szczury.org

i powiem wam że jeżeli do niedzieli nie znajdą się potencjalni chętni to chyba będę zmuszona zamieścić ogłoszenie w sklepie zoologicznym że oddam szczurki w dobre ręce i jak by ktoś dzwonił będę informować że chcę umowę i wizytę adopcyjna.

swoją drogą mam dwie chętne osoby które chcą ale tylko po jednym szczurze pewnie według was to jest zły pomysł oddać j je tam? ale jak nie będę miała wyjścia tak zrobię bo nie mam możliwości ich trzymania

tak ale transportu znaleźć nie mogę

Dla szczura lepiej ciasno ale w stadzie, niż w willi ale samotnie. Nie oddawaj ich osobno, to będzie największa krzywda jaką możesz im zrobić.

najgorsze jest to że ja to wiem ;/ ale nie jestem w stanie ich trzymać u siebie nie mam nawet jak i TŻ się wścieknie. nie wiem co robić na razie patrzę na dziewczyny jak leżą tworząc piramidę i sama bym je wzięła ;3 są ccudne a ich matka to oaza cierpliwości i spokoju

Ale mówisz o tych co masz na DT czy o tych co są u niej ? Bo u niej, po za tragicznymi oczywiście warunkami, nie widzę zagrożenia życia ... więc osobiście nie oddawałabym ich komu popadnie mimo wszystko ( osoba trzymająca samego szczurka dla własnej frajdy, to takie "komu popadnie" ).

Poproś moderacje o zmianę tytułu na [Białystok / Warszawa ] pilne DT dla x chłopców. Może coś się znajdzie ... Do Warszawy transport będzie, a jak będę miała pewność że za kilka dni wyjadą, to i sama będę mogła krótkie DT dać, ale już tylko na zasadzie "dam jeść i pić" bo czasu obecnie całkiem mi brakuje a i miejsca na klatki nie mam

Przecież na drugim forum pisała dziewczyna, że 5 listopada zawiezie szczury do Warszawy....

Oddawanie ich byle komu z powodu miejsca? No sorry, ale to gruba przesada. DT zawsze się znajdzie, w awaryjnej sytuacji mogą siedzieć nawet u mnie, tylko ja ich brać na ręce nie będę.

pisała owszem ale nie odpisala mi na wiadomisc priv czy faktycznie się zgadza i gdzie je dostarczyc nie uzyskałam informacji więc nie mam co liczyć na ten transport plus ja w tygodniu nie mam możliwości siedzenia na komputerze a w czwartek wyjeżdżam a w białym będę dopiero za 1.5 tyg i choćbym chciała nie mam jak tego szukać i załatwiać. zaczyna mnie przerastać ta sytuacja i tak jak mówię ogłoszenie idzie do sklepu zoologicznego zaprzyjaźnionego oczywiście z warunkami adopcji. dopóki nie znajdę transportu chłopców nie zabiore stamtąd skoro jak stwierdziła nova nie umrą tam. samice zabralam i i tak mam też już z nimi problem a raczej nie z nimi a potencjalnymi właścicielami którzy nie wywiązują się z założeń.

No to ja się z nią dogadam, daj samce do mnie, kilka dni wytrzymają.

* wytrzymają u mnie bez miętoszenia. Jeść i pić im dam.

mam u siebie 7 samic jutro jadę i nie mam możliwości zabrania samców. musiałabym wcześniej o tym wiedzieć teraz jest niestety za późno ja kończę zajęcia późno muszę dojechać na stancje zabrać szczury i i tak będę około 19 w białymstoku ta dziewczyna dzisiaj jedzie "na groby" więc też nie ma możliwości.

Kurcze. A może ja bym mogła po nie zajechać? Tylko daj mi kontakt do niej.

to jednak samce są do adopcji?
samiec nr 3 też?
bo mój m. sie zgodził i ...

nakasha dzisiaj się dowiem

są wolne samce numer 4 i 3
są wolne samice 8 9 10 11 i mama (chociaż nie jestem pewna co do 2 samic wstępnie zarezerwowane )

Handzia, na poprzedniej stronie Cann pisała, że może samce wziąć na DT. Widziałaś ?

Transport jest już niestety nieaktualny, właśnie dostałam maila.

Ok. W razie czego tydzień... dwa, czy trzy, mogą siedzieć u mnie, aż znajdziemy transport do Wawy. Bo alternatywa jest nie do przyjęcia. Więc wolę się przemęczyć.