Strona 5 z 50

Re: Mój mały harem ;)

: pt gru 04, 2009 5:20 pm
autor: LaCoka
Jeszcze dwie fotki mi się zapodziały :)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/56a ... e2745.html Koka i Fecia
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5a0 ... 1b0b1.html Koka i jej wapienko :)

Re: Mój mały harem ;)

: wt gru 15, 2009 11:39 pm
autor: LaCoka
Jak może niektórzy wiedzą Amisia była w bardzo złym stanie kiedy do mnie trafiła. Na szczęście po szybkiej interwencji weterynaryjnej udało się ją uratować. Wszystko było świetnie, aż do dziś ....

Sprzątałam właśnie górną część klatki kiedy coś mnie tknęło i zajrzałam do dziewczyn z dolnej części żeby zobaczyć co robią.
Kiedy zobaczyłam Amisię serce mi na chwilkę stanęło, szaro-biała kula, która jeszcze rano latała po całej klatce leżała teraz bezruchu w ściółce. Natychmiast złapałam ją na ręce i przytuliłam. Jej ciałko było bezwładne, przelewała mi się przez ręce ;( w mgnieniu oka pobiegłam do weta, tam malucha dostała leki (w tym steryd).
Dowiedziałam się, że przez ten cały czas kiedy było z nią wszystko w porządku działał jeszcze steryd, dzisiaj przestał...
Szanse na normalne życie Amisia ma raczej niewielkie, boję się, że czeka ją żywot od sterydu do sterydu ;(
W najbliższym czasie mam zamiar udać się z nią na USG, ponieważ ma powiększone węzły chłonne i wetka stwierdziła, że lepiej to sprawdzić.
Maleńka była dzisiaj w takim stanie, że nie chodziła tylko leżała i bezskutecznie starała się odpychać łapkami od podłoża. Ma cały zasikany brzuszek bo robi pod siebie (nie może w ogóle ustać na własnych nóżkach) więc zaraz zabieram się za delikatne przemywanie mojego maleństwa wilgotnym ręcznikiem.
Teraz maleńka śpi zawinięta w kocyk i nie zdaje sobie sprawy jak bardzo się o nią z całą rodzinką martwimy :(

Bardzo proszę o kciuki dla małej bo nie wiem czy da sobie radę, jest jeszcze gorzej niż ostatnio :(

Re: Mój mały harem ;)

: śr gru 16, 2009 8:32 am
autor: unipaks
LaCoka, bardzo mi przykro że szczurcia tak poważnie niedomaga, i będę bardzo mocno trzymać kciuki żeby dało się trafnie zdiagnozować i zacząć ze skutkiem leczyć jak najszybciej . Dobrze byłoby pośpieszyć się z tym USG , a w razie zdiagnozowania zapalenia mózgu albo wylewu zadziałać prędko i trafnie. Może nagranie filmiku z zachowaniem i objawami choroby dla weta ? Dużo by mogło ułatwić. Dobrze byłoby już teraz wiedzieć , kto w W-wie , u kogo i czym wyleczył ogonka z zapalenia mózgu , wylewu ...Przydałyby się konkretne wskazówki osób z doświadczeniem

Re: Mój mały harem ;)

: śr gru 16, 2009 8:40 am
autor: odmienna
jejku! :( bardzo mocno trzymam kciuki.

Re: Mój mały harem ;)

: śr gru 16, 2009 10:15 am
autor: Ogoniasta
Biedactwo :(
Ja też kciukam, najmocniej jak tylko potrafię!

Re: Mój mały harem ;)

: śr gru 16, 2009 12:11 pm
autor: LaCoka
unipaks pisze:LaCoka, bardzo mi przykro że szczurcia tak poważnie niedomaga, i będę bardzo mocno trzymać kciuki żeby dało się trafnie zdiagnozować i zacząć ze skutkiem leczyć jak najszybciej . Dobrze byłoby pośpieszyć się z tym USG , a w razie zdiagnozowania zapalenia mózgu albo wylewu zadziałać prędko i trafnie. Może nagranie filmiku z zachowaniem i objawami choroby dla weta ? Dużo by mogło ułatwić. Dobrze byłoby już teraz wiedzieć , kto w W-wie , u kogo i czym wyleczył ogonka z zapalenia mózgu , wylewu ...Przydałyby się konkretne wskazówki osób z doświadczeniem
Ale to u Hery istnieje podejrzenie zapalenia mózgu (która notabene czuje się bardzo dobrze i poza skręconą główką nie wykazuje już żadnych niepokojących objawów :) )
A wczoraj zaniemogła Amisia, jedna z dziewczyn od Asantir, która już raz miała u mnie podobną sytuację ;/
Całą noc nie spałam tylko ją tuliłam a kiedy się budziła dawałam jej pić i karmiłam gerberkiem z palca. Nie była w stanie podnieść główki :( a jak chciała przemyć łapkami pyszczek to przekręcała się na boczek i robiła to na leżąco ;/
Teraz jest troszkę lepiej, siedzi na moich kolanach i spożywa letnią kaszkę mleczno-ryżową o smaku bananowym :)
Martwi mnie jeszcze jedna rzecz: od wczorajszej wizyty u weta (tzn od momentu kiedy ją wyjęłam przed nią z klatki) nie wypróżnia się ;/ siusiu na szczęście robi normalnie ale gorzej z resztą

