Strona 5 z 11

Re: Moja armia.

: pn kwie 19, 2010 9:18 pm
autor: Vicka211
Padłam :D

Re: Moja armia.

: wt kwie 20, 2010 9:53 am
autor: Jessica
Wentzowa pisze:(Rysiek)... a ten... zabił swoją matkę?
ha ha ha ha nie no nie moge! padlam i troche w tym Twoim temacie poleże poczekam az ktos przyjdzie i mnie podniesie ;) 8)

Re: Moja armia.

: wt kwie 20, 2010 10:38 am
autor: Oleczka
hahah padlam ze smiechu :D az trudno uwierzyc ze Mizia zostala miziakiem ;]

Re: Moja armia.

: wt kwie 20, 2010 1:14 pm
autor: Babli
Zabił swoją matkę?! Łuhuu ;D

Re: Moja armia.

: wt kwie 20, 2010 4:34 pm
autor: kulek
sssouzie pisze: to przyjmij i mnie... ;D
tez taki kaleczniak jestem :P
Sołza odgryzająca sobie palce? Mmm ;)
tosiakks pisze:ha ha ha ha nie no nie moge! padlam i troche w tym Twoim temacie poleże poczekam az ktos przyjdzie i mnie podniesie ;) 8)
A leż, leż sobie. U nas w temacie dużo wolnego miejsca :) Tylko powiedz jak będziesz chciała iść do kibelka to Cię podniesiemy, bo wiesz... nie chcę sajgonu w temacie O0
Oleczka pisze:az trudno uwierzyc ze Mizia zostala miziakiem ;]
Trudno byłoby uwierzyć gdyby to Armia nim została :D Mizia sobie właśnie śpi pod różową kołderką..
Babli pisze:Zabił swoją matkę?! Łuhuu ;D
Tego to nie wiem, ale wiem na pewno, że wraz z Kaleką zjadły trzeciego myszoskoczka, rok temu.. :(

Przyjechałam do domu po szkole, wchodzę na górę a tu coś śmignęło mi przed nogami. Szczury otworzyły klatkę lub ja zapomniałam zamknąć i latały po całym piętrze. Mizia przyszła jak ją zawołałam, ale Armia jak mnie zobaczyła to uciekła do mojego pokoju i schowała się w sprężyny od materaca. I siedzi tam już jakieś 3 godziny. :-\ Próbowałam ją stamtąd wyciągnąć (zabawnie wygląda Wentyl ubrany w trzy pary rękawiczek - w tym jedne niebieskie z Atomówkami :D - i grrrrubą bluzę), ale nie da się, siedzi w takim miejscu, że musiałabym być anorektyczką żeby tam łapę wsadzić. Za smakołykiem nie przyjdzie, bo ona je żeby żyć, a nie żyje żeby jeść jak Mizia O0
Wyjdzie w końcu.. tylko kiedy? :P

Re: Moja armia.

: wt kwie 20, 2010 5:34 pm
autor: Oleczka
a to nie dobra no :/ tak uciekac panci :( normalnie az sie za nia wstydze :/ powiedz jej ze jak nie wyjdzie to ja ciocia Ola zabierze i wezowi da ;]

Re: Moja armia.

: wt kwie 20, 2010 5:42 pm
autor: alken
hm, temat powinien się nazywać "patologiczne zwierzęta wentzowej na rehabie" :P ale rozumiem, sama mam do takich skłonność ;)

Re: Moja armia.

: wt kwie 20, 2010 5:44 pm
autor: sssouzie
ja też widzę pewne podobieństwo u mnie. i chyba to głównie zasługa moja i Kamizelki 8)
palc~ów nie obgryzam, od czasu do czasu dziabnę się w paznokcia :P

Re: Moja armia.

: wt kwie 20, 2010 5:59 pm
autor: Oleczka
sssouzie podobienstwa sa bo macie szczurki od tej samej cioci Oli :] i teraz juz nikt nie bedzie chcial zabierac szczurkow bo poszlo w swiat Adoptujesz szczurka od Oleczki ? zastanow sie 2 razy one gryza :/

Re: Moja armia.

: wt kwie 20, 2010 6:01 pm
autor: alken
a co to za szczur, co nie gryzie? toż to nie szczur! ;)

Re: Moja armia.

