Strona 5 z 5

Re: Tamisiowe szczurki- Niebo (Stary) i Piekiełko (Bushi)

: ndz sie 30, 2009 8:34 am
autor: tamiska
Postaram sie cyknac fotke, bo to wyglada przekomicznie :) Ma wypchane poliki do granic mozliwosci, dopycha po drodze lapka jeszcze do pyszczka hehe Lakomczuch jeden. Pozniej idzie w kat, albo do swojej dziupli i wypluwa lupy i konsumuje :P

Ciezko bedzie cyknac, bo on robi to b szybko. Jak tylko wezmie z reki to zaraz jak blyskawica zwiewa :)

Chlopcy oblegaja hamak na gorze caly czas. Nastapila ich ponowna integracja. Sypiali ze soba, ale nie tak czesto, a teraz ciagle hehe Schodza na dol tylko jesc i niepewnie jedna lapka wejsc na hamak i zwiac na gore :P

Do wyjscia sie garna jak szaleni :P Dobrze im to zrobi, bo jak sam Piasecki powiedzial. W ich wieku ruch to zdrowie, a szczegolnie wplywa na serce :D

Juz wiem, ze nie moglabym miec fretki. Moj M. nic nie czuje, a mi ten hamak tak wali, ze jejuu... Az mnie dusi :P Chyba chlopcy podzielaja moje zdanie :P

U weta boja sie tez fretek, ale daje im jeszcze gora dwa dni i juz bedzie 'swoj' :)

Re: Tamisiowe szczurki- Niebo (Stary) i Piekiełko (Bushi)

: ndz sie 30, 2009 10:06 am
autor: Nakasha
Ojj tak, fretki "pachną" baardzo intensywnie ;) nawet takie małe maluszki :P

Re: Tamisiowe szczurki- Niebo (Stary) i Piekiełko (Bushi)

: ndz sie 30, 2009 11:53 am
autor: tamiska
Ehhh chlopaki prowadza protest w zwiazku z nowym wyposazeniem O_O Klatka ma umowne 4 pietra. Oblegane jest teraz na samej gorze. Nawet nie chodza na zwirek sikac, a koczuja w hamaku i na jednej polce... Jednak ja nie ustapie, bo ten hamak jest swietny aby dzialac tez jak lapacz w klatce w razie upadku, a w ich wieku to sie moze zdarzyc i bedzie ich chronil.

Uparte bestie...

Poza tym marzy mi sie inne zwierze. Juz czytalam o pitt bullach red nose, bullterierach, main coonach. Niestety jeszcze dluuga droga...

Re: Tamisiowe szczurki- Niebo (Stary) i Piekiełko (Bushi)

: pt wrz 25, 2009 7:10 am
autor: tamiska
Bylam u weterynarza kolo mnie. Babka spoko... Kierowala sie moimi wskazowkami, duzo wypytywala o stan zdrowia, ocenila kupki i siusiu i ogolny stan

Poza tym osluchala Starego i mowila, ze slyszy pewne szmery, ale ja juz wiedzialam, ze to poczatek zapalenia pluc: ciezki oddech, chrumkanie, zly humor itd...

Od razu powiedzialam jej, ze chodze do Piaseckiego, a ona sie spytala jakie szczurek wczesniej leki dostawal podczas choroby drog oddechowych i ile dni Piasecki je podawal. Powiedzialam o baytrilu, sterydzie i scanomune

Pozniej zwazyla starego i na podstawie ksiazki dokladnie przeliczyla dawke mowila tez, ze w ciezkich przypadkach odsyla ludzi do Piaseckiego.

Ogolnie babka ma male doswiadczenie w szczurkach, ale chetnie sie uczy, slucha i doksztalca. Od razu sie pytala czy RTG bylo robione itd. i opowiadala mi ze w Warszawie takie sprzety maja, ze EKG mozna szczurkom zrobic i inne cuda. Czyli uczy sie ciagle.

Dala 10mg baytrilu i 5 tabletek scano i za wszystko zaplacilam 32 zl Jestem zadowolona.

Jedyne co sknocila to zastrzyk bo dala dalej w grzbiet i Stary biedny mi 30 min w domu szalal, drapal sie, skakal, rzucal na mnie bo go bolalo. Nawet delikatnie go dotknac nie moglam, bo syczal, zgrzytal itd., czyli ogolnie duzy bol. Pierwszy raz slyszalam jak szczurek lezy i popiskuje jak skomlacy pies, ale juz jest dobrze.