Re: Mój mały harem ;)

: śr gru 16, 2009 6:11 pm
autor: elusia
aMisiu mocno trzymam kciuki! :(

Re: Mój mały harem ;)

: śr gru 16, 2009 9:18 pm
autor: LaCoka
Czy ktoś wie czy meloxidyl jest transparentny czy nie? Bo wydaje mi się, że jest to zawiesina (czyli, że jest taki mleczny) ale chcę mieć 100% pewność

Re: Mój mały harem ;)

: czw gru 17, 2009 8:08 pm
autor: LaCoka
Moja Mamuśka i dziewczyny :) widać tu skręcony łepek Hery (aguta)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5ce ... 68056.html

Re: Mój mały harem ;)

: pt gru 18, 2009 7:52 pm
autor: unipaks
Ucałuj Herę - i tak jest przepiękna :) Czy diagnoza kategorycznie wskazuje na zapalenie mózgu? Czym ją leczysz? trzymam kciuki bardzo mocno , tak samo za Amisię - jak z nią teraz, załatwia się już normalnie? A może brzoskwinki kawałeczek albo jabłuszko pieczone? ::)
Buziaczki dla wszystkich ogonków :-*

Re: Mój mały harem ;)

: pt gru 18, 2009 8:07 pm
autor: LaCoka
Właśnie wsadziłam gdzieś kartkę na której miałam zapisaną nazwę leku, który dostaje Hera ;/ jak ją znajdę to napiszę :)
Wetka powiedziała, że powodów takiego skrzywienia i zachowania może być wiele, między innymi zapalenie mózgu, ropień, guz i kilka innych więc z diagnozą jeszcze się wstrzymała bo objawy nie wskazywały na żadną z tych przypadłości jednoznacznie. Teraz obserwuję małą, która zachowuje się w 100% normalnie :) wydaje mi się, że te jej zachwiania równowagi, przewracanie się, itd były spowodowane przekręceniem główki ale kiedy się przyzwyczaiła do nowego kąta widzenia wszystko jest ok :). Cały czas ja oczywiście uważnie obserwuję.
A o Amisi zapomniałam wczoraj napisać! Po podaniu dwóch porcji gerberka z oliwą z oliwek i masażu brzuszka moja Mamuśka, która trzymała ją na kolanach została ozdobiona 11 bobami ;D ku uciesze Mamusi oczywiście ;)
Bardzo dziękuję za buziaczki w imieniu ogonków :)

Re: Mój mały harem ;)

: pt gru 18, 2009 9:28 pm
autor: LaCoka
No muszę wam to pokazać bom umarła ;D Fecia na ręce zacieszającej Mamusi mej:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e59 ... dc722.html

I kolejna fotka z serii "moja Mama z ogonami" :
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e29 ... 13c82.html Hera i Kira :)

Re: Mój mały harem ;)

: pt gru 18, 2009 9:34 pm
autor: kulek
uwielbiaaaaam twoją mamę.
pożycz... ::)

Re: Mój mały harem ;)

: wt gru 22, 2009 1:50 pm
autor: LaCoka
Byłam wczoraj z dziewczynkami u weta:

-Kira- ma wrzód na oczku ;/ 3razy dziennie dostaje dwa rodzaje kropli i 5razy dziennie żel do oczka
-Kizia- coś się dzieje z noskiem (gardziołko i płucka czyste a w nosku coś tam się bulboni), dostała antybiotyk
-Hera- zdiagnozowane zapalenie mózgu, dostała kontynuację antybiotyku ale skręcenie główki może jej już zostać na zawsze
-Zima- w niedzielę Susu, u której mała będzie na święta zawiezie ją na operację oczka. Będzie ona polegała na "podłapaniu" i podciągnięciu zawiniętej powieki. Proszę o ogromne kciuki bo jeśli operacja się nie uda oczko trzeba będzie amputować :( ja w poniedziałek rano wracam do Warszawy i od razu pędzę do lecznicy
-Amisia- dostała wczoraj steryd, antybiotyk i kroplówkę. Miała pobieraną krew i biedactwu za pierwszym razem igła wypadła bo się ruszyła i trzeba było kłuć drugą nóżkę :( jeśli wyniki pokażą, że coś jest nie tak z wątrobą lub z innym organem ale z przejęcia zapomniałam którym to malutką trzeba będzie uśpić :'( :'( :'( ma na ciele kilka guzków, nawet na paluszku :(

Bardzo proszę o kciuki dla dziewczynek bo naprawdę ich potrzebują :(

Re: Mój mały harem ;)

: wt gru 22, 2009 1:59 pm
autor: Ogoniasta
Jejku... :(
Mocno kciukam za wszystkie chorowitki!
Tobie duuużo siły i wytrwałości życzę...Trzymaj się!!