: wt kwie 20, 2010 6:02 pm
autor: sssouzie
ło tam oleczka, ale za to jak inteligentnie umieją kombinować
"gdzie ją użreć, żeby zostawiła mnie w świętym spokoju" :D

fajne są fajne te nasze dzikuski :-*
ja bym Kamizelki na nic w świecie nie zamieniła.ot co

Re: Moja armia.

: wt kwie 20, 2010 6:35 pm
autor: kulek
Czekałam chyba ze 4 godziny aż ta menda wyjdzie! A ona tylko patrzyła na mnie wrogo i syczała :( W akcie desperacji postawiłam klatkę ze zwisającą z dachu Mizią obok łóżka. Po chwili zobaczyłam Armię, która hasała sobie obok szafy. Spieprzyła pod biurko, ale tam sprytna Wentzowa schwytała je w swoje męsk... ptfu, silne ramiona ;) Wykrzyczała, wycałowała, nagadała i wsadziła do klatki.

Oleczko:
sssouzie pisze:ja bym Armii na nic w świecie nie zamieniła.ot co
I bardzo Ci dziękuję, że mi ją dostarczyłaś i wybrałaś :-*
BTW, co to jest za adrenalinka jak dajesz norweżce palec i modlisz się w duchu żeby nie ugryzła. To oczekiwanie, narastające napięcie! 8)
sssouzie pisze: fajne są fajne te nasze dzikuski :-*
No świetne są! :-* Ja czasami mam chwile słabości, ale wystarczy jedno spojrzenie na tą małą, brązową, niewinnie wyglądającą szczurkę i od razu słabość mija :D
alken pisze:a co to za szczur, co nie gryzie? toż to nie szczur! ;)
Ano właśnie! Słuchajcie Alken a dojdziecie do bramki i z powrotem 8) :-*
alken pisze:hm, temat powinien się nazywać "patologiczne zwierzęta wentzowej na rehabie" :P ale rozumiem, sama mam do takich skłonność ;)
Ty, alken, to jest całkiem niezłe... ::) Ze mnie się rodzina śmieje, że biorę takie zwierzaki a później tylko chodzę i płaczę, bo mnie szczur nie lubi. :P

Re: Moja armia.

: wt kwie 20, 2010 6:42 pm
autor: Fiszka
Hahah ;D masz świetną gromadkę.
Moje szczurki gdy się zorientują że chcę je wsadzić do klatki to uciekają za biurko albo za łóżko >:D łobuzy małe-żeby je stamtąd wyciągnąć trzeba cudu.Najwidoczniej chcą sobie jeszcze hasać po pokoju.

Wymiziaj swoją armię od wujka Pauliny O0

Re: Moja armia.

: śr kwie 28, 2010 7:28 pm
autor: kulek
Wczoraj przyszedł hamaczek od Ogoniastej. Zainstalowałam w klatce, dziewczyny się wylegiwały, wszystko pięknie, ładnie. Wieczorem schowałam je do klatki, nakarmiłam, napoiłam i poszłam spać do innego pokoju. Rano budzi mnie ojciec i z wystraszoną miną pyta: "Kaśka, gdzie są szczury?". Wyskoczyłam z łóżka, zahaczyłam nogą o stół, wyłożyłam się jak długa, podniosłam się i pobiegłam do mojego pokoju wyobrażając sobie już szczury w paszczy Saby lub bezgłowe myszoskoczki. Patrzę do klatki - rzeczywiście zero szczura, ale drzwiczki pozamykane na trzy spusty i zaczepy od klatki także pozaczepiane o kuwetę. Patrzę... patrzę... a tu hamak jakiś taki... duży. Okazało się, że dziewczęta w nocy wygryzły sobie dziurę w hamaczku i śpią sobie smacznie w środku ::)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
A to-to małe, cudowne jest moje (tak Babli. jest moje. nawet jak cię pacnę to sobie ją wezmę, o! 8)) :-* Rośnij młoda, rośnij, bo my tu czekamy! Oto maleńka:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
A na imię jej Dylema T. ::)

Re: Patologiczne zwierzęta Wentzowej

: śr kwie 28, 2010 7:33 pm
autor: Jessica
piękności