokoję tym spokojem Mocia. Nie ma żadnych objawów chorobowych, apetyt ma aż za dobry, porfirynka ostatni raz była prawie miesiąc temu; przy łączeniu obu panów. Już dwa razy biegałam z nim do weta przez moją histerię, ostatnio byliśmy u dr Wojtyś około miesiąc temu i wyszłam stamtąd ze zdiagnozowaną i potwierdzoną moją histerią i zupełnie zdrowym ciurem...

Na koniec zapowiedź:
Świeże, nie edytowane zdjęcia chłopaków już wkrótce na ekranach waszych monitorów. Nie możecie tego przegapić 8)

Łańcuch pokarmowy:)))

: śr wrz 20, 2006 7:49 pm
autor: ESTI
Asiu, po pierwsze az serducho mi rosnie jak czytam o chlopakach.
Motus to moj ulubieniec i chrzesniak, ale ciesze sie, ze z Holdenem tez wszystko dobrze. :zakochany:
Alez ja sie ciesze, ze sa razem. :D

Mysle, ze nie masz co sie martwic stanem Motka na zapas. Moze zwyczajnie chlopak dojrzal do leniuchowania - taki charakter. ;) Wiekszosz chlopow takich jest, a niektorzy jeszcze do tego sa przytulasni. :hyhy:
Wiec jesli nic mu nie dolega, to ciesz sie blogim spokojem. ;)

Łańcuch pokarmowy:)))

: śr wrz 20, 2006 8:29 pm
autor: Asiu
Też tak sobie myślę, że Mociu po prostu tak ma. Są typy fizyczne i typy intelektualne ;)
A ja mam to szczęście, że mam pod swoim dachem oba.

Łańcuch pokarmowy:)))

: śr wrz 20, 2006 8:40 pm
autor: Ewqa
[quote="Asiu"]Są typy fizyczne i typy intelektualne ;)[/quote]

Czyli Motku kierownik, a Holden fizol ;) Pewnie tajnym szczurzym alfabetem daje znaki Holdenowi co ma sprawdzić, podczas gdy sam się wyleguje ;)
Przynajmniej się nie nudzisz.

Łańcuch pokarmowy:)))

: śr wrz 20, 2006 8:52 pm
autor: Asiu
[quote="Ewqa"]Czyli Motku kierownik, a Holden fizol [/quote]

Super - Motku ma nową ksywę - Kierownik. Prezesik nasz kochany. Dzięki, Ewqa!

"Mój mąż, proszę pani, mój mąż jest z zawodu dyrektooorem..." (taki cytacik mi się przypomniał :hyhy: )

Łańcuch pokarmowy:)))

: czw wrz 21, 2006 6:22 pm
autor: ESTI
[quote="Asiu"]Super - Motku ma nową ksywę - Kierownik. [/quote]
Wiedzialam, ze w koncu awansuje na sam szczyt.
:haha:
Od zera do bohatera. :lol2: