Strona 5 z 43

<:(...)~~~

: śr lip 21, 2004 11:57 am
autor: ania85
świetnie że Aru się adaptuje i żę dziewczynki ją akceptują :)
z czasem na pewno będzie jeszcze lepiej - trzymam za Was kciuki

Esti, już wcześniej miałam to powiedzieć ale jakoś nie było okazji - cudny avatarek ;)

<:(...)~~~

: śr lip 21, 2004 12:07 pm
autor: ESTI
Khmm....yyyy....mmm... Bardzo, bardzo dziękuje. :D
Mnie też on zauroczył. :lol:

<:(...)~~~

: śr lip 21, 2004 12:15 pm
autor: GoHa
no wlasnie... mi tez sie podoba... gdzie daja takie avatarki? co do picia przez Aru.... hm.... bedziesz ja poila poza klatka z miseczki na razie... a jak bedzie spragniona podczas nieobecnosci... taki madry szczurak jak Aru cos wymysli i sie napije... w koncu to szczurek ktory w trakcie ucieczki od Miki potrafil znalezc cie w pokoju gdzie bys sie nie schowala... ;]

<:(...)~~~

: śr lip 21, 2004 1:05 pm
autor: ESTI
Hehe ja tu się martwie na zapas, a szczurasek mnie przechytrzył. :lol:

Właśnie się dowiedziałam, że jakRafał jak rano wychodził z domu to zobczył że Aru pije z poidełka!!! Jupi!!! :D Mała podpatrzyła jak robią to dziewczyny i sama podłapała jak to się robi! :D
Moje mądre maleństwo kochane!!!

Ehhh, że by tylko nie zapeszyć...

Aha.... chciałam zakomunikować, że Aru i Mika śpią razem za kanapą. To co, że raz na jakiś czas jak się obudzą - słyszę kłutnie, ale najważniejsze że są razem. :D
Dumna jestem jak nie wiem. :D

<:(...)~~~

: śr lip 21, 2004 3:22 pm
autor: ania85
wiedziałm że będzie dobrze :)
Brawo Esti - dzielna z ciebie 'mama' ;)

<:(...)~~~

: śr lip 21, 2004 5:20 pm
autor: krwiopij
no, gratuluje... :D teraz dziewczyny beda mialy zabawe... :)

<:(...)~~~

: czw lip 22, 2004 12:39 am
autor: ESTI
Wszystko było dobrze do koło 20.00, siedziały sobie razem itp.
A póżniej panny dostały szału i zaczeły strasznie męczyć Aru, biegały za nią, a nawet zrzucały tak że mała spadała ze stołu, czy z kanapy.

Teraz Aru znowu się trzęsie ze strachu i siedzi mi na ramieniu.
Ehh, jak nie urok to .....
---------------------------------
dodane 03:25
Troche strachu było, ale się w końcu uspokoiły wreszcie. Aru bardzo chciała wrócić do sypialni, bo tam nie ma dziewczynek, ....ale w końcu w klateczce razem są i jest OK. Siedzą sobie razem i jest bez konfliktów.
Mam nadzieje, że zostanie tak do rana.

<:(...)~~~

: czw lip 22, 2004 6:55 am
autor: GoHa
Kurde... sledze ta cala akcje jak jakis serial sensacyjny.... banda Kiki i Mika i ofiara Aru... heh.. Daj Esti znac od razu jak sie obudzisz co sie dzieje... Bo z babami to jest juz tak, ze w zaleznosci od humorku....

<:(...)~~~

: czw lip 22, 2004 7:01 am
autor: jokada
Też pilnie śledze postępy :)
niecierpliwie czekam na dalsze relacje
i trzymam kciuki żeby dograly sie szybciutko :D

<:(...)~~~

: czw lip 22, 2004 12:36 pm
autor: ESTI
No tak, ach te baby....
Po przebudzeniu poszłam zobaczyć co u dziewczynek i co widzę????

:D :D :D :D :D
Moje kochane maleństwa.

Obrazek

Oczywiście, po wyjściu z klatki znowu zaczęły się gonitwy itp, ale... :wink:

<:(...)~~~

: czw lip 22, 2004 12:39 pm
autor: GoHa
Esti... kocham cie... i szczurki i wogole jestem szczesliwa...

<:(...)~~~

: czw lip 22, 2004 12:50 pm
autor: ESTI
I love you tooooo. :D :D :D

<:(...)~~~

: czw lip 22, 2004 1:53 pm
autor: Mycha
I Love You threeee :P :D
Takie zakńczenia lubię najbardziej :)

<:(...)~~~

: czw lip 22, 2004 2:16 pm
autor: krwiopij
cuuudooowneee! :D ciesze sie bardzo, ze dziewczyny sie dogaduja... :)

szkoda, ze mef jest taka paskudna... wczoraj ugryzla dotke do krwi... na pewno ranka na lebku eszwy tez jest jej autorstwa... :?

<:(...)~~~

: czw lip 22, 2004 6:32 pm
autor: lajla
hehe slodko wygladaja :D tez sie ciesze ze wszystko dobrze sie skonczylo :))


krwiopijko mailam to samo z floydem i pinkiem - rany i rany oczywscie pink byl poraniony... ciezko bylo no ale mi sie nie udalo :\ ale innym sie udaje wiec tobie penwie tez sie uda :) a wyjatek potwierdza regule a ja jestem wyjatkiem ;)