Ostatnio wyjeżdżaliśmy w piątek po południu i wracaliśmy w niedzielę wieczorem. Nasze 2 szczurki bez problemu zostały same. Zamontowałam im 2 poidełka (na wypadek gdyby jedno wypiły, gdyby się wylało, zablokowało, przewróciło albo jakby było trzęsienie ziemi

), daliśmy dużo suchego jedzenia, ziaren, warzyw, trochę owoców, kolbę do gryzienia. Zabezpieczyliśmy dodatkowo drzwiczki jakby majstrowały (drutem można okręcić i zagiąć drut na zewnątrz). Nie były zrozpaczone jak wróciliśmy a żarcia połowa została. Twojemu też nic się nie stanie, nie zdziczeje

. Ale one miały siebie nawzajem do towarzystwa. Dlatego, jak napisała
akzi , koniecznie pomyśl o zapewnieniu ogonowi szczurzego przyjaciela tej samej płci. To konieczność aby szczur był szczęśliwy i nie cierpiał samotności.