Poza tym je, biega, ale ma podly humor i jest zmeczony.

Re: Tamisiowe szczurki- Niebo (Stary) i Piekiełko (Bushi)

: śr wrz 30, 2009 2:02 pm
autor: tamiska
A o to nowe fotki z wczorajszego wybiegu :D Rydzyk jak zwykle osyczal donosnie aparat, ale juz powoli sie do nie go przyzwyczaja, bo dalam mu powachac i ugryzl aparat w sznurek :P hehe

Ogolnie odruchowo pchal nos w obiektyw :P

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Tamisiowe szczurki- Niebo (Stary) i Piekiełko (Bushi)

: śr paź 07, 2009 8:16 am
autor: Akka
coż za niewinne mordki :D śliczności!! Stary jest dzielny, życzę dużo zdrowia dla niego, i całego stada :)

Re: Tamisiowe szczurki- Niebo (Stary) i Piekiełko (Bushi)

: sob paź 10, 2009 10:35 pm
autor: tamiska
Dzis znow meczarnia... Po dniach gdzie jest dobrze i w miare spokojnie oddycha, przychodza dni gdzie meczy sie nieziemsko...

Dzis jest ten dzien... Dalej czekamy az leki w pelni zaczna dzialac. Stary dzielnie zjada kazda porcje codziennie. Juz sie cieszylam, bo mimo ciezkiego oddechu widac bylo, ze jest dotleniony i sie nie meczy, ale dzis to tragedia...

Nawet nie daje sie wziac na rece, bo nawet delikatny uscisk wywoluje w nim atak straszliwej paniki i drapie na oslep, wiec go nie ruszam wcale i zostawilam go na wybiegu, aby sobie znalazl taka pozycje jaka pozwala mu najlepiej oddychac.

Jak tak zle sie czuje to sie miota, biega, probuje wcisnac sie w miejsca zagrodzone z upartoscia osla i sam nie wie o co mu chodzi, ale wcale mu sie nie dziwie...

Moim zdaniem to juz wszystko z racji jego wieku sie dzieje. Jesli okaze sie po RTG, ze nic nie da sie zrobic i zacznie miec caly czas takie gorsze dni to po prostu nie pozwole aby moj przyjaciel sie meczyl, choc wyglada dobrze, oczy mu blyszcza wola zycia i siersc lsni...

Szkoda mi Rydzyka, bo chlopak kocha mnie nieziemsko, a czuje sie odtracony chyba troche, bo wie, ze Stary dostaje gerbery a on nie z racji tuszy. Dzisiaj wylizal mnie po calych rekach Poza tym widac, ze wie iz Staremu cos jest, bo obchodzi sie z nim jak z jajkiem, grzeje go ciagle i wlasciwie nie odstepuje w klatce i nadal pozwala mu pozostac alfa mimo iz w normalnym stadzie Stary nie mialby juz szans.

Nie wiem co zrobie jak Stary odejdzie... Rydzyk jest specyficznym szczurem, bo jest strasznie przywiazany do Starego i potrzebuje towarzystwa, ale ciezko znosi nowe sytuacje i nowe szczury. Jak dolaczylam Sefiego to podupadl na zdrowiu, schudl i zalewal sie porfiryna. Poza tym na poczatku byl b brutalny. Znow nie wiem jak on przezyje samotnosc... Jest moja mala iskierka i oczkiem w glowie. Darze go tak ogromna sympatia, ze ciezko to wyrazic. Tak mnie ten chlopak cieszy i rozwesela.

Daje po brzusiu miziac, iska, lize rece i biega za rurka jak szalony

Co ja mam poczac?....

Re: Tamisiowe szczurki- Niebo (Stary) i Piekiełko (Bushi)

: sob paź 10, 2009 11:41 pm
autor: Mucha321
tamiska, Stary dożył pięknego wieku, dzięki Tobie, umownie 2,5 ale możliwe, że ma znacznie więcej.

Przykro mi, że musisz być świadkiem walki Starego o spokojny oddech ale wydaje mi się, że to nieodwracalna zmiana w płucach, z racji wieku oczywiście.

Trzymaj się..