szczury.org

Paul, dziękuje Ci! Tata się przekonał i jednak będzie moddernizacja klatki ;p

Coś na pewno wykombinujecie Taką półkę można np. dać w połowie wysokości i dać inną drabinkę , albo połączyć dwie drabinki razem. W mojej to nawet drzwiczki powiększałem w górę ( wyciąłem kilka prętów). Dobrze, ze ta półeczka jest na haczyki, a nie na stałe

Te haczyki na wierzchołkach klatki są przyspawane. Ale to brzeszczotem się wytnie

Piszę w tym temacie, ponieważ nie chciałam zakładać nowego.

Do Suzi zakupiłam ostatnio towarzyszkę, małą Katerinę. Połączyłam je tak jak pisało tu na forum.
Od jakiegoś czasu mieszkają w jednej dużej klatce przez dzień (w nocy Suzi wraca do swojej klatki,
ponieważ boję się, że zrobi coś pannie K.), jedzą razem z jednej miseczki, regularnie się obwąchują,
dzisiaj nawet zauważyłam, że razem spały wtulone w siebie, choć na krótki okres czasu.
Zauważyłam jednak, że Suzi zaczyna od czasu do czasu dominować nad swoim mniejszym towarzyszem.
Niby to nic groźnego, tylko ją przewraca na plecki i ją przytrzymuje, aż do czasu, gdy przestanie się szamotać.

I moje pytanie do was, czy zaryzykować i zostawić Suzi na noc w jednej klatce z Kateriną?
Boję się, że S. zrobi coś tej małej kruszynce.

W stadku, nawet tak małym jedno zawsze musi rządzić. Poczytaj o dominacji. Mozesz spróbować je dac razem na noc- daj je wieczorem i obserwuj przez kilka godzin. Wszystko zalezy od szczurków, jak sie dotychczas nie klóciły to zapewne nie będą.

Następnym razem nie kupuj w sklepie, tylko zaadoptuj z forum http://szczury.org/viewtopic.php?f=19&t=24678&start=0

Zostawiłam moje szczury na noc, a raczej miałam. Moje szczęście długo nie trwało. Po dobrej godzinie od zgaszenia światła, usłyszałam głośny pisk, czym prędzej pognałam do klatki. Okazało się iż moje ukochane szczurzyce biły się i to chyba na poważnie, bo nieciekawie to wyglądało. Na szczęście obeszło się bez żadnych ran. Czy spróbować znów je zostawić na noc? Ponieważ po tej nieudanej "nocy" dałam je do osobnych klatek.



PS: Dzisiaj ugryzł mnie aż do krwi (całą dłoń miałam zalaną, a także fragmenty podłogi) szczurek przyjaciółki.
Czy zwykła dezynfekcja spirytusem wystarczy?

Spirytus wystarczy. Szczurek domowy nie przenosi chorób (ani tężca, ani gangreny, ani nie ma strychniny w ogonie).

Szczurków nie dawaj na noc na razie razem. Kontynuuj łączenie na neutralnym gruncie, możesz też spróbować trzymac je np. godzinkę razem w transporterku. Cierpliwości, na pewno bedzie dobrze.

To dobrze, bo znajome mnie już nastraszyły jakimiś chorobami.

Najbardziej dziwi mnie to, że za dnia są spokojne, a nawet są sobą zainteresowane w pozytywnym znaczeniu.
Ale dobrze, spróbuję je jeszcze "zaprzyjaźnić" na neutralnym terenie.

PS: Dzisiaj byłam u lekarza, ponieważ palec mi tak spuchł, dostałam bolesny zastrzyk przeciwko tężcowi, a także miejscowy antybiotyk na ranę. Teraz już jestem zabezpieczona.