szczury.org

pojawił sie guz pod szyja obok tej chorej przedniej łapki

ninaczika spokojnie. Te pod szyja czesto okazuja sie ropniami. Moze tez to powiekszony wezel chlonny.

Tak to juz wlasnie jest cholera ze jak nie urok to....

Ojej, ninaczika... . Nie martw się - może się okaże, że wszystko jest ok. Daj znać jak będziesz wiedziała co to - ja kciukam nieustannie.

przepraszam za opóźnienie,
guz rzeczywiście okazał sie ropniem, ale strasznie pechowo usytuowanym, panti nie wytrzymał zabiegu.
odszedł w lecznicy.

temat do zamknięcia, niestety

oł...

Strasznie mi przykro.

Za szybko. Zdecydowanie za szybko.

przed pójsciem do weterynarza strasznie sie tulił, był niespokojny, może przeczuwał ze tego nie wytrzyma..długo bede go pamietąć, zadna z dziewczyn moich nie okazywała tak jak on przywiązania.

ninaczika, strasznie mi przykro... ;(

cuż, wg. mni taki los. jakiś szczur musi odejść, żeby inny mógł przyjść na jego miejsce...

przykro mi, szkoda misia:(
ale przynamniej u Ciebie, ninaczika, mial pod koniec zycia troskliwy kochajacy 'dom';)

juz nie bede odgrzebywać tego tematu, no ale rzeczy po pantim lezą i cóz.. zle sie na nie patrzy, dalam ogłoszenie na bazarku, ale zadzwoniłam z ciekawosci do schroniska, i mówie ze mam troche rzeczy do oddania, pytam czy maja jakies zwierzaki typu szczur, nie ma- są króliki i świnki.. ale mówi pan- prosze przyniesc- i wesołym głosem- moze jakiś szczurek do nas trafi i sie przyda.. kurcze, broń boze, niech żaden nie trafia..jacy ludzi etam pracują, ciekawe jakie warunki maja tam świniaki, chyba sie nawet przejde..

nie wierze.... jejciu... czytalam temat i mialam napiety kazdy nerw... Panti...za wczesnie...
Dalas mu kochajacy dom...

['][']....dla Boskiego Facecika na droge..

eh...