szczury.org

hej krwiopijka mam pytanko bo podobno swierszcze dla Amelki hodujesz ? nie wiesz gdzie takie mozna dostac u mnie w zoologicznych sie krzywo na mnie patrza jak pytam

ha ja tez caly czas czekam i zagladam an twoja strone czy nic tam juz o niej nie naskrobalac, ale niestety nie ma nic... wiec nadaje sie okazja zeby Ci powiedziec ----> napisz cos wrescie o niej!!

Ptaszniki są fajne. Może sobie kiedyś takiego sprawię... Ale to raczej odległa przyszłość.

rany, jak ja chciałabym miec ptasznika, taką ładna łagodną samiczke,
ale jak na razie jestem w fazie przekonywania rodziców, chociaz pewnie sie uda

Nigdy w zyciu bym nie przypuszczala, ze dostrzege piekno we wlochatym pajakolcu Ale niektore fotki sa rzeczywiscie ladne, a raczej to, co sie na nich znajduje. Pozdrawiam i zaraz ide spac.

Krwiopijka-coś takiego ?

taka wlasnie byla moja rosea... 5,5cm cialka... biedactwo nie doczekalo doroslosci...

jaka duza jest twoja? mam wielki sentyment do rosei...

moja jest taka jak na zdjęciu-bo to ja mam ją na ręce... niedawno przszła 12 wylinke, ale rosea dorasta ok 1315114 wogóle długo rosną, a na kokon można czekac nawet rok. Teraz staram sie dopuścić L.parachybane, ale samica chyba niechce:-)

A co sie stało z Twoją roseą?? wybacz ze pytam ale nie przeglądałem całego temtu, czytałem tylo początek...

uciekla z terrarium (przez moje niedopatrzenie ) i spotkala sie z mefisia... :? mef mocno uszkodzila jej ostatnia pare odnozy i chyba lekko naruszyla odwlok... to niestety wystarczylo... jakis miesiac pozniej rosea odeszla...

szkoda pajączka, często urazy odwłoka kończą się śmiercią... no cóz zdaza sie

Krwiopijka: gorąco uprasza sie o obiecane zdjęcia

Możecie mnie powitać w klubie właścicieli ptaszników- od dziś
Mój nazywa się Zygfryd i jest jeszcze malutki. BRACHYPELMA ALBOPILOSUM. Z allegro- dorwałam z papierami
Jak narazie zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie- jest kochany [ale go nie przytulę].
Więcej informacji później, bo na razie nawet nie chcę na niego patrzeć- aklimatyzuje się.

wow mycha a co na to rodzice :?

z tą aklimatyzacją to jest tak wiesz...:-) nic mu nie będzie jak otworzysz pojemnik

Rodzice już byli przygotowani.
Oj- on jest taki ślicznutki!
Ciągle na niego patrzę. Czytałam, że to dość wolna odmiana, a mój jest całkiem wesoły.
Ciekawe czy nauczy się reagować na imię