Strona 5 z 5
					
				Soho ratjes = Kisiel i reszta
				: śr maja 31, 2006 7:18 pm
				autor: soho
				... dawno nie pisalam - brak czasu -
 troszke zdrowko malej  
 Bianci  szfankowalo ,poszlysmy a raczej pojechalysmy na rowerq 

 do weta ... dala jakis antybiotyk + antywirusowe picie ... dzis juz nie grucha - mam nadziejej ze tak zostanie bo mi juz spokoju to nie dawalo - po tym co sie dzialo/dzieje :?: ze szczurkami po pokazie zupelnie spanikowalam  :evil:  mimo ze gruchala byla jak zawsze pelna energii  a dzis :?: szatan w nia wstapil ( wiec chyba znacznie lepiej z nia ... 

) gania po pokoju jak szalona zatrzymuje sie tylko w momencie stykniecia z szafka lub drzwiami  :hyhy: 
... reszta stada jak najbardziej  :thumbleft:  ostatnio nazekalam na brak aktywnosci z ich strony ... a na dzien dzisiejszy oczy musze miec w kolo bo 5 stforow na wolnosci to  :lol2:  to za duzo jak na jedna pare oczu ... one sa wszedzie  :bije:  kochanilue moje  :lol2: 
jeszcze fotka 
Blutka   ktory sie zastanawial bardzo dluuuugo czy ryz z warzywami jest smaczny . . .   :lol2:
 
			
					
				Soho ratjes = Kisiel i reszta
				: pt cze 02, 2006 4:32 pm
				autor: limba
				Z Blutka jest bombowa kulka  :hyhy: 
I jak sie czuje mala po lekach? pomagaja?
			 
			
					
				Soho ratjes = Kisiel i reszta
				: pt cze 02, 2006 4:52 pm
				autor: soho
				[quote="limba81"]I jak sie czuje mala po lekach? pomagaja?[/quote] a dzieqje ma sie dobrze . . . by nie zapeszac 

 mam nadzieje ze to juz koniec
 
			
					
				Soho ratjes = Kisiel i reszta
				: sob cze 03, 2006 7:00 pm
				autor: Fatty
				Blutek wprawił mnie w pogodny nastrój, rozbrajający jegomość 

 
			
					
				Soho ratjes = Kisiel i reszta
				: sob cze 03, 2006 10:53 pm
				autor: soho
				jej jak milo - nie bylo mnie all day ( nie tak jak codzien ...) jak tylko weszlam do pokoju to te moje smrodki podbiegly  sie przywitac jakby mnie z miesiac nie widzialy :lol2: kochane me glizdeczki  :przytul:  teraz siedza mi na kolanach i sie przepychaja 
 nie zeby byly caly dzien same o nieeee byl Qba ale widocznie za mna tesknily
   nie zeby byly caly dzien same o nieeee byl Qba ale widocznie za mna tesknily  
  
			
					
				Soho ratjes = Kisiel i reszta
				: sob cze 03, 2006 11:12 pm
				autor: limba
				[quote="soho"]nie zeby byly caly dzien same o nieeee byl Qba ale widocznie za mna tesknily [/quote]
a tam Qba 

 pancia, pancia... :hihi:
 
			
					
				Soho ratjes = Kisiel i reszta
				: sob cze 03, 2006 11:28 pm
				autor: soho
				no ba nie na darmo sie mowi ze scury sa inteligetne madre stfory  

 wiedza kto w domu ( pokoju 

 ) rzadzi :!:
 
			
					
				RE: Soho ratjes = Kisiel i reszta
				: pt mar 16, 2007 5:47 pm
				autor: soho
				tadadaaa :wowrat:a dzis moj maly wielki Blucio ma urodzinki :loverat: juppppi to ju 2latka stara dupa z niego (fotki wieczorkiem) bedzie imprezka na jego czesc 
 
 
a tym czasem 
:ziewrat:
 
			
					
				RE: Soho ratjes = Kisiel i reszta
				: pt mar 16, 2007 5:53 pm
				autor: sauatka
				Najlepszego Blutek! 

 
			
					
				RE: Soho ratjes = Kisiel i reszta
				: pt mar 16, 2007 6:07 pm
				autor: limba
				STOOOOOOOO LAAAAATTTTT dla BLUUUTKA!!!! :hoprat::smykrat:
Zdroweczka, zdroweczka i jeszcze raz zdroweczka ...
			 
			
					
				RE: Soho ratjes = Kisiel i reszta
				: pt mar 16, 2007 6:15 pm
				autor: merch
				sto lat !!!!i najlepsiejszego zn m. innymi natki pietruszki:)
			 
			
					
				RE: Soho ratjes = Kisiel i reszta
				: pt mar 16, 2007 6:31 pm
				autor: soho
				Pan B bardzo dzieqje i szyqje sie na wielki kąs muffina 

 
			
					
				RE: Soho ratjes = Kisiel i reszta
				: sob mar 31, 2007 8:21 pm
				autor: soho
				no time gosh wrrr
anyway mam foto Blucika przed samym wyjazdem do Pl mu pstryknelam sesyjke , ktora miala byc robiona juz w zeszlym roq - to sombrero specjalnie dla niego przywiozlam z Espaniol 

 moja mala wielka kuleczka 
BLUTINEK
A Glutinka moja miala w zeszlym tygodniu urodzinki - ja niedobra pancia nie napiasalam nic o niej be be ale miala impreze , wiec mysle ze mi wybaczyla ... bidulka cala w jakis "kulkach" jest juz jej zadna operacja niczym takim nie chce meczyc , czuje ze coraz mniej czasu zostalo nam razem ;( i serce mi pekalao :cryrat: przy wyjezdzie do PL ale nie moglam jej wziazc ... nie chce meczyc ich 8godzinna jazda - to bez sensu :ziewrat:
Paciusiu tesknimy za Toba bardzo :aniolrat: to tak dla mej samej notka bo nie umiem pogodzic sie z jego odejsciem ...