szczury.org

Oooo GMR Cię dopadł? A jakie i skąd ogonki?

A ja wiedziałam,że tak będzie! I kurcze,cieszę się,że się wtedy spytałam Ciebie,ile masz szczurków i że na mówiłam na drugiego Choć nie spodziewałam się,że mania szczurowa dopadnie tak szybko

mania szczurowa mnie już dopadła :p
chciałam wziąć trzeciego szczurka żeby miały jeszcze weselej, no i zobaczyłam na zdjęciach takie słodkie maluchy że chyba wezmę dwa może będzie mi się łatwiej je łączyło jak będą 2 na 2 tylko na razie z transportem kiepsko... są już praktycznie do odbioru, ale z Gliwic trochę daleko do Nakła... mam nadzieję że uda się je jakoś dowieźć do mnie

niestety, właśnie się dowiedziałam że nie będę miała szczurków z Nakła, bo nie ma transportu a już są chętni na nie i mogą je wziąć od razu
znalazłam takie ogłoszenie:
http://tablica.pl/oferta/szczur-szczure ... 1lXYH.html
co o tym sądzicie? warto je kupić czy czekać dalej na adopcję?
chyba zdecyduję się na obydwa, bo w wypadku adopcji ciężko z transportem w moje okolice...

Kupując w pseudo napędzasz tylko biznes, a ludzie będą dalej mnożyć brata z siostrą, ojca z córką etc. Na ten temat było już dużo tutaj pisane: http://szczury.org/viewtopic.php?f=2&t=24678
Jeśli kupować to tylko z hodowli zrzeszonych w SHSRP, w innym wypadku - tylko adopcja

edit: tu masz maluchy z Sosnowca, a to chyba niedaleko od Gliwic: http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=37076&start=30

z tego co widzę to tylko jeden samiec został

Lepiej poczekaj, Domiii, na pewno w końcu uda się adoptować i będzie transport.

często tak jest że ludzie zarezerwują a potem okazuje się że np. mama się nie zgadza na większą ilość zwierzaków w domu. Nie ma co się łamać - trzeba być cierpliwym - w końcu coś się trafi no i trzeba szukać nie tylko tutaj, jest jeszcze jedno forum

Jest jeszcze parę forum ;]

jutro się okaże czy dołączą do mnie dwie szczurki z Sosnowca! ah to GMR...

świetne maluszki

Domii,super,że adoptujesz szczurki,bardzo się cieszę,że moje maile skłoniły Cię do zarejestrowania się tu.Ale chciałabym też ciut Cię ostrzec,że szczuraki nie zawsze są tylko słodkie,malutkie,zwariowane i cudowne.One dorastają,stają się agresywne w stosunku do reszty stada,czasem nawet w stosunku do ludzi,chorują,strasznie chorują.Większość weterynarzy,nie mających zielonego pojęcia o szczurkach,źle je leczy.I umierają.Szczurki generalnie krótko żyją.Dwa lata dla szczurka to już starość.A większość ogonków w zoologów czy pseudohodowli nawet drugich urodzin nie dożywa.W międzyczasie trzeba wydać mnóstwo kasy na diagnozy,leczenie,specjalistów.Bo zwykły wet nie zna się na szczurach.
Skoro nie masz zbytnio doświadczenia ze szczurkami,ogranicz się do mniejszej ilości,bo później ciężko będzie zapanować nad stadem,starzejącym się i chorującym w tym samym czasie.Piszę opierając się o kilkuletnie doświadczenie z ogonkami.
A każde pożegnanie z tymi magicznymi zwierzakami to prawdziwa trauma dla kochającego właściciela.

wiem, że niestety chorują, tak jak i inne zwierzęta, które miałam. i wiem że ciężko się z nimi pożegnać...

zdjęcia z wybiegu tak zasuwają że ciężko je uchwycić



jemy grzaneczkę








...i przy makaronie