Strona 5 z 8
Re: Wycieńczony szczurek błaga o pomoc! WARSZAWA
: śr gru 05, 2012 8:12 am
autor: akzi
tak jestem jak najbardziej za !
jak tylko wapdnie mi pare groszy odrazu wspomogę szczurasa.
Re: Wycieńczony szczurek błaga o pomoc! WARSZAWA
: czw gru 06, 2012 8:48 am
autor: subaku
Jeju jak o tym usłyszałam to aż mi się słabo zrobiło. Mam naprawdę szczerą nadzieje że mu się uda! Jestem za zmiana tematu na dofinansowanie małego. Jestem wściekłą na tego zoologa! gdyby zwierzęta miały opiekę weterynaryjną na pewno by do tego nie doszło. Dodatkowo usłyszałam że szczury ich i tak nie interesują bo wszystkie idą na karme..
Re: Wycieńczony szczurek błaga o pomoc! WARSZAWA
: pt gru 07, 2012 6:47 pm
autor: subaku
Jakieś nowe wieści ze stanu malucha?
Re: Wycieńczony szczurek błaga o pomoc! WARSZAWA
: sob gru 08, 2012 10:26 pm
autor: Starsza Pani
Na piątkowej kontroli było wszystko w miarę dobrze. Mały zaczął chodzić (nie pełzać tylko chodzić) i zachowuje się jak normalny szczur. Ale dostaje końskie dawki antybiotyku (3 zastrzyki dziennie).
Kontrola we wtorek.
Re: Wycieńczony szczurek błaga o pomoc! WARSZAWA
: ndz gru 09, 2012 5:41 pm
autor: Izabela
Uff, oby teraz było tylko lepiej, cały czas kciukam.
Jaki antybiotyk dostaje?
Re: Wycieńczony szczurek błaga o pomoc! WARSZAWA
: ndz gru 09, 2012 9:07 pm
autor: Starsza Pani
Mały dostaje Baytril i Oxywet

, .
I chłopaczek dziękuje kuzynce Subaku za 50 zł.
Na leczenie wydałam 308 zł, z tego szpital (mały spędził tam 2 x po 2 dni) kosztował 4 x 47zł =187zł. Niestety stan małego był taki, że bez szpitala się nie dało ...
Jutro wkleję kartę informacyjną.
Re: Wycieńczony szczurek błaga o pomoc! WARSZAWA
: pn gru 10, 2012 9:24 am
autor: subaku
Po tym wszystkim mam nadzieje że mały znajdzie naprawdę dobry domek. Zasłużył...
Re: Wycieńczony szczurek błaga o pomoc! WARSZAWA
: pn gru 10, 2012 4:48 pm
autor: Starsza Pani
Super dom się zastanawia czy go za drzwi nie wystawią, jak chłopaczka weźmie, zobaczymy, co z tego wyjdzie

...
Prosimy o trzymanie kciuków, żeby wyszło.
A poniżej część historii choroby

Re: Wycieńczony szczurek błaga o pomoc! WARSZAWA
: śr gru 12, 2012 9:00 am
autor: Starsza Pani
Mały w porządku (krzywa główka raczej na pewno zostanie i pewnie trochę mniejsze umiejętności wspinaczkowe), zdjęto mu wczoraj jeden antybiotyk. DT się skarży, że z przytulasa i pieszczocha robi się ADHD które nie chce leżeć na kolanach

.
Kolejna kontrola za tydzień.
Re: Wycieńczony szczurek błaga o pomoc! WARSZAWA
: śr gru 12, 2012 2:40 pm
autor: Starsza Pani
Szczuras dostał od Unipaks 50 zł. Niestety wyda to na weta a nie na przyjemności ....
Re: Wycieńczony szczurek błaga o pomoc! WARSZAWA
: śr gru 12, 2012 10:36 pm
autor: Megi_82
Starsza Pani, jeśli możesz, to podrzuć mi na pw dane do przelewu - dużo nie mam, ale coś tam mogę wysłać dla ogona. Biedny mały, od samego początku tyle choróbsk

I co za bezduszna franca jakaś w tym zoologu... skąd się tacy biorą

Re: Wycieńczony szczurek błaga o pomoc! WARSZAWA
: czw gru 13, 2012 12:40 pm
autor: Starsza Pani
Maluch znowu wylądował w szpitaliku Medicavetu, skręciło mu mocno przednią część tułowia ... A do tego dr Rzepka na urlopie, konsultować będzie przez telefon. Ech ...
Re: Wycieńczony szczurek błaga o pomoc! WARSZAWA
: czw gru 13, 2012 8:32 pm
autor: Izabela
No nie, dzisiaj same okropne rzeczy się dzieją

Ktosiu, ja Cię proszę, ja Zbyszka urabiam dla Ciebie, nie rób mi tego...
Re: Wycieńczony szczurek błaga o pomoc! WARSZAWA
: czw gru 13, 2012 10:53 pm
autor: Starsza Pani
Ktoś chyba usłyszał, bo właśnie go z Medicavetu odebrałam w całkiem niezłej formie. Jutro jedzie znów, tym razem na steryd o przedłużonym działaniu (dziś też dostał, ale króko działający). Skrzywiło go prawdopodobnie dlatego, że poprzedni steryd przestał działać.
Leczenie potrwa jeszcze około miesiąca (jeśli nie będzie po drodze niespodzianek).
Re: Wycieńczony szczurek błaga o pomoc! WARSZAWA
: pt gru 14, 2012 10:09 am
autor: subaku
Jejku ile ten maly jeszcze bedzie
musial przejsc:/ najgorsze jest to ze ten sklep co chwila sprowadza nowe szczurki.. ost widzialam dwa fuzzy ktore tez pojda na karme jak wszystko inne. Czy nie da sie temu jakos zapobiec?